reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

To ściągnij sobie aplikacje preglife ona pokazuje skończone tyg plus dni. Poprawnie jest podawać same skończone tyg. Czyli 33+4 to 33. Ja jakbym miała słuchać lekarza to byłabym już spakowana na amen , bo mówi ze jak dotrwam do wizyty 10.08 to Bedzie cud.
A mi Preglife pokazuje inaczej te tygodnie. Np. dziś 33 tydzień pod spodem: 32+6.
Czyli w którym tygodniu jestem? Ja zawsze mówię te które lecą czyli skończony+1. Czyli dziś jest 33 tydzień a jutro zacznę 34.
 
reklama
A mi Preglife pokazuje inaczej te tygodnie. Np. dziś 33 tydzień pod spodem: 32+6.
Czyli w którym tygodniu jestem? Ja zawsze mówię te które lecą czyli skończony+1. Czyli dziś jest 33 tydzień a jutro zacznę 34.
Jak lekarz pyta, to pyta o te skończone. Także jemu i położnym podajesz w skończonych, a reszcie jak chcesz.
Ja urodziłam w 39+6 i mam wpisany poród w 39 t.c.
 
Seremida a wyświetli się ze juz to można wykorzystać? :)
Kasia ja też ciemna. A że wpisałam datę na 14 września to jeszcze czekam. Wkurza mnie to wszystko strasznie. Bo jestem tak jedna noga z Tobą i GoJ a druga noga jestem ze StarAnia. A ja bym chciała wiedzieć kiedy te moje dzieciątko wyjdzie. A każdy liczy po swojemu... Tydzien temu mój lekarz wpisał 33 plus 4, dziś baba wpisała 33. Ja nie wiem co mam odpowiadać na pytanie który to tydzień. Według mnie prawda leży gdzieś po środku. Ajjj
Lekarzy i położne z tego co zauważyłam interesuje to ile tygodni masz skończonych, bo to jest konkret, a nie że jesteś w 34, czyli np. 33+2 dni. Przynajmniej u mnie tak to wygląda.
 
A mi Preglife pokazuje inaczej te tygodnie. Np. dziś 33 tydzień pod spodem: 32+6.
Czyli w którym tygodniu jestem? Ja zawsze mówię te które lecą czyli skończony+1. Czyli dziś jest 33 tydzień a jutro zacznę 34.

Tak jesteś w 33 jeszcze dziś. Ale skończonych masz 32. Jutro będzie 33 skończone a będziesz w 34 zaczętym. Niektórzy lekarze uznają tylko skończone. Ja zawsze podaje właśnie tak: np 32+6 a jak chcą tak se wpisują. Albo 32 albo 33 albo szczegółowo.
 
Seremida a wyświetli się ze juz to można wykorzystać? :)
Kasia ja też ciemna. A że wpisałam datę na 14 września to jeszcze czekam. Wkurza mnie to wszystko strasznie. Bo jestem tak jedna noga z Tobą i GoJ a druga noga jestem ze StarAnia. A ja bym chciała wiedzieć kiedy te moje dzieciątko wyjdzie. A każdy liczy po swojemu... Tydzien temu mój lekarz wpisał 33 plus 4, dziś baba wpisała 33. Ja nie wiem co mam odpowiadać na pytanie który to tydzień. Według mnie prawda leży gdzieś po środku. Ajjj
Wg Pana Profesora (szczegolnie to podkreslam, zeby autorytet podbic :)), najbardziej wiarygodną data jest ta z usg 13 tc. i tego ponoc lekarze sie trzymaja. Jak mialas regulany cykl to ta z wyliczen tez jest jak najbardziej miarodajna. Poza tym tydzien roznicy, to zadna roznica. Jak dziewczyny pisaly, jesli teraz dziecko wychodzi starsze lub mlodsze z pomiarow to raczej wskazuje na jego indywidualny rozwoj, bo kazde rośnie w swoim tempie.
PS. przepraszam za ustawiczny brak polskich znakow, ale mam wylaczone w telefonie, żeby mi słownik nie wariował.
 
Wg Pana Profesora (szczegolnie to podkreslam, zeby autorytet podbic), najbardziej wiarygodną data jest ta z usg 13 tc. i tego ponoc lekarze sie trzymaja. Jak mialas regulany cykl to ta z wyliczen tez jest jak najbardziej miarodajna. Poza tym tydzien roznicy to zadna roznica. Jak dziewczyny pisaly, jesli teraz dziecko wychodzi starsze lub mlodsze z pomiarow to raczej wskazuje na jego indywidualny rozwoj, bo kazde rośnie indywidualnie.
PS. przepraszam za ustawiczny brak polskich znakow, ale mam wylaczone w telefonie, żeby mi słownik nie wariował.

Mi się to z 13 tc pokrywa z om i również z wymiarami. Wiec termin mam wyliczony dobrze. Tylko żeby mój wykończony organizm dał radę jeszcze trochę ponosić młodego :) ale napisałaś bardzo mądrze.
 
U mnie obie daty z OM i z usg wskazują na ten sam termin. Termin zapłodnienia plus/minus 1 dzień też zgadza się z tym co wyliczył lekarz. Później nie mogło się to wydarzyć, bo S. wyjechał do pracy za granicę, a wcześniej w tym cyklu jakoś nie mieliśmy czasu, sił, ani nastroju na korzystanie z łóżka inaczej niż jako miejsca do spania. Mała rośnie zgodnie ze statystyką, trochę pobujala sie w tabelce dla 10 centyla, ostatnio wskoczyła na 50.
Pytanie kiedy Blanka zapragnie wyjść na zewnątrz :)
Jestem baaardzo ciekawa ile teraz waży :) Ruchy czuję coraz wyraźniej, wydaje mi się, że tak jak to zapowiedział ginekolog wyszła ze swojej skrytki za kością łonową, bo czuję ją wyżej i mocniej niż kilka tygodni temu.

Wlazłam na wagę, waga o dziwo nawet trochę spadła, ale czuję, że dzidzia rośnie, więc chyba wszystko gra. Ograniczyłam słodkości, to pewnie przez to.

Muszę jechać na zakupy....czyli iść między ludzi i tak cholernie mi się nie chce.... I zastanawiam się jak to zrobić, żeby dużo kupić, ale żeby siatki nie były za ciężkie ;)
 
Miałam nie narzekać... ale jak to zrobić jak mięśnie mam niemal z ołowiu. Brzuch boli. coś nera ciągnie. I idzie na deszcz czytaj duchota.

Byłam złożyć prośbę o przyjęcie młodego do szkoły. Jutro się dowiem co i jak. Tzn. czy Pan Dyrektor zgodzi się go przyjąć. Jeśli tak to dostanę zaświadczenie i z tym do szkoły w której teraz jest plus do rejonowej... Kuźwa kraj papierów.


Pomidor na śniadanie = zgaga. Dziś dieta apteczna czyt. leki leki leki...
Mnie normalnie aż flaki bolą jestem poprostu sterroryzowana wewnętrznie. Chłop pojechał do piątku do roboty wiec ja kisne na chacie. Zanudzę się chyba. Mam zakaz robienia w domu i zbędnego wylazenia. Także leżeć i pachnieć.
Ja jestem poobijana od środka... psychopata mi rośnie...
 
reklama
Do góry