reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2019

Dziewczynki a co polecacie dla dziecka na kaszel? Mój młody zaczyna chyrlać, ma katar ale muszę go gonić do wydmuchiwania nosa i spływa mu to do gardla :/ mam flegamine w domu ale na to raczej chyba za wczesnie.

Nam zazwyczaj przepisuje inhalacje z mucosolvanem i pecto drill w syropie.[/QUOTE]Mojej córce na początku infekcji pomaga syrop z czarnego bzu i woda morska do nosa
 
reklama
Hej wreszcie ktoś z moich rejonów :D gratulacje i termin też mamy podobny :)
Czemu masz złe samopoczucie? Boisz się czy fizycznie nie tak?

Witam łodziankę :) Na kiedy masz termin? Raczej ciężko mi go będzie odnaleźć w 187 stronach postów XD

Zdecydowanie fizycznie nie tak. Mdli mnie prawie non stop, mam skurcze i śpię po 12 godzin na dobę. Co jakiś czas napadam nie też paniczny i niczym nie uzasadniony lek że poronię. Kilka dni miałam już z tym strachem spokój, więc może nie wróci.
 
Witam łodziankę :) Na kiedy masz termin? Raczej ciężko mi go będzie odnaleźć w 187 stronach postów XD

Zdecydowanie fizycznie nie tak. Mdli mnie prawie non stop, mam skurcze i śpię po 12 godzin na dobę. Co jakiś czas napadam nie też paniczny i niczym nie uzasadniony lek że poronię. Kilka dni miałam już z tym strachem spokój, więc może nie wróci.
Łodzianka z pochodzenia a od kilku lat mieszkam w Zgierzu :) ja mam termin na 29.09.
Współczuje fizycznych dolegliwości :/ w pierwszej ciąży mialam tak że spałam praktycznie non stop teraz już zwyczajnie nie mam jak ;) co do strachu przed poronieniem, hmm no wiesz stres nie wpływa dobrze a tak naprawdę na nic nie mamy wpływu więc ciesz się tą fasolką ile się da :)
 
Mnie odrzuciło od majonezu i ciast. Słodkie w ogole mnie jakoś nie kręci. Konkrety bym wcinala tylko.
U mnie wiedza rodzice i brat i jedna przyjaciółka. Reszta kiedys tam przy okazji sie dowie. Jakos mi sie nie spieszy z informowanien calego świata :) żadne instagramy nie dowiedzą sie o moim szczęściu :p
 
Te dziewczyny co miały złe wyniki tarczycy napiszcie co było nie tak.mi wyszlo wysokie TSH - 10 mU/l i muszę jeszcze raz zrobić TSH we wtorek i ft4 i ft3 . Dzwoniłam do lekarza kazał
Się nie denerwować tylko dorobić . A wizytę mam 8.02 dopiero
 
U mnie wiedzą wszyscy.

Ja mam dziś jakiś słabszy dzień. Jeździ mi po żołądku. Uczucie na wymioty non stop. Jakieś osłabienie :/ kiepsko kiepsko.
 
Mnie też odrzucilo od kawy. Pilam 1-2 dziennie, teraz nie przechodzi mi przez gardło. Dziś w ogóle kiepsko się czuje, mdli mnie, ciągle mam odruch wymiotny jak poczuje jakikolwiek silny zapach, ale nie wymiotuje.
Ucinam sobie kilka drzemek w dzień, teraz młoda ogląda bajki a ja leżę i przysypiam.
Ja też powiedziałam 2 przyjaciółkom tylko bo nie mogłam wytrzymać.chcielismy powiedzieć rodzicom ale jakoś się nie sklada, córka znowu przeziębiona. Nawet lepiej,.wolę usłyszeć serduszko, bo wciąż mam złe przeczucia.
 
Tak was czytam i zazdroszczę takich typowych zmartwień o fasolkę tez się martwię chociaż to u mnie wpadka była i co nie którzy woleli by żeby jej nie było :( Jakoś odnaleźć się nie potrafię ani cieszyć chyba tylko staram się nie wpaść w depresje
 
Tak was czytam i zazdroszczę takich typowych zmartwień o fasolkę tez się martwię chociaż to u mnie wpadka była i co nie którzy woleli by żeby jej nie było :( Jakoś odnaleźć się nie potrafię ani cieszyć chyba tylko staram się nie wpaść w depresje

A co sie dzieje?
Zle otoczenie zareagowalo? A ty masz juz dzieci nie?
 
reklama
Do góry