reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Hej. Ja też od rana nerwy. Mloda nie śpi od 4 45, w związku z czym ja też nie. Do 5 30 leżała, a potem już jęczenie, że chce owsiankę z jabłkiem. Zwlekałam się, zrobiłam jej ta owsiankę, dałam na stół, to stwierdziła, że już nie chce, a mi ręce opadły. Starego nie dało się dobudzić, a miał młodą odwieźć do przedszkola. Jeszcze mnie opierniczyl, że go budzę. Mi hormony siadły i się popłakałam, że rodzina ma mnie gdzieś, to jeden i drugi zaczęli przepraszać. Zapowiada się piękny dzień...

Lista, którą wczoraj dostałam na szkole rodzenia + pod spodem notatki dodatkowe ;)
Zobacz załącznik 873834
Notatki dodatkowe z zajęć:
Dokumenty:
- Kartę mamy zabierać ze sobą wszędzie, czyli i na spacer z psem i na krótkie wyjście, żeby wyrzucić śmieci. Jeśli stracimy przytomność i nie będziemy miały przy sobie dokumentów ciężko będzie określić wiek ciąży, bo jak wiadomo wielkości brzuszków są różne.
- pierwsze usg, bo możliwe, że ginekolog za pierwszym razem źle wyliczył datę porodu.

Do porodu dla mamy:
- koszula nie musi być rozpinana, może to być zwykły długi luźny t-shirt. W naszym szpitalu nikt nie będzie bawił się w rozpinanie guziczków ani napek, po urodzeniu dziecka jest hasło "koszula do góry", bo maluszek ma do nas przylegać całym ciałem a nie tylko skrawkami ;)
- 3 małe wody starczą. Jakby co zawsze można dokupić, ale raczej nie będzie potrzeby. Naszej położnej zawsze żal objuczonych przyszłych ojców wchodzących za żonami na porodówkę: w jednej ręce torba porodowa, w drugiej 6-pak 2-litrowych butelek wody, a na szyi damska torebka - bo przecież kobieta nie może wyjść z domu bez torebki... żart ;) Mamy nie zabierać torebek, telefon i dokumenty chowamy do torby, torebka nie jest nam do niczego potrzebna.
- pomadka przyniesie dużą ulgę wysuszonym ustom, najlepiej żeby była bezbarwna.

Po porodzie dla noworodka:
- 4 komplety ubranek. Jakie zestawy sobie skomponujemy to nasza sprawa. Popakowane/poukładane razem jako komplety gotowe do wyciągnięcia i ubrania. Nie warto segregować na rodzaje ubranek, ponieważ będzie to tylko udtrudnienie. Warto wytłumaczyć tatusiowi, który rodzaj ubranka jak się nazywa, żeby potem np. na hasło "kaftanik" wiedział co ma podać ;)
- pieluszki w rozmiarze "0" można dostać chyba tylko w Rossmannie. Ogólnie Rossmann jest całkiem nieźle wyposażonym sklepem. Dodatkowo mamy program Rossnę i zniżki :) Nasza położna odradza jednak słoiczków Babydream, nie mają najlepszego składu.
- pieluszki tetrowe powinnyśmy mieć najlepiej wszystkie takie same. Przynajmniej trochę później, bo wiele mam daje dziecku pieluszkę jako przytulankę. Dziecko przyzwyczaja się do niej i później, kiedy już dobrze ją pozna wcale nie jest łatwo zabrać mu ją do prania lub wymienić na inną. Nawet wzorek powinien być taki sam, bo maluch pozna, że coś jest nie tak i to nie jest jego pieluszka, nie dość, że źle pachnie i jest inna w dotyku to jeszcze na dodatek źle wygląda :D

Po porodzie dla mamy:

- zdaniem naszej położnej ci którzy projektują koszule do karmienia często chyba nie wiedzą gdzie w ogole kobieta ma pierś. Chodzi o te koszule z odchylanym materiałem - pierś musiałaby być trochę niżej i bardziej na bok, żeby było wygodniej. Najlepsze będą koszule rozpinane na zamek albo napki. Guziczki odpadają - jeśli będziemy trzymać dziecko nie będziemy mogły wygodnie, szybko i bezpiecznie (czyli tak, żeby dziecko nam się nie ześlizgnęło z ramienia) zapiąć koszuli z powrotem.
Majtki mają być zwykłe bawełniane albo z siateczki, a nie z flizeliny!!!
- kosmetyki i akcesoria łazienkowe ograniczone do minimum - i tak nie będzie czasu na długie prysznice, piękne makijaże i prostowanie włosów ;)
- ręczniki powinny być ciemne.
- nikt nie mówi, że na pewno nie dostaniemy sztućców i widelca - chociaż zdarza się, np. nie dostaje się ich w Elblągu albo na Helu, ale warto zabrać swoje, żeby móc zrobić sobie coś do picia albo zjeść coś w przerwach między szpitalnymi posiłkami. Bo te nie są najlepsze. Nasza położna zastanawia się kto wypełnia ankiety o jedzeniu w naszym szpitalu, bo jej zdaniem wcale nie jest tak dobrze i możliwe, że te posiłki wcale nie będą nam odpowiadały ani smakowo ani jeśli chodzi o ilość.

Dodatkowe info:
- zabawki - na początku dziecko nie będzie nimi zainteresowane, nie ma co szaleć z nadmiarem, można kupić później ;)
- silikonowe osłonki na piersi mamy powinno kupować się w rozmiarach M i L. S jest za małe.
- fotelik samochodowy najbezpieczniej montować na środku tylnej kanapy samochodu, ale często nie ma takiej możliwości - wtedy montujemy z tyłu za fotelem pasażera. Fotelik ma być po stronie pasażera, ponieważ w Polsce jest ruch prawostronny i kiedy zatrzymamy auto, żeby sprawdzić co z dzieckiem (np. jak zacznie płakać) to drzwi będziemy otwierać prawdopodobnie od strony chodnika, czyli z tej bezpieczniejszej strony.
Lepiej nie montować fotelika z przodu - jeśli coś się dzieje to za bardzo rozprasza kierującą samochodem mamę i może dojść do wypadku. Dziecko w foteliku nie powinno samo nic jeść ani pić, ponieważ maluch może się zakrztusić, a my w porę nie zauważymy, że się dusi.
- rodzimy wczesną jesienią i warto zaopatrzyć się w lekki jesienno-wiosenny kombinezonik. Zimowy będzie jeszcze za ciepły.
- jeśli chodzi o butelki i smoczki (jeśli postanowimy ich używać) to wcale nie tak łatwo trafić w gust dziecka zanim znajdzie się tą butelkę i smoczek idealny. My mamy nie kupować, bo do końca szkoły rodzenia dostaniemy tyle próbek, że jeszcze będzie w czym wybierać. Butelki antykolkowe raczej za bardzo nie działają, a butelki udające kobiecą pierś to tylko śmieszny gadżet, który prawdziwej piersi ani troszkę nie przypomina.
- łapki niedrapki - mamy ich nie używać, ponieważ utrudniają dziecku poznawanie świata przez dotyk.

- jeśli ktoś nie jest w związku małżeńskim to warto przed narodzinami podejść do urzędu stanu cywilnego z dowodami osobistymi i kartą ciąży i zrobić uznanie ojcostwa. Wtedy tatuś będzie mógł załatwiać w urzędzie sprawy związane z dzieckiem, gdy to się urodzi.

Ok. Chyba nic więcej już sobie nie przypomnę, może komuś się przyda :) Doświadczone mamusie, jak z czymś się nie zgadzacie to piszcie :)
- Jako osoba zajmująca się karmieniem piersią - smoczków, butelek i nakladek mama nastawiona na wyłączne karmienie piersią nie powinna kupować, a już na pewno brać do szpitala. W razie katastrofy szpital jest przygotowany.
- 3 małe wody do porodu mi osobiście by nie wystarczyły. Sześciopak poszedł bardzo szybko.
- do porodu warto zabrać jakieś przekąski. Niekoniecznie się przydadzą, ale możliwe. Poród to ciężka harówa, można zglodniec ;)
- na po porodzie CZOPKI GLICERYNOWE. Pół roku żałowałam, że nie posłuchalam koleżanki, która mi to podpowiedziała. Strach nie pozwolił mi dość długo zrobic dwojeczki (18 szwów na kroczu działa jak znak stopu dla kupy, serio). Hemoroidy powstałe po tym radosnym okresie leczyłam właśnie pół roku. Nie polecam.

Kto mi zrobi kawę?
 
reklama
Dziendoberek :) niestety wybaczcie, ale Was nie nadrobię. Mam pełno planów na dziś, bo wczoraj nie udało się zrealizować, więc czasu mało.
Beznikubopoco, niebezpieczne to Twoje ciśnienie. Na Twoim miejscu szybko wybrałabym się do lekarza lub IP. Niech lekarze się temu przyjrza.
StarAnia, ja mogę zrobić, gorzej z dostarczeniem :D
Ostatnio mnie wszędzie przepuszczaja, wczoraj w laboratorium, w Rossmannie to standard, Lidl ostatnio cały czas.
Też muszę w końcu wybrać się na porodowke i dowiedzieć się co warto zabrać. 25 czerwca mi się nie udało, może teraz 9 lipca się uda. Tym razem jadę z rodzicami, a nie pociągiem. Któraś z nas jest ze Szczecina? Pytam z ciekawości :)
 
Hej dziewczyny , dużo napisalyscie w nocy i rano ... ja jeszcze dochodzę do siebie bo co się przebudziłam to mi się wydawało ze dziś mam jakieś pilne załatwienie , a za cholerę nie mogłam skojarzyć co. Nie, nie mam żadnego. Omeczylam się tylko. Co do snów to oczywiście był. Pamietam piąte przez dziesiąte. Ze miałam syna na rękach przystawiali do piersi i jadł. Ale jakieś zamieszanie było z mieszkaniem i z rzeczami dla Niego jakbym sama nie wiedziała gdzie chce mieszkać ... nic nie przyszykowane a brat ( nie jestem pewna ) składał taki tor do autek żeby mały się bawił [emoji23][emoji23]porąbane .
 
Tak mnie teraz ktoś uświadomił ,że dziś żegnam 7 miesiąc , a jutro witam 8...
Pamiętam jak by to było wczoraj. Test ciążowy zrobiony przed miesiączką [emoji16]. Mąż nie dowierzał , ale ja wiedziałam ,że ten cień cienia to nowe życie [emoji7][emoji7][emoji7]

A potem przez kilka dni robiłam testy , bo nie wierzyłam w to co widzę.
Wtedy wszystko było tak daleko... A teraz ? Mam wrażenie ,że nic nie jest przygotowane [emoji16] jakoś tak śmiesznie jest...

Mała co raz wyraźniej wypina się w brzuszku, ja co raz bardziej odczuwam co to przykurczony żołądek [emoji16] , ale już z górki...
 
Tak mnie teraz ktoś uświadomił ,że dziś żegnam 7 miesiąc , a jutro witam 8...
Pamiętam jak by to było wczoraj. Test ciążowy zrobiony przed miesiączką [emoji16]. Mąż nie dowierzał , ale ja wiedziałam ,że ten cień cienia to nowe życie [emoji7][emoji7][emoji7]

A potem przez kilka dni robiłam testy , bo nie wierzyłam w to co widzę.
Wtedy wszystko było tak daleko... A teraz ? Mam wrażenie ,że nic nie jest przygotowane [emoji16] jakoś tak śmiesznie jest...

Mała co raz wyraźniej wypina się w brzuszku, ja co raz bardziej odczuwam co to przykurczony żołądek [emoji16] , ale już z górki...

Ja nie wiem jak to w mc wyglada. Ostatnio mnie lekarz pytał a ja mówię panie to się w tyg liczy :) ja zrobiłam jeden kilka dni po terminie, i choć pamietam jak mówiłam w święta ze z tego będzie dziecko to po teście byłam w szoku ... co do żołądka i wypinania tez tak mam ... mało jem , często sikam ... już niedługo :)
 
Tak mnie teraz ktoś uświadomił ,że dziś żegnam 7 miesiąc , a jutro witam 8...
Pamiętam jak by to było wczoraj. Test ciążowy zrobiony przed miesiączką [emoji16]. Mąż nie dowierzał , ale ja wiedziałam ,że ten cień cienia to nowe życie [emoji7][emoji7][emoji7]

A potem przez kilka dni robiłam testy , bo nie wierzyłam w to co widzę.
Wtedy wszystko było tak daleko... A teraz ? Mam wrażenie ,że nic nie jest przygotowane [emoji16] jakoś tak śmiesznie jest...

Mała co raz wyraźniej wypina się w brzuszku, ja co raz bardziej odczuwam co to przykurczony żołądek [emoji16] , ale już z górki...
Ja nie wiem jak to w mc wyglada. Ostatnio mnie lekarz pytał a ja mówię panie to się w tyg liczy :) ja zrobiłam jeden kilka dni po terminie, i choć pamietam jak mówiłam w święta ze z tego będzie dziecko to po teście byłam w szoku ... co do żołądka i wypinania tez tak mam ... mało jem , często sikam ... już niedługo :)
U mnie identycznie, żołądek skurczony, mdłości i siusiu co 5 min.
U mnie pierwszy cień cienia cienia 18 grudnia, 3 dni przed @. Zrobiłam tych testów z 10 [emoji14] ale po takim czasie starań sobie wybaczam :D a teraz chwila moment i Miłosz będzie z nami ;)
received_1784408208270131.jpeg
received_1784918591552426.jpeg
 

Załączniki

  • received_1784408208270131.jpeg
    received_1784408208270131.jpeg
    95 KB · Wyświetleń: 247
  • received_1784918591552426.jpeg
    received_1784918591552426.jpeg
    18,4 KB · Wyświetleń: 247
Lista, którą wczoraj dostałam na szkole rodzenia + pod spodem notatki dodatkowe ;)
Zobacz załącznik 873834
Notatki dodatkowe z zajęć:
Dokumenty:
- Kartę mamy zabierać ze sobą wszędzie, czyli i na spacer z psem i na krótkie wyjście, żeby wyrzucić śmieci. Jeśli stracimy przytomność i nie będziemy miały przy sobie dokumentów ciężko będzie określić wiek ciąży, bo jak wiadomo wielkości brzuszków są różne.
- pierwsze usg, bo możliwe, że ginekolog za pierwszym razem źle wyliczył datę porodu.

Do porodu dla mamy:
- koszula nie musi być rozpinana, może to być zwykły długi luźny t-shirt. W naszym szpitalu nikt nie będzie bawił się w rozpinanie guziczków ani napek, po urodzeniu dziecka jest hasło "koszula do góry", bo maluszek ma do nas przylegać całym ciałem a nie tylko skrawkami ;)
- 3 małe wody starczą. Jakby co zawsze można dokupić, ale raczej nie będzie potrzeby. Naszej położnej zawsze żal objuczonych przyszłych ojców wchodzących za żonami na porodówkę: w jednej ręce torba porodowa, w drugiej 6-pak 2-litrowych butelek wody, a na szyi damska torebka - bo przecież kobieta nie może wyjść z domu bez torebki... żart ;) Mamy nie zabierać torebek, telefon i dokumenty chowamy do torby, torebka nie jest nam do niczego potrzebna.
- pomadka przyniesie dużą ulgę wysuszonym ustom, najlepiej żeby była bezbarwna.

Po porodzie dla noworodka:
- 4 komplety ubranek. Jakie zestawy sobie skomponujemy to nasza sprawa. Popakowane/poukładane razem jako komplety gotowe do wyciągnięcia i ubrania. Nie warto segregować na rodzaje ubranek, ponieważ będzie to tylko udtrudnienie. Warto wytłumaczyć tatusiowi, który rodzaj ubranka jak się nazywa, żeby potem np. na hasło "kaftanik" wiedział co ma podać ;)
- pieluszki w rozmiarze "0" można dostać chyba tylko w Rossmannie. Ogólnie Rossmann jest całkiem nieźle wyposażonym sklepem. Dodatkowo mamy program Rossnę i zniżki :) Nasza położna odradza jednak słoiczków Babydream, nie mają najlepszego składu.
- pieluszki tetrowe powinnyśmy mieć najlepiej wszystkie takie same. Przynajmniej trochę później, bo wiele mam daje dziecku pieluszkę jako przytulankę. Dziecko przyzwyczaja się do niej i później, kiedy już dobrze ją pozna wcale nie jest łatwo zabrać mu ją do prania lub wymienić na inną. Nawet wzorek powinien być taki sam, bo maluch pozna, że coś jest nie tak i to nie jest jego pieluszka, nie dość, że źle pachnie i jest inna w dotyku to jeszcze na dodatek źle wygląda :D

Po porodzie dla mamy:

- zdaniem naszej położnej ci którzy projektują koszule do karmienia często chyba nie wiedzą gdzie w ogole kobieta ma pierś. Chodzi o te koszule z odchylanym materiałem - pierś musiałaby być trochę niżej i bardziej na bok, żeby było wygodniej. Najlepsze będą koszule rozpinane na zamek albo napki. Guziczki odpadają - jeśli będziemy trzymać dziecko nie będziemy mogły wygodnie, szybko i bezpiecznie (czyli tak, żeby dziecko nam się nie ześlizgnęło z ramienia) zapiąć koszuli z powrotem.
Majtki mają być zwykłe bawełniane albo z siateczki, a nie z flizeliny!!!
- kosmetyki i akcesoria łazienkowe ograniczone do minimum - i tak nie będzie czasu na długie prysznice, piękne makijaże i prostowanie włosów ;)
- ręczniki powinny być ciemne.
- nikt nie mówi, że na pewno nie dostaniemy sztućców i widelca - chociaż zdarza się, np. nie dostaje się ich w Elblągu albo na Helu, ale warto zabrać swoje, żeby móc zrobić sobie coś do picia albo zjeść coś w przerwach między szpitalnymi posiłkami. Bo te nie są najlepsze. Nasza położna zastanawia się kto wypełnia ankiety o jedzeniu w naszym szpitalu, bo jej zdaniem wcale nie jest tak dobrze i możliwe, że te posiłki wcale nie będą nam odpowiadały ani smakowo ani jeśli chodzi o ilość.

Dodatkowe info:
- zabawki - na początku dziecko nie będzie nimi zainteresowane, nie ma co szaleć z nadmiarem, można kupić później ;)
- silikonowe osłonki na piersi mamy powinno kupować się w rozmiarach M i L. S jest za małe.
- fotelik samochodowy najbezpieczniej montować na środku tylnej kanapy samochodu, ale często nie ma takiej możliwości - wtedy montujemy z tyłu za fotelem pasażera. Fotelik ma być po stronie pasażera, ponieważ w Polsce jest ruch prawostronny i kiedy zatrzymamy auto, żeby sprawdzić co z dzieckiem (np. jak zacznie płakać) to drzwi będziemy otwierać prawdopodobnie od strony chodnika, czyli z tej bezpieczniejszej strony.
Lepiej nie montować fotelika z przodu - jeśli coś się dzieje to za bardzo rozprasza kierującą samochodem mamę i może dojść do wypadku. Dziecko w foteliku nie powinno samo nic jeść ani pić, ponieważ maluch może się zakrztusić, a my w porę nie zauważymy, że się dusi.
- rodzimy wczesną jesienią i warto zaopatrzyć się w lekki jesienno-wiosenny kombinezonik. Zimowy będzie jeszcze za ciepły.
- jeśli chodzi o butelki i smoczki (jeśli postanowimy ich używać) to wcale nie tak łatwo trafić w gust dziecka zanim znajdzie się tą butelkę i smoczek idealny. My mamy nie kupować, bo do końca szkoły rodzenia dostaniemy tyle próbek, że jeszcze będzie w czym wybierać. Butelki antykolkowe raczej za bardzo nie działają, a butelki udające kobiecą pierś to tylko śmieszny gadżet, który prawdziwej piersi ani troszkę nie przypomina.
- łapki niedrapki - mamy ich nie używać, ponieważ utrudniają dziecku poznawanie świata przez dotyk.

- jeśli ktoś nie jest w związku małżeńskim to warto przed narodzinami podejść do urzędu stanu cywilnego z dowodami osobistymi i kartą ciąży i zrobić uznanie ojcostwa. Wtedy tatuś będzie mógł załatwiać w urzędzie sprawy związane z dzieckiem, gdy to się urodzi.

Ok. Chyba nic więcej już sobie nie przypomnę, może komuś się przyda :) Doświadczone mamusie, jak z czymś się nie zgadzacie to piszcie :)
Boże! 10 lat temu mój mąż rejestrował K. bo yermin rejestracji miałam będąc jeszcze w szpitalu (Dlatego Kacper jest tylko Kacper a nie Kacper Sławomir) i nikt nie wymagał nic od niego żadnych zaświadczeń że jest mężem i ojcem...
Co do skoczków i butli fakt każde dziecko wybierze co innego a jak już przypasi mu kształt i rodzaj to spróbuj mu zmienić ;)
Dobra rada z tymi ciuchami w torbie!
Co do pieluch jako przytulanka u nas nie było takiego emocjonalnego przywiązania.
Coś jeszcze mi się nasunęło jak czytałam ale zapomniałam... :)
 
Hej. Ja też od rana nerwy. Mloda nie śpi od 4 45, w związku z czym ja też nie. Do 5 30 leżała, a potem już jęczenie, że chce owsiankę z jabłkiem. Zwlekałam się, zrobiłam jej ta owsiankę, dałam na stół, to stwierdziła, że już nie chce, a mi ręce opadły. Starego nie dało się dobudzić, a miał młodą odwieźć do przedszkola. Jeszcze mnie opierniczyl, że go budzę. Mi hormony siadły i się popłakałam, że rodzina ma mnie gdzieś, to jeden i drugi zaczęli przepraszać. Zapowiada się piękny dzień...

- Jako osoba zajmująca się karmieniem piersią - smoczków, butelek i nakladek mama nastawiona na wyłączne karmienie piersią nie powinna kupować, a już na pewno brać do szpitala. W razie katastrofy szpital jest przygotowany.
- 3 małe wody do porodu mi osobiście by nie wystarczyły. Sześciopak poszedł bardzo szybko.
- do porodu warto zabrać jakieś przekąski. Niekoniecznie się przydadzą, ale możliwe. Poród to ciężka harówa, można zglodniec ;)
- na po porodzie CZOPKI GLICERYNOWE. Pół roku żałowałam, że nie posłuchalam koleżanki, która mi to podpowiedziała. Strach nie pozwolił mi dość długo zrobic dwojeczki (18 szwów na kroczu działa jak znak stopu dla kupy, serio). Hemoroidy powstałe po tym radosnym okresie leczyłam właśnie pół roku. Nie polecam.

Kto mi zrobi kawę?
Ja dwójkę mimo że szyta zrobiłam zaraz jak mi się uzbierało ;) czyli 2/3 dni po porodzie. Jak Wam pozwolą rodzić naturalnie czyli tak jak wam ciało podpowiada to szwy będą zbędne. Rodzac Bartka bałam się że popękam tam gdzie byłam wcześbiej szyta ale mimo że szybko się urodził nic takiego nie miało miejsca.
Także mimo że nie jestem jakąś mega orędowniczką KP nakładki odradzam chyba że ktoś ma wklęsłe brodawki.
 
reklama
Tak mnie teraz ktoś uświadomił ,że dziś żegnam 7 miesiąc , a jutro witam 8...
Pamiętam jak by to było wczoraj. Test ciążowy zrobiony przed miesiączką [emoji16]. Mąż nie dowierzał , ale ja wiedziałam ,że ten cień cienia to nowe życie [emoji7][emoji7][emoji7]

A potem przez kilka dni robiłam testy , bo nie wierzyłam w to co widzę.
Wtedy wszystko było tak daleko... A teraz ? Mam wrażenie ,że nic nie jest przygotowane [emoji16] jakoś tak śmiesznie jest...

Mała co raz wyraźniej wypina się w brzuszku, ja co raz bardziej odczuwam co to przykurczony żołądek [emoji16] , ale już z górki...
Ja nie wiem jak to w mc wyglada. Ostatnio mnie lekarz pytał a ja mówię panie to się w tyg liczy :) ja zrobiłam jeden kilka dni po terminie, i choć pamietam jak mówiłam w święta ze z tego będzie dziecko to po teście byłam w szoku ... co do żołądka i wypinania tez tak mam ... mało jem , często sikam ... już niedługo :)
U mnie identycznie, żołądek skurczony, mdłości i siusiu co 5 min.
U mnie pierwszy cień cienia cienia 18 grudnia, 3 dni przed @. Zrobiłam tych testów z 10 [emoji14] ale po takim czasie starań sobie wybaczam :D a teraz chwila moment i Miłosz będzie z nami ;)Zobacz załącznik 873842Zobacz załącznik 873843
No to ja zrobiłam test 12 stycznia. Jeden jedyny (wyjątkowo w tej ciąży) i dwie kreski od razu mimo że nie rano. A zrobiłam tylko dlatego że to był 6 dzień po spodziewanej @ a ja na psychotropach. Byłam w szoku. Bo tyle lat NIC a tu jeden jedyny sex w ciągu 3msc i bach. Golden goll ;)
 
Do góry