reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

U mnie nie ma szans na karetkę, bo by mnie zawiozla do najbliższego, a nie tam gdzie chcę :D więc muszę cierpliwie czekać jak coś, dlatego marzy mi się ta noc haha
Oj też zazdroszczę :)) zostaniemy same na placu boju :D
Też się tego obawiam. Wszystkie dziewczyny już tu będą gadać o kupkach i mleku, a my jeszcze przenosimy... tfu. tfu, nie stop! cofam to! :D
 
reklama
Ogólnie wam powiem, że ZUS to nieporozumienie.
Pierw mi wmawiają, że ciagle czekają na dokumenty z przychodni od 30.08 ( choć ja im przesłałam komplet już 12.07) to jak udało mi się dotrzeć do działu Medycznego w LuxMed i wyszło, że dokumenty zostały do ZUS wysłane już 4.09.. Zwodzili mnie, to im wystosunkowałam takiego maila, w miłym choć stanowczym tonie. To mi odpisali ,, pragniemy poinformować, że dokumenty z Pani przychodni w dniu dzisiejszym wpłynęły "
Nosz ku..a... mam taką moc , nagle wpływają dokumenty... bo polecony idzie z Warszawy do Warszawy półtorej tygodnia..
I może po 3 miesiącach ( bo już minęły 2 a teraz maja kolejne 30 dni na decyzje) dostanę jakąś decyzje.
Widzę Zus działa w zwrotnym tempie.
Takie sprawy powinni załatwiać w miarę sprawnie, jeśli dla kobiety te pieniądze byłyby jedynym źródłem utrzymania to miałaby spory problem , ale co ich to obchodzi. Mają czas na wszystko.
 
Niektóre musza odespać poród. Na sali miałam laske to młody spał i spał aż jej mówię żeby sprawdziła czy oddycha bo strach jak leży i 6 h nic ...nawet jak przewijanie czy coś to spał. No i o jedzenie nie wolał wogole potem nie wiem bo ja wyszłam już.
Mój mały tak spał długo , jak urodziłam o 1.15 to zasnął koło 4 i tak spał calutki dzień, aż do wieczora, oczywiście próbowałam przystawiać do piersi ale nie chciał. I wstawałam i patrzyłam czy oddycha bo tyle godzin spał .
 
Za każdym razem jak dzwonię do S. to wita mnie okrzykiem "Rodzisz?!" :D
Jak on się zdziwi jak ja mu w końcu powiem, że tak...
Ha ha :D mój tak samo odbierał telefon , zamiast cześć czy coś to pytał czy rodzę :p
A najlepsze jak miałam skurcze przepowiadające przez 3 h to pyta czy rodzę, mówię że nie wiem , a on do mnie że on jeszcze nie jest gotowy :D
 
Mało, one będą już dietę rozszerzać, a my dalej hahah
Nie! Tylko nie to!
Swoją drogą mi już codziennie śni się, że rodzę... a jak się budzę to cały czas nic, ech.... :(

Ha ha :D mój tak samo odbierał telefon , zamiast cześć czy coś to pytał czy rodzę :p
A najlepsze jak miałam skurcze przepowiadające przez 3 h to pyta czy rodzę, mówię że nie wiem , a on do mnie że on jeszcze nie jest gotowy :D
S. na bank palnie coś podobnego haha :D
 
Moj lekarz to chyba należy do tych z serii wyjdzie jak będzie chciało. o cesarke ani słowa. albo urodze albo nie. A jak mówię że jestem waga przerażona to mi mówi że spokojna mam być. ale nie umawia na cc. jak się zacznie to się zacznie. za tydzień w środę mam zglosic sie do niego do szpitala zeby zdążył i zmierzył młodego bo to będzie prawie termin. On chyba nie z tych którzy umawia na cc bo przecież po co wyciągać malego wcześniej.... ehhh... dzos ciężko było zmierzyć malego bo pod skosem i wyszlo ze waży tyle ile na koniec sierpnia czyli 4300
 
Też się tego obawiam. Wszystkie dziewczyny już tu będą gadać o kupkach i mleku, a my jeszcze przenosimy... tfu. tfu, nie stop! cofam to! :D
Mało, one będą już dietę rozszerzać, a my dalej hahah
Hello laski nie jesteście w tym same [emoji12] Mnie już zazdrość zżera że jedne mają swoje pociechy poza brzuchem a ja nadal w dwupaku, niby do terminu 13 dni ale jak ostatnio lekarz mi powiedział że już do porodu wszystko gotowe to dostaje schizy i wypatruje symptomów [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Żeby mój załapał się na poród to mam 2 dni lub 1 w zależności kiedy pojedzie bo albo w środę pojedzie do pracy albo w czwartek, ja bym chciała żeby jechał w czwartek bo mam wizytę w środę i może doktorek coś zadecyduje inaczej jak pojedzie to 2 tygodnie go nie będzie, a nie będzie miał możliwości zjazdu a ja mam wrażenie że on pojedzie a ja pojadę rodzić... Ech...
A ja rano jak miałam trochę energii tak po południu tak mnie zmożyło i spałam a teraz czuję się gorzej zmęczona...
 
reklama
Ha ha :D mój tak samo odbierał telefon , zamiast cześć czy coś to pytał czy rodzę :p
A najlepsze jak miałam skurcze przepowiadające przez 3 h to pyta czy rodzę, mówię że nie wiem , a on do mnie że on jeszcze nie jest gotowy :D

Mój to się budzi na każde moje siku i też takie ,, to już?"
Z jednej strony to takie słodkie ale z drugiej, jak się wstaje wkurzonej na siku milion razy to tez już by się chciało już :)
 
Do góry