Ja filmiku nie widziałam, ale domyślam się, że niezły kopniak. Moja Basia bardzo aktywna i teraz czuję jak tam się wyciąga a wcześniej czułam jakby palec wbijała.
Nadal jeszcze nie w Szczecinie. Staramy się z mężem to przetrwać. Kolejna noc podłączona do kardiomonitora. Dzisiaj w dwójkę mieliśmy doła, ale stwierdziliśmy, że takie dołowanie się na złe nam wychodzi, więc postanowiliśmy cieszyć się tym co jest
Nadal jeszcze nie w Szczecinie. Staramy się z mężem to przetrwać. Kolejna noc podłączona do kardiomonitora. Dzisiaj w dwójkę mieliśmy doła, ale stwierdziliśmy, że takie dołowanie się na złe nam wychodzi, więc postanowiliśmy cieszyć się tym co jest