reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
To co imię zrobić? Bo moj to torty, ciasta klepie i chatę sprząta

Mój tez sprząta , gotuje, pierze , prasuje , składa, zakupy , upiecz umie, auto naprawi, dom postawi , drzewo posadzi nawet syna spłodzi i jeszcze zarabia. Aaa i jeszcze się dziećmi zajmuje. Zadania robi. Do lekarza chodzi. Noooo także dość zadowolonam z męża.
 
Mój tez sprząta , gotuje, pierze , prasuje , składa, zakupy , upiecz umie, auto naprawi, dom postawi , drzewo posadzi nawet syna spłodzi i jeszcze zarabia. Aaa i jeszcze się dziećmi zajmuje. Zadania robi. Do lekarza chodzi. Noooo także dość zadowolonam z męża.
Mój to samo oprócz gotowania i stawiania domu także fajne te nasze chłopy...
 
reklama
A ja mam spindolony humor. Byla polozna i tak wlasnie mi sie wydawalo, ze potowki malego to nie potowki. Ma wysypke no i teraz niewiadomo od czego. Nowych kosmetykow nie uzywalam. Dodatkowo po kazdym karmieniu dzisiaj tak ryczal, jakbym mu wrzatku do zoladka nalala. Ewidentnie cos mu nie pasuje. I kupa dzisiaj 4 razy juz byla, dwie ze sluzem :( ehh moze faktycznie szkodzi mu cos co jem :/
Tak ogolnie to nie jest markotny, teraz np lezy i sie smieje znowu do karuzeli, ale po cycku jest tragedia :(

A jest coś co oststnio jadłaś a wcześniej nie?
 
Do góry