reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

W poniedziałek obiecali, że na 100% mnie przyjmą i spróbuje, ale jak mnie tylko wystawią to jadę do innego szpitala- ile można mnie olewać w końcu.

Zbadali mnie, ktg zapis idealny zero skurczy, zero rozwarcia a szyjka 1,5 cm. Płynu w normie i nic się nie sączy..
Najbardziej mi smutno bo mocno wierze w ten szpital a tak mnie zwiódł...

No ale już trochę ochłonęłam, wracam do psa i będę próbowała coś zdziałać , może coś się zacznie samo :)
Trzeba było pisemne potwierdzenie wziąć że wezmą Cię w poniedziałek na 100% [emoji12][emoji39]
 
reklama
Mnie w ciąży nie bolał kręgosłup, natomiast teraz strasznie ledzwiowy napiernicza, i do tego się pocę coś. Kinerbueno ja tego szpitala bym nie wybrała po raz kolejny. Dziś okazało się że ma wypisie mam napisane, że urodziłam syna, piętro niżej że córkę, że to mój 3 poród a nie drugi, i że mam 30 lat a nie 29 itd. Mąż musiał jechać aby lekarz to poprawił bo nie wiadomo było kogo urodziłam i błędów pełno! A byłam dziś w przychodni z tym wypisem i internista kazała to natychmiast poprawiać. Wzięłam zlecenie aby mi pielęgniarki robiły te zastrzyki przeciwzakrzepowe, wczoraj godzinę walczyłam że sobą aby sobie zrobić. Nie dałam rady psychicznie wbić sobie tej igły, mąż w końcu mi zrobił ale boleśnie było kurde mol :( mój mały też ciągle wisi na cycku, nic nie mogę zrobić w domu :/ a jeszcze papierologi tyle do załatwiania...
 
Mój wisi na cycu od 3 dni. Tylko cyc i cyc. Je, leży 5 minut i znowu je i tak w kółko . Zasypia tylko przy cycu. I to nie po pierwszym karmieniu , tylko musi dojeść z 5 razy .
Może to ten kryzys laktacyjny? U nas to samo - darcie gęby i wiszenie na cycku. Tragedia :( niech już to minie.
Kpina straszna !!!
Jadę do domu bo nie ma miejsc!!
Mam być w poniedziałek, bo w sumie przecież cukrzyca nie jest wskazaniem do wcześniejszego porodu a dziecka wcale tez nie jest duże, zwłaszcza ze ja jestem spora ( [emoji33][emoji33][emoji33])
Jestem wściekła, i Kamila mi szkoda, że wolne marnował...
Masakra... Brak słów.
No rozumiem. Miki teraz w miarę ale urodził się z buźką karła z władcy pierścieni czy innego Hogwartu.
Uwielbiam twoje teksty [emoji23]


Mi dzisiaj przyszła poduszka Kurka [emoji7][emoji7][emoji7]
 
Mnie w ciąży nie bolał kręgosłup, natomiast teraz strasznie ledzwiowy napiernicza, i do tego się pocę coś. Kinerbueno ja tego szpitala bym nie wybrała po raz kolejny. Dziś okazało się że ma wypisie mam napisane, że urodziłam syna, piętro niżej że córkę, że to mój 3 poród a nie drugi, i że mam 30 lat a nie 29 itd. Mąż musiał jechać aby lekarz to poprawił bo nie wiadomo było kogo urodziłam i błędów pełno! A byłam dziś w przychodni z tym wypisem i internista kazała to natychmiast poprawiać. Wzięłam zlecenie aby mi pielęgniarki robiły te zastrzyki przeciwzakrzepowe, wczoraj godzinę walczyłam że sobą aby sobie zrobić. Nie dałam rady psychicznie wbić sobie tej igły, mąż w końcu mi zrobił ale boleśnie było kurde mol :( mój mały też ciągle wisi na cycku, nic nie mogę zrobić w domu :/ a jeszcze papierologi tyle do załatwiania...
To oni są kurw..a NIEPOWAŻNI @KINDERBUENOO88. a ty tam chcesz rodzić... zastanów się dziewczyno!
 
Może to ten kryzys laktacyjny? U nas to samo - darcie gęby i wiszenie na cycku. Tragedia :( niech już to minie.Masakra... Brak słów.Uwielbiam twoje teksty [emoji23]


Mi dzisiaj przyszła poduszka Kurka [emoji7][emoji7][emoji7]
Tak właśnie myślę że to ten kryzys .
Dzisiaj żeby nie zapeszyć już lepiej trochę :)

Pokaż kurkę :)
 
reklama
Mózg mnie nawala mimo prochów jezu normalnie mam dość. Młody też dziś cycaty pewnie po tych posranych szpitalach...
Wczoraj jak mu krew bralu biedny tak krzyczał... aż się poryczałam...
 
Do góry