reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Cześć Wam! Ja dopajam maleństwo wodą. Niedużo, ale zawsze coś. No i do mleka też daję zawsze trochę więcej wody, tzn. jest bardziej rozcieńczone. Przy pierwszym dziecku pediatra tak kazał, bo wtedy nie ma problemów z zaparciami. A moi znajomi mieli taki problem z dzieckiem.

Co do wagi - ja mam już -10 kg. i ważę mniej niż przed ciążą. Bo generalnie w ciąży chyba z 6 kg tylko przytyłam. Ale jestem gruba, więc to dobrze :). Spokojnie dziewczyny, waga to nie jest priorytet 2 tyg. po porodzie.
 
To położne chyba nie zauważyly, że w 2014 roku zmieniły sie wytyczne :)
Położne ogólnie szerzą bardzo dziwną wiedzę . Te wszystkie starszej daty że się tak wyrażę każą stosować dietę przy kp . Mi środowiskowa kazała ściągać panierkę z kotleta schabowego , nie jeść czosnku i cebuli i pić wodę niegazowaną . Także nie dziwię się że dużo kobiet rezygnuje z kp bo u mnie gdyby nie to że sama próbowałam i dużo czytałam to ani szpitalu nie było pomocy , raz przyszła położna włożyła sutek małemu do ust i to cała pomoc , ani nie ma rzetelnej wiedzy od reszty osób które teoretycznie mają pomóc po porodzie .
 
Położne ogólnie szerzą bardzo dziwną wiedzę . Te wszystkie starszej daty że się tak wyrażę każą stosować dietę przy kp . Mi środowiskowa kazała ściągać panierkę z kotleta schabowego , nie jeść czosnku i cebuli i pić wodę niegazowaną . Także nie dziwię się że dużo kobiet rezygnuje z kp bo u mnie gdyby nie to że sama próbowałam i dużo czytałam to ani szpitalu nie było pomocy , raz przyszła położna włożyła sutek małemu do ust i to cała pomoc , ani nie ma rzetelnej wiedzy od reszty osób które teoretycznie mają pomóc po porodzie .
Wiem i bardzo, bardzo ubolewam. Młode mamy mają przewalone od początku. Personelowi medycznemu nie można ufać - to okropne. No bo komu w takim razie zaufać? Przemądrzałej babie z internetowego forum? [emoji14] śmieje sie, ale to taki śmiech przez łzy. Zła jestem na tych ludzi.
 
Wiem i bardzo, bardzo ubolewam. Młode mamy mają przewalone od początku. Personelowi medycznemu nie można ufać - to okropne. No bo komu w takim razie zaufać? Przemądrzałej babie z internetowego forum? [emoji14] śmieje sie, ale to taki śmiech przez łzy. Zła jestem na tych ludzi.
Ja już tyle czytałam i słyszałam o tym żeby karmić i jeść wszystko, że bardziej ufam Tobie i Twojej wiedzy niż na przykład tej środowiskowej która mnie odwiedza . Wielka szkoda że młode mamy mają tak mało wparcia i pomocy przy karmieniu piersią . Mi się udało ale mam masę koleżanek które zrezygnowały bo albo nie mogły poprawnie przystawić albo uległy presji otoczenia czyli radom babć i cioć które twierdziły że ma mało treściwy pokarm i dziecko na pewno jest głodne .
Dlatego dobrze że jesteś z tak ogromną wiedza w temacie kp i że pomagasz :) ja jestem wdzięczna za polecenie książki Magdy Karpieni , bardzo pożyteczna lektura dla tych które chcą i które walczą o karmienie .
 
@Bajdelka35 dasz radę na pewno ! :) nikt nie jest tak dobrze zorganizowany jak mama kilku dzieci :)
Wiadomo bez męża na pewno będzie ciężej ale jestem pewna że dasz radę .
A to w piecu musisz palić już teraz czy dopiero jak będzie chłodniej ?
 
Cześć Wam! Ja dopajam maleństwo wodą. Niedużo, ale zawsze coś. No i do mleka też daję zawsze trochę więcej wody, tzn. jest bardziej rozcieńczone. Przy pierwszym dziecku pediatra tak kazał, bo wtedy nie ma problemów z zaparciami. A moi znajomi mieli taki problem z dzieckiem.

Co do wagi - ja mam już -10 kg. i ważę mniej niż przed ciążą. Bo generalnie w ciąży chyba z 6 kg tylko przytyłam. Ale jestem gruba, więc to dobrze :). Spokojnie dziewczyny, waga to nie jest priorytet 2 tyg. po porodzie.
Kiedy zaczęłaś dopajać? I ile podajesz wody i kiedy podajesz tą wodę?
 
reklama
Proszę was weźcie mi napięcie kiedy minie mi ten pieprzony baby blues!?????? Sama ze sobą nie umiem sobie poradzić! Jutro mąż jedzie do pracy wraca za tydzień w piątek lub sobotę boję się boję się że sobie nie poradzę i ryczę z tego powodu, wcześniej jeździłem tak i się przyzwyczaiłam i nawet z mija ⚂ o tym nie miałam a tetaz mam Damiana i poprostu się zanartwiam jeszcze ten tydzień nie mam auta, we wtorek będzie moja mama aby mnie zawieźć do szpitala na zdjęcie szwów ale ja ogólnie mam że sobą problem i zaczynam się dusić, miałam przyszły tydzień nigdzie nie wychodzić ale chyba pójdę z małym na krótki spacer mimo mojego paskudnego wyglądu...... Źle mi źle ratujcie
Napewno to minie , mnie też łapie ten baby blues, pocieszające jest to że noworodki nie będą wiecznie noworodkami czas płynie do przodu. Dasz radę tym bardziej że to nie jest twoje pierwsze dziecko , takze napewno dasz radę. [emoji9]
 
Do góry