reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Oj tam, oj tam ;) U moich rodziców wszędzie wokół są pola, a ja i tak uparcie wychodzę na dwór ;)
A wiecie, że dotąd nawet nie zauważyłam, że w innych częściach kraju mówią, że idą "na pole"? Zawsze jak kogoś odwiedzaliśmy i mówił, że idzie na pole to albo nie zwracałam na to uwagi, albo obok rzeczywiście było pole... no to rozumiałam, że najwyraźniej tam się wybiera :D

Dzisiaj zimno, a po południu miasto organizuje w parku Noc Kupały, chciałam iść posłuchać jak na żywo gra zespół Żywiołak, ale jak mam się tam trząść i opatulać kurtką to lepiej odpuścić ;( Przeziębienie w ciąży już przerobiłam i nie podobało mi się.
Ja mieszkam niedaleko Krakowa, u mnie pola nie uświadczysz. Wszedzie bloki domy i przedsiebiorstwa :) a ja i tak zawsze na pole wychodzilam. :)
 
reklama
1600 g, wow! A my z S. zastanwiamy się, czy do nastepnego usg 10 lipca Blanka dobije już do 1 kg :D No ale jak ktoś ma taką hacjendę to nie ma co się dziwić, że rośnie jak na drożdżach :)
Oby Ci się poprawiło do poniedziałku.
No spory już ;) ale to dobrze, jak się tak pcha na ten świat, to niech rośnie szybciutko ;)
 
A myślałam, że to tak ogólnie zostało po szlacheckich dworach :) Wszystko jest ok dopóki przekręcamy słowa świadomie, ale niektórzy naprawdę myślą że mówią poprawnie :(
Mój S. wychował się w Borach Tucholskich blisko granicy między borowiakami a kociewiem i mimo tego, że już ponad 10 lat mieszka tutaj to wciąż zdarza mu się kaleczyć klasyczny język polski. Ja przez mieszkanie na Kaszubach też czasami buduję dziwną składnię. A przeklęte "jooo" na stałe zagnieździło się w moim słowniku i za żadne skarby nie chce mnie opuścić. Co się go pozbędę to zaraz wraca, bo za dużo ludzi wokół tak mówi.

Joooo i u mnie jest zmorą i kurde nawet nie wiem skąd mi się wzięło, z Kaszub mam tylko szwagra a wcale z nim dużo nie przebywam :)

Ja to mam okropna składnie często, ogólnie się pilnuje ale czasem to napisze tak, że czasownik mam na końcu ( jak po niemiecku ).

A moja mama polonistka to mnie poprawia zawsze :)
 
Cały dzień szycia uważam za zamknięty ... jak się do tego zabierałam to już żałowałąm ale jak juz zobaczyłąm pierwsze efekty to poszło juz z górki. Obiecałam że się podzielę moimi projektami oto one. :rofl:
No to teraz się pochwaliła i będą zamowienia ;)
 
D4C1760D-C9E0-44F8-AE45-5CD5CAC3968E.jpeg Miała któraś z Was ten laktator ? Dostałam od ciotki, sama miałam kupować tomeee teepee i teraz nie wiem
 

Załączniki

  • D4C1760D-C9E0-44F8-AE45-5CD5CAC3968E.jpeg
    D4C1760D-C9E0-44F8-AE45-5CD5CAC3968E.jpeg
    1,5 MB · Wyświetleń: 106
Właśnie z tym laktatorem to ciężka sprawa , czytałam miliony opini na Internecie i co kobieta to opinia . Znowu moja kuzynka mówiła że od ręcznego aventu robiły jej się jakieś grudki w piersiach .
 
reklama
Ja mam z Aventu więc nie pomogę, nie wiem czy jest jakaś super róznica pomiedzy nimi. Najwazniejsza jest chyba nakladka na pierś, avent ma bardzo fajną, swietnie się dopasowuje, nie wiem jak jest w tym modelu. Na Twoim miejscu spróbowałabym z tym który dostałaś, jak Ci nie spasuje to teraz jest taka dostępność że z dnia na dzień możesz nabyć inny więc nie ma się czym martwić.
 
Do góry