Mama7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2018
- Postów
- 2 455
A co ciekawego Ci przysłali? U nas nie ma typowych kadr i pewnie wszystko będę musiała sama napisać, to daj ściągę ;p
Jak dojadę do domu to napiszę dokładnie..
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A co ciekawego Ci przysłali? U nas nie ma typowych kadr i pewnie wszystko będę musiała sama napisać, to daj ściągę ;p
Ja tam lubię to uczucie [emoji1] ostatnio mały miał czkawką gdy lezelismy sobie z mężem . Powiedzialam żeby dotknął brzucha i nie chciał uwierzyć, że te drgania to czkawka [emoji4]Kuźwa Was też tak irytują czkawki brzuszkowych dzieci...?
Witam się i ja. U mnie też dzisiaj była najgorsza noc jak do tej pory. O 2 w nocy na termometrze 24 stopnie i zero wiatru .
A o to mój brzuszek równo miesiąc przed terminem.
Zobacz załącznik 886706
Mój też za każdym razem szok... poprzednie dzieci były inaczej ułożone i tego kopania i czkania nie było widać w ogóle teraz to mi brzuch lata na wszystkie strony nie tak jak @StarAnia ale niewiele mniej...Ja tam lubię to uczucie [emoji1] ostatnio mały miał czkawką gdy lezelismy sobie z mężem . Powiedzialam żeby dotknął brzucha i nie chciał uwierzyć, że te drgania to czkawka [emoji4]
Chyba niewiele przytylas?? Śliczny brzuszek [emoji4]Witam się i ja. U mnie też dzisiaj była najgorsza noc jak do tej pory. O 2 w nocy na termometrze 24 stopnie i zero wiatru .
A o to mój brzuszek równo miesiąc przed terminem.
Zobacz załącznik 886706
U mnie generalnie różnie jest z tymi ruchami. Czasem widać przez brzuch, a czasem czuje je tylko. Mam łożysko umiejscowione na przedniej ścianie wysoko.więc chyba tlumi niektóre ruchy . Szczerze to wolałabym, żeby mocniej kopał [emoji1]Mój też za każdym razem szok... poprzednie dzieci były inaczej ułożone i tego kopania i czkania nie było widać w ogóle teraz to mi brzuch lata na wszystkie strony nie tak jak @StarAnia ale niewiele mniej...
Kocham Cię@minxior nie wiem czy dobrze zrozumiałaś lekarzy to nie jest tak, że dziecko ma być w brzuchu jak najdłużej. O tym jaki czas jest optymalny, decyduje całe mnóstwo czynników. Masz zaplanowane cięcie na okolice porodu, dlatego, że cięcie na zimno akurat nie jest najlepszym rozwiązaniem, a im bliżej terminu, tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko i Ty oberwiecie hormonalnego kopa, który pomoże w dochodzeniu do siebie po porodzie u Ciebie i adaptacji w nowym środowisku u dziecka. Ludzkie potomstwo rodzi się ogólnie tak jakby nie dokończone, właśnie ze względu na te nasze rozrośnięte mózgi. Gdybyśmy czekali, aż dziecko będzie w pełni gotowe, głowy tych dziamdzioli byłyby za duże, żeby przejść przez nasza miednicę. Matka natura jest mądra i jeśli są do tego wskazania, dziecko przewaznie samo decyduje się na szybszą bądź późniejsza ewakuację. Z ciekawostek, bo było np. o owinięciu pępowiną - w takim przypadku bardzo często dochodzi do ekstremalnego zwolnienia akcji porodowej, ponieważ o ile w brzuszku te owinięcie raczej zagrożenia nie stanowi, to przy przechodzeniu przez kanał rodny, dziecko może się zacząć podduszac. Podobnie, jeśli mama ma jakieś wady w budowie kanału rodnego, dziecko też często nie odwraca się glowkowo. Na prawdę nie ma co spinać tylka, żeby wszystko działo się wg tabelek, bo w lwiej części przypadków to nie my jesteśmy decyzyjne.
No jak na przedniej to działa jak poduszka powietrzna w aucie Wiesz mnie po 2 poprzednich też pewnie się tam porozłaziło dużo to też inaczej...U mnie generalnie różnie jest z tymi ruchami. Czasem widać przez brzuch, a czasem czuje je tylko. Mam łożysko umiejscowione na przedniej ścianie wysoko.więc chyba tlumi niektóre ruchy . Szczerze to wolałabym, żeby mocniej kopał [emoji1]