reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
W ogóle dzisiaj się dowiedziałam że teściowa pod koniec sierpnia ma zabieg na rękę i będzie 2 miesiące na l4 , aż mi się nie chce myśleć że przez ten pierwszy czas ciągle będzie w domu . Niby twierdzi że nie będzie się wtrącała i taką mam nadzieję ale przeraża mnie ta wizja. myślałam że cała reszta będzie w pracy i będziemy sobie z S. sami z małym .
A co będzie miała robione?
 
Fujjj i ona to zje?
Adell1994 tulę i nie zazdroszczę. U mnie przynajmniej ten plus że nie muszę teściowej codziennie oglądać. A ma inne dzieci oprócz Twojego męża?

RooibosGirl i tak tak nie umiem dlatego łatwiej mi spamietac i napisać tak o :)

Leżę sobie chwilowo na łóżku i tak czuję coś śmierdzi... Przypomniała mi się GoJ i jej pytania o pot. I tak obwąchałam siebie... Myślę nie no kurde pachy w miarę. Wącham poduszki, kołdrę, rogala ... Potem myślę nie no to chyba jednak ja tak śmierdze.
Ale aż tak? Myślę może matka coś gotuje. A tu bingo!!! Gotowe pulpety ze słoika, tak wali że normalnie jak takim swaszonym poto-moczem. Bleee
.
 
Wątpię :/ Jeżeli praca jako pomoc apteczna (która miała polegać tylko na liczeniu towaru i nikt nie uprzedzał, że będę musiała dźwigać tyle ciężkich skrzynek i kartonów!) nie spowodowała, że pojawiły się u mnie porządne mięśnie ramion to dzidzia chyba też mi ich nie wyczaruje. Słabeusz jestem. Taki słabeusz z grubą dupą i rączkami jak patyczki, no co ja poradzę.. Przynajmniej przed ciążą taka byłam, teraz patyczki są trochę grubsze.

Wiesz dziecko rodzi się małe i stopniowo przybiera.. więc to tak naturalnie i niezauważalne się tworzy..
Pamiętam jak cały chrzest mojego klocka trzymałam 9kgmial i potem nie mogłam dojść dlaczego mnie tak bolą..
 
Adell1994 tulę i nie zazdroszczę. U mnie przynajmniej ten plus że nie muszę teściowej codziennie oglądać. A ma inne dzieci oprócz Twojego męża?

RooibosGirl i tak tak nie umiem dlatego łatwiej mi spamietac i napisać tak o :)

Leżę sobie chwilowo na łóżku i tak czuję coś śmierdzi... Przypomniała mi się GoJ i jej pytania o pot. I tak obwąchałam siebie... Myślę nie no kurde pachy w miarę. Wącham poduszki, kołdrę, rogala ... Potem myślę nie no to chyba jednak ja tak śmierdze.
Ale aż tak? Myślę może matka coś gotuje. A tu bingo!!! Gotowe pulpety ze słoika, tak wali że normalnie jak takim swaszonym poto-moczem. Bleee
No ma dwie córki ale za granicą pracują także tylko on tutaj na miejscu .
 
reklama
Pewnie. Moja matka jest takim leniem że mimo że miała roczny urlop zdrowotny PŁATNY BO JEST NAUCZYCIELKA. żal moim zdaniem bo wcale chora nie była, miała tylko usunięta macice a rok wpadala pensja bez pracy. Ale ok.
I ona jest taka że nie ugotuje nic wartościowego. Na porządku dziennym jest fasolka ze słoika, kopytka gotowe i wszelkie gotówce z biedronki. Nie mówię już o upieczeniu jakiegoś ciasta.

Dlatego ja robię oddzielne obiady. Gotuje. Z podstawowych produktów i staram się zdrowe. A nie kupić krokiety w biedrze i odgrzać
Przecież to gotowe jedzenie z biedry nawet smaczne nie jest . Kupiłam raz krokiety bo miałam ochotę, a nie chciało mi się robić i to był pierwszy i ostatni raz . Z gotowców z biedry to lubię tylko pierogi mrożone albo pyzy ale to też rzadko kupuje ;)
 
Do góry