D
Deleted member 178444
Gość
Facepalm. Chyba bym wyśmiała.Se przesypał w końcu po czym przyszedł do mnie: Wybierasz się do kuchni?
Zaraz tak...
A to posprzątasz kawę którą rozsypałem..?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Facepalm. Chyba bym wyśmiała.Se przesypał w końcu po czym przyszedł do mnie: Wybierasz się do kuchni?
Zaraz tak...
A to posprzątasz kawę którą rozsypałem..?
Spróbuj w zimnej wodzie wymoczyć ja tak wczoraj wstałam z lewą ręką..Hej dziewuszki. U mnie ciężka noc. Nie wiem jak sobie poradzić , ale bardzo bolą mnie ręce i nadgarstek. Dlonie mam jak bańka spuchnięte. Ból nadgarstka nie do wytrzymania. Co godzinę się budziłam ,żeby zmienić pozycję . W środę za tydzień mam wizytę , może lekarz mi coś doradzi. [emoji58]
Se przesypał w końcu po czym przyszedł do mnie: Wybierasz się do kuchni?
Zaraz tak...
A to posprzątasz kawę którą rozsypałem..?
NIE WIERZE (tu powinien byc emotikon z kijem do bejsbola- jak to sie pisze )Se przesypał w końcu po czym przyszedł do mnie: Wybierasz się do kuchni?
Zaraz tak...
A to posprzątasz kawę którą rozsypałem..?
On jest taki niepoważny... przywykłam. Jeszcze musiałam go z..ć bo mi zaworek w sraczyku nie trzyma i woda leci i leci...Facepalm. Chyba bym wyśmiała.
Wątpię...Ty to masz anielska cierpliwość ...
To i tak ze potrafisz udawać bo ja pewnie zaraz bym z gęba wyjechała...Wątpię...
Ja zwyczajnie udaję niekiedy że słucham jak się do mnie mowi Bartuś już się wycwanił i gdy słyszy jak odpowiadam mu yhym uhum aha to pyta co powiedział
Miki bryka jak szalony a w nocy miałam schizy bo spał i już ja jazdy że coś nie-tak
Samych dobrych wieści na dzisiejszej wizycie!Zeszlo na sale poporodowe, a mi chodziło faktycznie o sale porodowe.
Właśnie w Pyskowicach, o które mi chodziło, ale się pomyliłam, są wieloosobowe sale PORODOWE. Czyli takie boksy odgrodzone parawanikami. Nie życzę nikomu, też tak rodziłam.