D
Deleted member 178444
Gość
Takich rzeczy nie załatwia się w nerwach. Wysmaruje piękną, pisemną skargę.A do rzecznika praw pacjenta trzeba było przy nim dzwonić!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Takich rzeczy nie załatwia się w nerwach. Wysmaruje piękną, pisemną skargę.A do rzecznika praw pacjenta trzeba było przy nim dzwonić!!
Po 50 , tylko kury ale one są wszędzie :\StarAnia chyba gnębii ginekologa bo długo cisza.
Adell1994 a w jakim wieku teściowa? I mają gospodarstwo czy tylko kury?
Może i racja... ja to Mietek Podnietek to pewnie zaryczana bym wydzwaniała...Takich rzeczy nie załatwia się w nerwach. Wysmaruje piękną, pisemną skargę.
Nie lubię kur... w ogóle ptactwa chyba że już takie ubite... oskubane do gara :-)Po 50 , tylko kury ale one są wszędzie :\
Nie wiem czy by mnie ktoś taką zaryczaną i zasmarkaną zrozumiałJa też mam skurcze. Boli trochę czasami... Myślalam że mój mąż się nadrze na mnie ze pojechaliśmy na darmo na te ktg, ale siedział caly czas ze mną i widział że to się zmienie i że coś tam jednak się przygotowuje.
GoJ Ty bys przynajmniej wydzwaniala zaryczana, ja bym pewnie ryczała w samotności uzalajac się nad podłością życia, świata i znieczulicą ludzi.
StarAnia pisz pisz soczyscie i dobitnie.
Adell1994 ale przynajmniej jajka masz zdrowe, swego chowu
Zaraz sobie meliske zapodam, bo skurczy dostałam z tych nerwów.
Na szczęście bez szemrania zapisali mnie do innego lekarza na jutro, podobno najlepszy tam. Świeża krew, 4 lata starszy ode mnie, także liczę na to, że jeszcze nie wypalony. Ale się jutro nasłucha o tym gnojku, biedak, ale jakoś mi muszę wyjaśnić czemu w 35 t.c. zmieniam prowadzącego [emoji14]
Dobra. Bujłam się do Pepco. Niby bo coś dla Mikiego. To kupiłam Mikołajowi aż ręcznik i smoczki dwa
Za to sobie piżamkę z Minnie skoro mam być mamą Mikiego a Kacprowi i Bartkowi chyba z 6 t-shirtow bo wyprzedaż max 10zł sztuka plus skary bo zjadają plus szorty...
Wiedziona poczuciem winy myślę zejdę do Rossmana (oczywiście jeszcze bez karty rossnę) no i "poszalałam" patrzę, patrzę... no nic nie ma... wzięłam chusteczki do d...y i sudocrem. Szczoteczki do zębów. Odżywkę do włosów... 70 zeta poszło... masakra. A nawet farby do włosów nie wzięłam bo nie było koloru jakbym chciała choć zastanawiałam się nad Syiossem tym co ostatnio robiłam bo był po 12 zeta... ale stwierdziłam że chcę ten rudy i nie wziełam nic... masakra jakaś...
Ledwo do domu wróciłam. Skurcze. Brzuch ciągnie i d..a z tym wszystkim...
Kaśka jak wizyta!?