reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

To akurat prawda , jedyne czego zazdroszczę dziewczynom które będą miały cc to tego że znają dzień urodzenia dzieciątka :)
Bo Ty chyba masz termin dzień przede mną to już jesteśmy na etapie że może się zacząć w każdej chwili, a nie wiadomo kiedy to nastąpi i takie czekanie teraz
Ja mam termin na 8.09 ale wydaje mi się że napewno nie urodzę w terminie zresztą wszystkie koleżanki które tutaj rodziły to zazwyczaj kończyło się wywołaniem. Więc i ja się tak nastawiam . Bo cesarki mi tutaj napewno nie załatwia
 
reklama
Ale wiesz jaki jest plus. Przychodzi skurcz i boli, odchodzi i masz chwile na odpoczynek. Na prawdę dużo bardziej upierdliwy jest ból zęba czy migrena.
Powiadasz ? Bo ja jak miałam migreny przed ciaza to były cały dzień wymioty . Jak mnie zapewniają że to jest mniej upierdliwy ból to mogę rodzić [emoji16] [emoji106]
 
Mi tez twardnieje ale najczęściej w nocy. Bo zasypiam na boku a jak się budzę na siku to leżę na plecach ( zawsze) i kurde wtedy jak wstaje to mam taki twardy ten brzuch. Ale po toalecie i jak się położę na boku znowu miękko.
Lub jak za dużo chodzę. To tez mi twardnieje. Wczoraj szlam z szpitala do przychodni pieszo bo miałam czas, 3,3 km niby niedużo a ponad godzinę szlam i brzuch tez mi się spiął
Na tym etapie to już dużo:)
 
Dzięki, ja nawet nie wiem jak mam się nastawić na ten ból no ale jak już będzie to już nie będę miała wyjścia [emoji15]

Powiem Ci ze pierwsze lepiej znosiłam niż ten. Człowiek mniej świadomy jakoś się nie nastawia i z automatu lepiej się czuje. Zreszta każdy jest inny co do bólu i możesz uznać ze nie ma zle. Poza tym to jest do przeżycia. Po to kobiety są stworzone do rodzenia a nie panowie :) będzie dobrze.
 
Ja mam termin na 8.09 ale wydaje mi się że napewno nie urodzę w terminie zresztą wszystkie koleżanki które tutaj rodziły to zazwyczaj kończyło się wywołaniem. Więc i ja się tak nastawiam . Bo cesarki mi tutaj napewno nie załatwia
No to tak myślałam bo ja na 9.09 . Powiem Ci że ja też się martwię tym, że nie urodzę do terminu . Ale oby samo się ruszyło i obyśmy już niedługo tuliły nasze maleństwa :)
 
reklama
Dzięki, ja nawet nie wiem jak mam się nastawić na ten ból no ale jak już będzie to już nie będę miała wyjścia [emoji15]
Nie da się nastawić ani przygotować. Ja bym proponowala maksymalnie zrelaksować teraz i spać ile się da. Mój ból był nieporownywalny do niczego. Ale warto było.. Teraz wiem że będzie ciężko, ale też wiem że jestem w stanie to znieść.. bo już raz zniosłam . Nie ja jedna. Teraz już o tym nie myślę.. będzie dobrze.
Przed pierwszym porodem najgorsza jest ta niewiadoma.. co to za ból.. wytrzymasz.. Na pewno.. Tak jesteśmy skonstruowane aby dać rade:)
 
Do góry