reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

reklama
dospałam dwie godziny i się gorzej czuje :( słabo mi i nie dobrze. akurat dzisiaj jak tyle na głowie.
znowu upał.



atagaa
no to nie wiele Ci zostało :):) jeszcze trochę i miną nam wszystkie dolegliwości :)

Anula piekną masz córę nie mogę się napatrzeć!! a czym więcej patrzę to bardziej chciałabym żeby nasz Jasiek był z nami. :)
 
Z tym spaniem to faktycznie jest w ciąży masakra, najpierw turlam się z prawej na lewą stronę przez godzine żeby pozycję jakąś znaleźć a potem i tak wstaje co jakieś 1,5h na sikanie, dopiero ok 4 30 zasypiam i śpię do 7 00 a potem do pracy wstać nie mogę wrr.... to chyba instynk albo hormony już sama nie wiem, śpie krótkimi seriami ale mam bardzo żywe sny i o dziwo jak te niedospanie rozchodzę to czuję się już dobrze i cały dzień normalnie funkcjonuję, normalnie czuję się tak jakbym potrzebowała tylko 40%snu a nie pełnych nieprzerwanych 9 godzin jak zawsze, to chyba natura tak nas matki powoli oswaja ze wstawaniem.
A następna sprawa to własnie te sikanie, nie mogę załatwić się siedząć normalnie na wc tylko musze delikatnie do tyłu się odchylić dopiero mogę opróżnić pęcherz, a latam często bo mały główką do dołu od kilku tyg i ucisk jest spory... na tyle spory że czasem jak lecę w nocy do wc to nawet po nogach mi pocieknie bo donieść nie mogę ;/
 
Anula09 -:) ja chyba musze posty zaczynać od tego, że Alicja jest przesłodziakiem. Dzięki za dokładne dane co do laktatora zaraz sobie poszukam jakie są opcje jego kupienia. Czytałam własnie ostatnio o butelkach i dużo mam poleca te Medeli, że dziecko jak się z butli dokarmia to nie odzwyczaja się od piersi.

Wczoraj miałam, atak paniki mój brat ostatnio pokazywał mi że na ręce wbił sobie chyba drzazgę, potem okazało się ze na ręce wysypało mu z 7 takich punktów jak z tą drzazga. Myślałam, że ma uczulenie albo coś. Wczoraj do mnie pisze i mówi, że na 90% ma "chorobe bostońską" bo zrobiły mu się takie kropki na nogach, rękach w buzi. Czytaliśmy wczoraj o tym, że przewaznie na to dzieci chorują, rzadko dorośli. Co gorsza jest to coś jakby ospa po prostu wirus trzeba go przejść z gorączką, biegunką, i kropkami na ciele.

Brat ostatnie 6 miesięcy spędził na szkoleniu w straży gdzie mieli spartańskie warunki (spanie w namiotach, gówniane jedzenie, 2 ubikacje na 300 osób). Więc pewnie tam to złapał. Od razu zrobiliśmy rachunek sumienia, czy jadłam coś od niego, ale wychodzi na to, że nie, ręcę myję nonstop bo się naczytałam, że w ciąży to bardzo ważne (i mam nadzieję, że mnie to uchroni). Normalnie masakra jakaś, ostatnie 10 lat nic nikomu się nie działo jak ja jestem w ciąży to każdego jakiś wirus łapie, ostatnio tez był u nas znajomy 2 dni, wrócił do domu i po 2 dniach wylądował w szpitalu z jakimś groźnym wirusem i zatruciem, tydzień w szpitalu spędził z gorączką 40C, zastrzykami itp. Także teraz do końca ciąży pierdziele nie widze się z NIKIM. Brata odwołałam, bo miał mi pomagać z przeprowadzką.
 
ja z kolei z tą miednicą katusze przechodziłam 6-7 miesiąc i z problemem z przewracaniem się z boku na bok heh teraz już przywykłam :) ide dziś do fryzjera się wypięknić heh chyba ostatnie farbowanko przed rozwiązaniem :)
 
ewka84 - no własnie ostatni 5 dni praktycznie u mnie mieszkał, bo po pracy umowił się ze znajomymi a że mieszka w Bielsku to spał u mnie, potem ja jechałam z nim do rodziców na cały dzień, potem znowu spał u mnie, znowu ja byłam u rodziców i tak z 5 dni. Ale jestem dobrej myśli, tak jak mówię, nie pije od kogoś z butelki, łapki myje nonstop więc raczej powinno być okey. Ale się oczywiście przestraszyłam:)
 
Nie mogę się napatrzeć na Alicję. Też zaraz wyobrażam sobie jak tam może wyglądać nasz Maks.
Odnośnie wysypki bostońskiej- u nas w podstawówce w miesiącach jesiennych paru uczniow miało- u nich to się objawiało takimi krostkami wokół ust.
Jeju dziewczyny coraz gorzej sypiam. Dzisiaj wybudziły mnie jakieś skurcze- takie jak opisujecie z krzyża- u mnie były takie jakby z jednej strony. Pierwszy raz poczułam to dziadostwo. Wziełam nospę i udało mi się jeszce zasnąc. Czyżby porod zblizał się wielkimi krokami? Czy one jeszcze trochę mogą potrwać?
I jeszcze ta nocna duchota- nieważne jak przewiewną koszulkę ubiorę i tak budzę się zlana potem :(
 
Hej kochane,


czy Wy też macie z rana tak ciężko. Wzięłam się za sprzątanie bo cudownie wieje, mam taki przeciąg w domu, że bosko jest:D:D:D
Z rana koszmarnie chce mi się spać, najlepiej bym się walnęła i pierdzielnęła spać. W nocy kilka pobudek bo mojego młodszego wzdęcia męczyły, to dałam mu bobotic, rumianek i jakoś do rana dał radę....
Zaraz się biorę za obiad, w między czasie ogarnę paznokcie, i siebie, jakieś odchamienie się należy :D:D:D


Anula Twoja kruszka jest przepiękna, pamiętam te chwile, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam pierworodnego, taki lęk o niego, łzy jak patrzyłam...Teraz jakoś mniej się wzruszam widokiem dzidziuleczka, bardziej włącza mi się myślenie jak ogarnę temat:D ale to już chyba skrzywienie matki po raz 3:D Karmcie się ile wlezie niech ALusia nabiera sił...buźka


Ewcia ja biorę normalnhy zapas ciuszków dla dziecka, te szpitalne mnie załamują, kurna bez guzika, jakieś podprute, rozumiem, że są używane, ale bez przesady, mi dzieciątka przynosili w takim dziadostwie, że w ciuchpeksach na stoiskach za złotówkę lepsze można było wygrzebać, dzięki za kciuki, przydadzą się:)


Natalia2 ja tak ze spaniem miałam w pierwszej ciązy, wszystko mnie wybudzało, ogólnie miałam taki stres przedporodowy, teraz staram się raczej korzystać ile fabryka dala...


Kaha91 ja dzisiaj też do wymiany jestem, chyba będzie jakaś burza, bo zawsze mam tak ciężko w dniu, w którym zmieniają się fronty, masakra....trzymaj się


Atagaa jak czujesz, że masz problem ze snem to połóź się dosyć późno, ja np. nie położę się wcześniej jak o 1 w nocy, bo pewnie też bym się wybudziła, rozważ jakąś meliskę przed snem...


Klaudixxon Aali współczuję przeżyć z pieskiem....\


Klaudixxon bostonka jest bardzo groźna dla dziecka, najbardziej do 24 tc. Moja koleżanka urodziła martwą córeńkę własnie przez ten wirus w 28 tc. Ale Ty już jesteś bezpieczna, po prostu unikaj kontaktu i tyle...Teraz przez te upały to dziwne wirusy krążą w powietrzu....


Młoda i Piękna to może w tych godzinach urodzisz? U mnie skurcze od 19tej do późnej nocy z różnym nasileniem....


Na20talii piękna waga maluszka, który to tc u CIebie?


Maggie jak tam? Irytacja troszkę minęła? U mnie się zaczęła faza płaczliwości, ale nie płaczę, tylko jakoś tak ciężko mi na duchu:D


Gosiamat ja miałam taki specjalny rogal do karmienia, powiem Ci szczerze, że używalam przy pierwszym synku, był z niego straszny klocuszek i trzymanie go na rękach dłużej jak 5 min było koszmarem dla kręgosłupa:D


Mamuska41 a może to dlatego, że po prostu w upały nie chce nam się jeść, tylko wodę pijemy....


Aali najważniejsze to pozytywne myślenie, nawet nie wiemy jak psychika wpływa na to, co się wydarzy, więc ja - choćby nie wiem co nie wpuszczam do swojej głowy negatywnego myślenia...


Malina2312 ja ćwiczę codziennie, a to wymachy nóg na boki, do tyłu, a to ciężarki na ręce, nie wyobrażam sobie dnia bez choćby odrobinki ćwiczeń, tylko, że po ćwiczeniach od razu skurcze mnie lapią echhh


Joasik mnie takie konkretne bóle i krzyżowe i brzuszne zaczęły chwytać na miesiąc przed porodem....takie spinania miałam od 20 tc, ale bolesne, sapiące skurcze, które nie pozwoliły mi drgnąć, tylko złapać pozycję i oddychac, a jak szłam na mieście to zatrzymać się i usiąść chwytały na miesiąc przed porodem, im bliżej porodu to mniej skurczybyków, a więcej takich całodobowych bóli małpowych, dokładnie tak jak w 1 dzień małpiszona - tak na 3 dni przed porodem, w d niu porodu - zarówno ból małpowy jak i skurcze przez cały dzień, zebrałam się na porodówkę jak miałam skurcze co 5 min na siedząco i 3 min. na chodząco, po zajechaniu na IP, lekarz mnie zbadał i powiedział, że jest 6/7 cm rozwarcia, szło bardzo szybko, ale ja wstrzymywałam poród bo to był sylwester:D:D:D chciałam urodzić po północy...
 
reklama
Do góry