reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Dzięki za info. Tylko między naszymi dzieciaczkami 2 tyg różnicy.. tzn wasze już 3- 4 tyg a moja tydzień.
Wyszłam w końcu;) ale wiało strasznie i zaczął padać deszcz. Długo nie byłyśmy. Potem koło 17 było słońce, ale już sobie odpuściłam.
Ogólnie z D byłam bardzo spacerowa, ale teraz ona taka malutka A tu 13stopni po wczorajszych 29.. jakoś cykor mnie złapał.
Miki jak wychodziliśmy raz mały dwa urodzony przed czasem trzy dopiero w 3 tygodniu temperatura ciała / regulacja mu się ustabilizowała a i tak zaliczyliśmy i deszcz i wiatr i upał ;) ja jestem zwolenniczką chowania dzieci na dworze... i o dziwo dla moich starszaków tak jak kiedyś dla mnie największą karą jest zakaz nie komputrów a właśnie wyjścia na podwórko ;) teraz czasem marudzą jak pada ale i tak uważam że w deszczu można fajnie się bawić już chyba nie pamiętają jak od wiosny do jesieni w deszcz wychodziliśmy skakać w kałużach... starzeją się ;)
 
reklama
Starania ja podobnie, po porodzie tylko -1kg! A przytyłam 10kg. Po 1 ciąży nic nie schudłam. Też mam niedoczynnosc tarcZycy i policystyczne jajniki :( goj to też Ci powiedziała przy 1 porodzie :/ już teraz wiem że następnym razem wzięłabym prywatna położna. Czy którejś z was spuchly kostki po porodzie?
No niestety nie dość że byłam pierworódką to jeszcze trafiłam na beznadziejną położną. Człowiek zagubiony i wystraszony i jeszcze drą się na niego... Cóż po tamtym powiedziałam NIGDY WIĘCEJ
Czułam się zgnojona i do dziś nie wiem czy Kacperek nie urodziłby się "normalny" gdyby nie ona. Ryczeć mi się chcę jak pomyślę że upośledzenie K. może wynikać z jej błędnych decyzji. Złego podejścia do mnie. Zmuszania do rodzenia w takiej pozycji w jakiej jej było wygodniej... Ale już nie chcę tego pamiętać. Dwa następne porody miałam Boskie. Idealne wręcz. Takie jak chciałam. A Bóg obdarował mnie takim Kacperkiem bo żadna inna mama by go tak nie pokochała takiego jak kocham go ja.
 
Proszę was weźcie mi napięcie kiedy minie mi ten pieprzony baby blues!?????? Sama ze sobą nie umiem sobie poradzić! Jutro mąż jedzie do pracy wraca za tydzień w piątek lub sobotę boję się boję się że sobie nie poradzę i ryczę z tego powodu, wcześniej jeździłem tak i się przyzwyczaiłam i nawet z mija ⚂ o tym nie miałam a tetaz mam Damiana i poprostu się zanartwiam jeszcze ten tydzień nie mam auta, we wtorek będzie moja mama aby mnie zawieźć do szpitala na zdjęcie szwów ale ja ogólnie mam że sobą problem i zaczynam się dusić, miałam przyszły tydzień nigdzie nie wychodzić ale chyba pójdę z małym na krótki spacer mimo mojego paskudnego wyglądu...... Źle mi źle ratujcie
Wiesz co nie wiem kiedy mija ale u Nas msc. i zawsze gdy Miki ma gorszy dzień ja też mam gorszy. Nadal jestem bardziej płaczliwa... wrażliwa... No ale najważniejsze nie wywierać presji na samej sobie.
 
Masakra, jakąś godzinę temu przyszła położna obudziła mnie bo zasnęłam przy tablecie, film oglądałam to zasnęłam, zaczęła pierdzielić coś o falach, to ciul ok wyłączyłam tego tableta bo faktycznie śpię to po co mi on ale zaraz przyszła babce obok podłączyć KTG bo ona faktycznie ma szybkie tętno u maluszka tylko kurcze właśnie zapis trwa już tę godzinę a to dudni na całą sale i nijak spać nie idzie [emoji30]
I tak abstrahując do spania to coś dla tych co już mają maleństwa [emoji23][emoji23][emoji23]Zobacz załącznik 900758
Dokładnie choć przy ostatnim powinno być matka oddala się na 5 kroków. (nieważne gdzie :-)
Co do fal to debilka one wcale nie są groźne... jednak nagrzewające się baterie bywają niebezpieczne...
 
Położne ogólnie szerzą bardzo dziwną wiedzę . Te wszystkie starszej daty że się tak wyrażę każą stosować dietę przy kp . Mi środowiskowa kazała ściągać panierkę z kotleta schabowego , nie jeść czosnku i cebuli i pić wodę niegazowaną . Także nie dziwię się że dużo kobiet rezygnuje z kp bo u mnie gdyby nie to że sama próbowałam i dużo czytałam to ani szpitalu nie było pomocy , raz przyszła położna włożyła sutek małemu do ust i to cała pomoc , ani nie ma rzetelnej wiedzy od reszty osób które teoretycznie mają pomóc po porodzie .
Uwielbiam te teorie... Mnie lekarka ostatnio pytała czy wszystko jem i już myślałam że wyjedzie że bóle brzucha to przez moją dietę a ona że to dobrze bo jak słyszy że matki o chlebie i wodzie... ;)
 
reklama
Do góry