U mnie dzisiaj było o bólu porodowym , w sensie jak sobie ulżyć, oddychanie przepona, spacerowanie, ciepły prysznic..
o ZZO położna powiedziała, że nigdzie w okolicy nie ma i że prywatne kliniki to maja...
Pytałam ja o wiesiołka, ta herbatę i masaż krocza, to powiedziała, że nie wie czy pomaga, ale chyba nie szkodzi, ale żeby się nie bać cięcia jak coś.
Za tydzień o porodzie rodzinnym ma być.
Teraz leżę, nie mam sił przez ten upał , byłam trochę na mieszkaniu, bo mój S.razem z wujkiem, montują dolne szafki, ale jak to u nas bywa już czegoś brakuje
muszą się sprężyć, bo już w sklepie czekają meble do salonu , a że mamy kuchnie z salonem to musi być miejsce :-)