reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Kurde jestem taka leniwa. Czuje się dobrze, nic mi nie doskwiera a nic mi się nie chce. Wybrałam ostatnie pranie, sterta olbrzymia leży a ja nie prasuje bo tego nie lubię i robię wszystko by jak najpóźniej się za to zabrać.

Dla zachęty by być bardziej produktywna, rozmroziłam kurczaka by zrobić na obiad i by w końcu coś było. Ale kurczak w sosie curry i ryż to danie na 15 min ( pyszne i szybkie takie w moim stylu)

Oj czarno widzę to macierzyństwo:(
 
reklama
No u nas tez wie, ze to my kupimy, tez w takie rzeczy nie wierzy :) moj tez ma juz 6,5 roku :) ale powiemy, ze to od brata tak jak on idac do kogos np. Na urodziny daje od siebie, a to my kupujemy. Mam nadzieje, ze w zamian za to bedzie sie chetnie dzielil chociazby swoimi maskotkami. A kupilismy playmobil piramide, bo kiedys taka chcial i ogolnie zeby mial jakies pocieszenie, ze przestal byc jedynakiem :)
No moi zamówili Nerfy :/ od brata a kiedyś wystarczyło autko...
 
Kurde jestem taka leniwa. Czuje się dobrze, nic mi nie doskwiera a nic mi się nie chce. Wybrałam ostatnie pranie, sterta olbrzymia leży a ja nie prasuje bo tego nie lubię i robię wszystko by jak najpóźniej się za to zabrać.

Dla zachęty by być bardziej produktywna, rozmroziłam kurczaka by zrobić na obiad i by w końcu coś było. Ale kurczak w sosie curry i ryż to danie na 15 min ( pyszne i szybkie takie w moim stylu)

Oj czarno widzę to macierzyństwo:(
Ja nie prasuję naszych ubrań, ściągam z suszarki i od razu składam :) małemu pierwsze prasowałam, później się okaże jak to będzie :)
 
Kurde jestem taka leniwa. Czuje się dobrze, nic mi nie doskwiera a nic mi się nie chce. Wybrałam ostatnie pranie, sterta olbrzymia leży a ja nie prasuje bo tego nie lubię i robię wszystko by jak najpóźniej się za to zabrać.

Dla zachęty by być bardziej produktywna, rozmroziłam kurczaka by zrobić na obiad i by w końcu coś było. Ale kurczak w sosie curry i ryż to danie na 15 min ( pyszne i szybkie takie w moim stylu)

Oj czarno widzę to macierzyństwo:(
Po pierwsze nie da się być leniwym jak taki pierdek w domu po drugie to działa na zasadzie siły rozpędu... a w ogóle czym więcej roboty tym człowiek bardziej zorganizowany także leń się póki jeszcze możesz bez wyrzutów sumienia...
 
Ja nie prasuję naszych ubrań, ściągam z suszarki i od razu składam :) małemu pierwsze prasowałam, później się okaże jak to będzie :)
Ja Naszych też nie. Dla młodego to babcie zagoniłam bo ona lubi a pranie zrobiła pralka plus Bartek. Ja się lenię zostały mi dwa tygodnie NIC NIE ROBIENIA potem szkoła noworodek przeprowadzka jeszcze będę miała roboty a żelazko będzie ostatnią rzeczą jaką kupię :)
 
Ja nie prasuję naszych ubrań, ściągam z suszarki i od razu składam :) małemu pierwsze prasowałam, później się okaże jak to będzie :)

Ja naszych tez nie prasuje zaraz po praniu. Tylko rano przed założeniem i wtedy mam idealnie prosto i czasu więcej :)
Choć ostatnio wybieram i z szafy takie rzeczy których nie trzeba prasować :p
 
reklama
A ja jednak jakos sie boje, a maz jeszcze bardziej. Moze nie warto, bo nie wiem czy odwazylabym sie wejsc do jeziora...pewnie strachy na wyrost.
Baw sie dobrze i odpoczywaj- ja takie zalecenie dostalam od poloznej.

Też bym nie pojechała.. mi ciężko w samochodzie, i już 2 tyg temu ledwo wytrzymałam 100km w 1 stronę..
 
Do góry