reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Jeśli kleik bezmleczny to dodajesz do mleka nie zamiast. Mój Tymek ma 19 tygodni i od dwóch wprowadzam kleik na noc. Do 180 ml 6 miarek mleka i dwie kleiku. Śpi od 20 do 1-2. Potem cyc, myślę że dopóki go nie odstawie to będzie się budził w noc. To nawet nie chodzi o głód tylko o podtrzymanie cycka w buzi
Ile tygodni ma Twoje maleństwo ? Ja chce podać kleik mojej małej, ale za żadne skarby nie wiem jak się do tego zabrać jak piję 150ml 5 łyżek mleka to ile kleiku? I strasznie się boję , że będzie ja bolał brzuszek . [emoji848]
 
reklama
30 tygodni? Chyba 20 [emoji6] pewnie skok, a ile w ciągu dnia śpi?
Dziewczyny nie wiem co się stało z moim dzieckiem ale ktoś je ewidentnie podniemienil , moje dziecko z natury było spokojnie do czasu od 3 tygodni nie poznaje jej czyżby był to skok?
W nocy śpi w swoim łóżeczku po 2h później się budzi i za chiny nie chce już tam spać biorąc ja do siebie do łóżka śpi cała noc i zasypia w minutę., nigdy tak nie było zaznaczę że skończyła 30 tygodni
Strasznie dużo jojczy nie wiem też czy to nie etap jakis rozwoju , bo to moje pierwsze dziecko , stała się też bardzo marudna , gdzie zawsze była pogodnym dzieckiem, teraz też jest ale już nie tak i co do tego je w nocy , gdzie kiedyś potrafiła przespać od 20 do 5 rano bez pobudki , wczoraj próbowałam jej podać jedną miarka kleiku myślałam że pośpi ale nic musiałam ja o godzinie 1 w nocy karmić bo płakała i smoczek nie pomagał .
Napiszcie jak to u was wygląda
 
Dziewczyny nie wiem co się stało z moim dzieckiem ale ktoś je ewidentnie podniemienil , moje dziecko z natury było spokojnie do czasu od 3 tygodni nie poznaje jej czyżby był to skok?
W nocy śpi w swoim łóżeczku po 2h później się budzi i za chiny nie chce już tam spać biorąc ja do siebie do łóżka śpi cała noc i zasypia w minutę., nigdy tak nie było zaznaczę że skończyła 30 tygodni
Strasznie dużo jojczy nie wiem też czy to nie etap jakis rozwoju , bo to moje pierwsze dziecko , stała się też bardzo marudna , gdzie zawsze była pogodnym dzieckiem, teraz też jest ale już nie tak i co do tego je w nocy , gdzie kiedyś potrafiła przespać od 20 do 5 rano bez pobudki , wczoraj próbowałam jej podać jedną miarka kleiku myślałam że pośpi ale nic musiałam ja o godzinie 1 w nocy karmić bo płakała i smoczek nie pomagał .
Napiszcie jak to u was wygląda
Może być skok moja też przecież wojowala w nocy przez 3 tygodnie i nagle przestała. A druga sprawa może Twoja córka odreagowuje żłobek i chce się Tobą nacieszyć?
 
No to myślę że skok:-) słyszałam że ten może trwać nawet 5 tygodni... ciężko to przetrwać tym bardziej jak Ty musisz chodzić do pracy...ale dasz radę a Córcia lada dzień pewnie się uspokoi
Ja mysle to juz trwa 3 tygodnie a najgorzej jest wieczorami i noc w dzien jest okej mam nadzieję , że dwa tygodnie i załatwia sprawę ale zaś od 22 tygodnia do 26 kolejny skok rozwojowy. [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
 
Ja mysle to juz trwa 3 tygodnie a najgorzej jest wieczorami i noc w dzien jest okej mam nadzieję , że dwa tygodnie i załatwia sprawę ale zaś od 22 tygodnia do 26 kolejny skok rozwojowy. [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Też już to przeżywam że zaraz kolejny. W tym tak mi dała popalić że naprawdę myślałam że wyląduje u psychiatry z niewyspania. Co z tego że mąż też wstawał i ja uspokajał na rękach jak ona ciągle jeść chciała i tylko cycek. Oby kolejny był spokojniejszy!
 
reklama
Katarzyna Carmen może to regres snu na przełomie 4-5 miesiąc. U nas to trwało 3 tygodnie. Budziła się co pół godziny. Praktycznie nie spałam wogole. Ale już przeszło. Teraz mam jedną pobudkę nad ranem. Trzeba przetrzymać.
 
Do góry