Ogólnie wam powiem, że ZUS to nieporozumienie.
Pierw mi wmawiają, że ciagle czekają na dokumenty z przychodni od 30.08 ( choć ja im przesłałam komplet już 12.07) to jak udało mi się dotrzeć do działu Medycznego w LuxMed i wyszło, że dokumenty zostały do ZUS wysłane już 4.09.. Zwodzili mnie, to im wystosunkowałam takiego maila, w miłym choć stanowczym tonie. To mi odpisali ,, pragniemy poinformować, że dokumenty z Pani przychodni w dniu dzisiejszym wpłynęły "
Nosz ku..a... mam taką moc , nagle wpływają dokumenty... bo polecony idzie z Warszawy do Warszawy półtorej tygodnia..
I może po 3 miesiącach ( bo już minęły 2 a teraz maja kolejne 30 dni na decyzje) dostanę jakąś decyzje.