D
reklama
W obu porodach miałam krzyżowe. W tym bez oksy obe były do zniesienia bez znieczulenia o którym pomyślałam gdy były co 2 minuty więc troszkę za późno. Raz zgięło mnie do podłogi. Także serio luzik.Dziewczyny u Was skurcze przepowiadające też Was łapią niezależnie od pozycji? Grzecznie leżę, a one nie dają spokoju :/
I jeszcze ból wchodzi na krzyż, czyli szykują się bóle krzyżowe do porodu. Ciekawe czy wytrwam w postanowieniu o braku znieczulenia [emoji14]
Adell1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2018
- Postów
- 3 072
Jak wszystko pięknie poukładaneObiecane fotki.
Na samej górze, tam gdzie królisia mam wszystko 68
Niżej 56/62 bo to tak akurat pod ręką półka więc najwygodniej dla mnie.
A w pierwszej szufladzie wszystko ''do spania'' czyli bodziaki, półśpiochy i pajacyki.
To widzę już jesteś w pełni gotowa
D
Deleted member 178444
Gość
Ja nie wiem nawet, bo mi oxy podpieli na ostatnie 6 godzin porodu i wtedy już odleciałam i mało pamiętam. Gnoje. Jeszcze mi się ruszać nie pozwalali :/W obu porodach miałam krzyżowe. W tym bez oksy obe były do zniesienia bez znieczulenia o którym pomyślałam gdy były co 2 minuty więc troszkę za późno. Raz zgięło mnie do podłogi. Także serio luzik.
D
Deleted member 181710
Gość
Powiem ci że nie wyobrażam sobie ogarniać tego za miesiąc, już teraz mi tchu brakuje momentami...Jak wszystko pięknie poukładane
To widzę już jesteś w pełni gotowa
No a niektóre dziewczyny nie chcąc ''zapeszać'' zostawiają ten grajdoł na sam koniec właśnie (np moja kuzynka która miała tak spuchnięte kostki na koniec ciąży że ledwo człapała no ale wyprawka niegotowa była) no ale to nie dla mnie. A tak mam z głowy
kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Ja nie wiem nawet, bo mi oxy podpieli na ostatnie 6 godzin porodu i wtedy już odleciałam i mało pamiętam. Gnoje. Jeszcze mi się ruszać nie pozwalali :/
To tak jak mi. Z druga uszlo 2,5 czy nawet 1,5 h Ale z pierwsza leżałam chyba 10h to mnie szlag trafiał. Teraz się nie dam uziemić
D
Deleted member 181710
Gość
Też pamiętam, że kazali leżeć. Jeszcze miałam wenflon wbity w zgięcie łokcia bo nie mogły się wbić w rękę i tylko mnie upominała położna ( ta franca z rzęsami jak żaba Monika ) żeby ''nie zginać!'' pffJa nie wiem nawet, bo mi oxy podpieli na ostatnie 6 godzin porodu i wtedy już odleciałam i mało pamiętam. Gnoje. Jeszcze mi się ruszać nie pozwalali :/
Teraz jak ją zobaczę przy moim łóżku to jej strzelę prawego sierpowego hahaha i będę rżnąć głupa że byłam nieświadoma hihihih
A tak serio to liczę na skład z drugiego porodu.
Złota położna była.
D
Deleted member 178444
Gość
Hahaha to nic, są takie, co przesadnie WSZYSTKO po porodzie kupują. Oj ile ja miałam takich klientów, że mama już w szpitalu z dzidziusiem i zamiast odpoczywać, to wideokonferencja, bo tata lata po sklepie, wybiera na szybko wózek, fotelik, ciuszki, no wszystko. Ale mi było zawsze żal tych rodziców [emoji14]Powiem ci że nie wyobrażam sobie ogarniać tego za miesiąc, już teraz mi tchu brakuje momentami...
No a niektóre dziewczyny nie chcąc ''zapeszać'' zostawiają ten grajdoł na sam koniec właśnie (np moja kuzynka która miała tak spuchnięte kostki na koniec ciąży że ledwo człapała no ale wyprawka niegotowa była) no ale to nie dla mnie. A tak mam z głowy
reklama
Wiem. Dlatego piszę Ci że różnica między porodem całkowicie naturalnym a tym z podpiętą oksytocyną jest NIEZIEMSKA. I żadne znieczulenia nie są potrzebne. Wystarczy sobie pochodzić. Wziąć kąpiel. Poprosić o masaż...Ja nie wiem nawet, bo mi oxy podpieli na ostatnie 6 godzin porodu i wtedy już odleciałam i mało pamiętam. Gnoje. Jeszcze mi się ruszać nie pozwalali :/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 322 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 185 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
Podziel się: