reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ehhh jestem jednak panikarą, choć zapewniali mnie na IP ze z ruchami nie ma żartów.

Mały tętno i wszystko ma dobrze. Rusza się mało ale ruchy są , mogę ich nie czuć ,, ten typ tak ma"...

Jutro i tak mam być na ktg i w piątek w szpitalu. Zbadali mnie odrazu i usg. Zero skurczy, zero rozwarcia a za 2 dni mam rodzic [emoji14]

Mały wazę już pomoc prawie 3900 (!)

Dziękuje Laski za słowa otuchy [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
 
reklama
Ehhh jestem jednak panikarą, choć zapewniali mnie na IP ze z ruchami nie ma żartów.

Mały tętno i wszystko ma dobrze. Rusza się mało ale ruchy są , mogę ich nie czuć ,, ten typ tak ma"...

Jutro i tak mam być na ktg i w piątek w szpitalu. Zbadali mnie odrazu i usg. Zero skurczy, zero rozwarcia a za 2 dni mam rodzic [emoji14]

Mały wazę już pomoc prawie 3900 (!)

Dziękuje Laski za słowa otuchy [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
@KINDERBUENOO88 najważniejsze że jest wszystko ok [emoji5] To Cię mały wystraszył, mały terrorysta a jeszcze z brzucha nie wyszedł hihihi. To kawał chłopa będzie jeżeli wierzyć usg [emoji16]
 
Trzy dni tylko wg ulotki. Pediatra mówi ze już by działał i skoro nie pomagał to nie to.
Tak, działałby w sumie od razu, bo to nic innego jak enzym laktazy. Pozostaje w takim razie próba eliminacji, albo pogodzenie się z faktem, że taki egzemplarz ;) generalnie wg bossów laktacyjnych, jak nie ma krwi w kupie, ani uciążliwych zmian skórnych, to lepiej nie eliminować całkiem alergenów. Werka miała podobnie jak u Ciebie. Robiła mega śluzowe, cuchnące kupy, było ulewanie, bóle brzucha. Miałam dietę bez bmk przez 3 miesiące. Pomogła. Potem powoli zaczęłam wracać do zakazanych produktow i okazało się, że młoda już sobie radzi z nabiałem.
 
Ehhh jestem jednak panikarą, choć zapewniali mnie na IP ze z ruchami nie ma żartów.

Mały tętno i wszystko ma dobrze. Rusza się mało ale ruchy są , mogę ich nie czuć ,, ten typ tak ma"...

Jutro i tak mam być na ktg i w piątek w szpitalu. Zbadali mnie odrazu i usg. Zero skurczy, zero rozwarcia a za 2 dni mam rodzic [emoji14]

Mały wazę już pomoc prawie 3900 (!)

Dziękuje Laski za słowa otuchy [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
KAMIEŃ Z SERCA a mały nie mały niech nie denerwuje ciotek!
 
Ehhh jestem jednak panikarą, choć zapewniali mnie na IP ze z ruchami nie ma żartów.

Mały tętno i wszystko ma dobrze. Rusza się mało ale ruchy są , mogę ich nie czuć ,, ten typ tak ma"...

Jutro i tak mam być na ktg i w piątek w szpitalu. Zbadali mnie odrazu i usg. Zero skurczy, zero rozwarcia a za 2 dni mam rodzic [emoji14]

Mały wazę już pomoc prawie 3900 (!)

Dziękuje Laski za słowa otuchy [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
Mały ninja :D moze się szykuje na szturm na szyjke [emoji14]
 
Co ja przeżyłam dziewczyny.

Spacerowałam ze dwa dni temu i zaczepiła mnie babka w szpitalu. Okazało się ,że taka klientka moich rodziców . Przywitałam się , zapytała mnie o nazwisko.

Dziś leżę w sali. Przychodzi do mnie. Ja robię wielkie oczy. A ona zaczyna mi oblapywac brzuch i masować. Wpija palce , szczypać. Mówię jej ,że masaży to ja miałam milion i nic nie dało. A ona do mnie na beszczela.
- chłopu dupy nie dawałaś ???!!! Trzeba było do sąsiada.
Ja zrobiłam wielkie oczy. [emoji849][emoji849][emoji849]

Pyta kiedy brzuch się obniżył , ja taka spięta mówię ,że położna mówiła ,że 6 tygodni temu . Pyta o nazwisko , a ja jej mowie ze koleżanka z Warszawy. A ona do mnie z pogardą, nie mogłaś jechać za koleżanką... Tu wolisz rodzić ???
Zeszłam z łóżka a ona pyta czy mam pokarm. Ja jej na to ,że wierzę że mam pokarm.
- a masz mokry stanik ? A ja ,że nie , ale przecież to nie jest wyznacznik. Kazała mi cycki pokazać , bo ona ma sposoby na wywołanie.
A ja jej na to ,że nie życzę sobie absolutnie , krępuje się .
- No dobrze , dobrze . Lez tu sobie... jeszcze wrócisz do mnie po tym masażu dziś w nocy. Lez tu sobie jak najdłużej.

Po prostu szok. Przywitałam się z kobietą i nie oczekiwałam nic w zamian. Rozmawiałam z położna z patologii i jest w szoku , sama powiedziala,że gadała głupoty o pokarmie i jeśli bym ewentualnie trafiła na porodówkę , to mam prawo nie chcieć ,żeby ona przyjmowała poród. Nie chciałam na razie powiedzieć , która , bo ewidentnie chciała mnie nastraszyć. Po prostu jak wyjdę , to wyciągnę konsekwencje. Zastanowię się co zrobię .

Mam silny charakter i mnie to nie ruszyło , ale co ma powiedzieć inna dziewczyna? Na pewno coś z tym zrobię , ale.dowiem się od bliskiej znajomej położnej z ginekologii , bo zrobi komuś krzywdę po prostu. Tak być nie może.
 
Położna przyszła już wiedziała o co chodzi i powiedziała ,że nie pracuje ta kobieta na porodówce. [emoji16][emoji16][emoji16] Ale typek
 
Co ja przeżyłam dziewczyny.

Spacerowałam ze dwa dni temu i zaczepiła mnie babka w szpitalu. Okazało się ,że taka klientka moich rodziców . Przywitałam się , zapytała mnie o nazwisko.

Dziś leżę w sali. Przychodzi do mnie. Ja robię wielkie oczy. A ona zaczyna mi oblapywac brzuch i masować. Wpija palce , szczypać. Mówię jej ,że masaży to ja miałam milion i nic nie dało. A ona do mnie na beszczela.
- chłopu dupy nie dawałaś ???!!! Trzeba było do sąsiada.
Ja zrobiłam wielkie oczy. [emoji849][emoji849][emoji849]

Pyta kiedy brzuch się obniżył , ja taka spięta mówię ,że położna mówiła ,że 6 tygodni temu . Pyta o nazwisko , a ja jej mowie ze koleżanka z Warszawy. A ona do mnie z pogardą, nie mogłaś jechać za koleżanką... Tu wolisz rodzić ???
Zeszłam z łóżka a ona pyta czy mam pokarm. Ja jej na to ,że wierzę że mam pokarm.
- a masz mokry stanik ? A ja ,że nie , ale przecież to nie jest wyznacznik. Kazała mi cycki pokazać , bo ona ma sposoby na wywołanie.
A ja jej na to ,że nie życzę sobie absolutnie , krępuje się .
- No dobrze , dobrze . Lez tu sobie... jeszcze wrócisz do mnie po tym masażu dziś w nocy. Lez tu sobie jak najdłużej.

Po prostu szok. Przywitałam się z kobietą i nie oczekiwałam nic w zamian. Rozmawiałam z położna z patologii i jest w szoku , sama powiedziala,że gadała głupoty o pokarmie i jeśli bym ewentualnie trafiła na porodówkę , to mam prawo nie chcieć ,żeby ona przyjmowała poród. Nie chciałam na razie powiedzieć , która , bo ewidentnie chciała mnie nastraszyć. Po prostu jak wyjdę , to wyciągnę konsekwencje. Zastanowię się co zrobię .

Mam silny charakter i mnie to nie ruszyło , ale co ma powiedzieć inna dziewczyna? Na pewno coś z tym zrobię , ale.dowiem się od bliskiej znajomej położnej z ginekologii , bo zrobi komuś krzywdę po prostu. Tak być nie może.
WTF? Jak z jakiejś czarnej komedii scena :o
 
reklama
Co ja przeżyłam dziewczyny.

Spacerowałam ze dwa dni temu i zaczepiła mnie babka w szpitalu. Okazało się ,że taka klientka moich rodziców . Przywitałam się , zapytała mnie o nazwisko.

Dziś leżę w sali. Przychodzi do mnie. Ja robię wielkie oczy. A ona zaczyna mi oblapywac brzuch i masować. Wpija palce , szczypać. Mówię jej ,że masaży to ja miałam milion i nic nie dało. A ona do mnie na beszczela.
- chłopu dupy nie dawałaś ???!!! Trzeba było do sąsiada.
Ja zrobiłam wielkie oczy. [emoji849][emoji849][emoji849]

Pyta kiedy brzuch się obniżył , ja taka spięta mówię ,że położna mówiła ,że 6 tygodni temu . Pyta o nazwisko , a ja jej mowie ze koleżanka z Warszawy. A ona do mnie z pogardą, nie mogłaś jechać za koleżanką... Tu wolisz rodzić ???
Zeszłam z łóżka a ona pyta czy mam pokarm. Ja jej na to ,że wierzę że mam pokarm.
- a masz mokry stanik ? A ja ,że nie , ale przecież to nie jest wyznacznik. Kazała mi cycki pokazać , bo ona ma sposoby na wywołanie.
A ja jej na to ,że nie życzę sobie absolutnie , krępuje się .
- No dobrze , dobrze . Lez tu sobie... jeszcze wrócisz do mnie po tym masażu dziś w nocy. Lez tu sobie jak najdłużej.

Po prostu szok. Przywitałam się z kobietą i nie oczekiwałam nic w zamian. Rozmawiałam z położna z patologii i jest w szoku , sama powiedziala,że gadała głupoty o pokarmie i jeśli bym ewentualnie trafiła na porodówkę , to mam prawo nie chcieć ,żeby ona przyjmowała poród. Nie chciałam na razie powiedzieć , która , bo ewidentnie chciała mnie nastraszyć. Po prostu jak wyjdę , to wyciągnę konsekwencje. Zastanowię się co zrobię .

Mam silny charakter i mnie to nie ruszyło , ale co ma powiedzieć inna dziewczyna? Na pewno coś z tym zrobię , ale.dowiem się od bliskiej znajomej położnej z ginekologii , bo zrobi komuś krzywdę po prostu. Tak być nie może.
Musiałam 2 razy przeczytać to o czym pisałaś bo normalnie uwierzyć nie mogę [emoji15] ja pie...le z skąd to coś się tam pojawiło [emoji15] [emoji15] [emoji15] [emoji15]
 
Do góry