Witajcie! Ja wczoraj po owocnym spotkaniu w Katowicach
Ogólne spotkanie dla kobiet które chcą założyć jakąś działalność lub po prostu być wolne finansowo. Tyle nas się tam zlazło że klienci podszczypliwie mówili że to jakiś zlot czarownic i ino czekają aż zaczniemy gadać o cytologii...Także ubaw był
Spotkania te dało mi powera a przede wszystkim wiem że idę pogadać tam z osobami o podobnych poglądach a nie jak w mojej rodzince z osobami które wiecznie na coś narzekają. I tak mi po tym spotkaniu została taka myśl- że jesteśmy wypadkową 5 osób z którymi się zadajemy- no i coś w tym faktycznie jest. Więc ja to te moje otoczenie muszę zacząć zmieniać jak najbardziej na bardziej pozytywne. Najbardziej brakuje mi tu takiej mamy z którą mogłabym chodzić spacerować z naszymi dzieciątkami, no niestety moja siostra odpada bo ona należy do tych co znanie zaczynają od : nie da się, nie mam, wszystko do d***