Hej kochane,
właśnie wróciłam z tournee
po Polsce, wykonywałam szkolenia......Byłam bardzo zmęczona i stąd nie zaglądałam na forum.... w zasadzie zaglądałam, ale z komórki nie cierpię pisać, a sił brakowało na odpalenie kompa.....
Pisałyście o teściowych, u mnie przy pierwszym dziecku irytowało mnie to, że wszyscy od strony męża, oczywiście wiedzieli lepiej czego mój maluch potrzebuje.....Nawet jak był najedzony to siostra mojego M stękała "Nakarm go bo jest głodny
" Myślałam, że oszaleję....
Z drugim łobuzem pomoc teściowej była niezastąpiona, nie grałam już roli matki Polki, która robi wszystko sama...Starałam się zostawiać maleństwo i poświęcać też czas na bawialnie z drugim synkiem i jakieś wypady z mężem...Zatem najważniejszy jest dialog, a nie udowadnianie kto jest lepszy i kto wie więcej
Trzeba też zrozumieć teściowe, one czują drugą młodość kiedy zobaczą takie maleństwo..my same kiedyś też będziemy teściówkami
Odnośnie ruchów to mnie już podskakuje pod pępuszkiem raz z jednej strony, raz z drugiej...No i jak wiecie - szykuje się u mnie córeńka
jupiiiiii Z gorszych wieści - mam mega zastój moczu w moczowodzie przy prawej nerce...czyli pić pić i jeszcze raz pić, pozycja nocna - na lewym boku...
Odnośnie karmienia - karmiłam wszędzie pod pieluszką, albo moją apaszką - z apaszką było mi wygodniej bo była bardziej luźna, nie krępowała moich ruchów, no i była długa i lekka....
Kikfisz każda z nas poczuje ruchy, to już tuż tuż.....Kochana to są właśnie pierdzielone testy pappa, mój docent mówi, że najpierw się robi USG, a cała reszta jest mało ważna...Bo dobry specjalista od USG wychwyci główne zaburzenia genetyczne...oprócz oczywiście okolicy odbytu i jakichś dziwnych zespoleń w narządach rodnych...
Aali lepiej wyleczyć zębole bo to siedlisko zakażenia jest....
Aneta91 już też na dniach pewnie poczujesz te przyjemne smyranko...
Klaudixxon ja uważam, że ciąża jest na tyle krótka, że kobietom przysługuje prawo wejścia i tyle...owszem jeżeli się dobrze czuję to spoko bo raczej w laboratorium też są starsze osoby, które jeszcze gorzej mają ode mnie, albo jakieś chore bidoki...Ale gdybym się czuła tak jak Ty to pewnie od razu bym cisnęła do okienka bo takie masz prawo
Gosiunia 93 gratuluję wizytki
odnośnie tego sprawdzenia czy chłopczyk czy dziewczynka to lekarz musi się troszkę postarać, jeżeli spód dziecka jest przy szyjce, to musi zastosować głowicę dopochwową, u mnie z kolei musiał zmieniać na głowicę przez brzuszek bo maluszek główką u dołu....też spał, ale wiedział, że mi zależy i obudziliśmy szkraba hihihi
lekkim popukaniem w brzuszek
Kaha91 ja w pierwszej ciąży za maluszkowe zakupy wzięłam się na 3 miesiące przed porodem..Początkowo jakieś tam ubranka, a potem grubsze sprawy...Wolałam mieć wszystko na tip top, żeby nie stresować się później...Zatem popieram taką filozofię...A jeżeli chodzi o to, że może się wydarzyć coś złego...Sądzę, że sam fakt zakupu rzeczy nie jest jakimś głupim zabobonem.....Śluzem się nie martw, co prawda jak jest go więcej i Cię szczypią okolice intymne to jest kwestia być może jakiegoś drożdżaka....ja (jak mam taki problem) wezmę raz lactovaginal i jest cudnie
Joasik 01 czytam, że nastresowałaś się sinymi łydkami, raczej dwie nie sinieją
mnie kiedyś spodnie z Mohito zafarbowały na fioletowo nogi i myślałam, że zawału dostanę
, że krążenia nie mam
Tren, my z kolei z mężem to raczej taki zdrowy tryb jedzenia mamy
i jak oboje nie zjemy to nic się nie dzieje, gorzej jak się po nocach nażremy to wyzywamy na siebie, że wariaci jesteśmy
Dobrze, że teraz racjonalnie podchodzisz do tematu tycia, przynajmniej później łatwiej Ci będzie funkcjonować bez stresu zbędnych kg...Liczysz na dziewuszkę? Czy jednak chciałabyś płeć męską??
Jolka6621 ja też czasem mam takie spinania macicy...
Anula09 ja na razie jeszcze nie cierpię na alergię, ale na przełomie lipiec, sierpień to mnie maksymalnie zatyka, a Avamys g.....daje
Właśnie takie mizianie piórkiem to są pierwsze wyczuwalne ruchy maleństwa...ja w tej ciąży akurat nie czułam tego, od razu jak czułam to takie puknięcia w 16 tc...We wcześniejszych ok. 14 tc mizianie piórkiem, smyranie....
Ewcia84 mam nadzieję, że z nogami już wszystko gra
Kochana z tym wstawaniem to mamy podobnie hehe, godzina szósta, a ja pyk na nogach
:
Kochana też mi dzisiaj łeb pęka, chyba ciśnienie leci....
Otokika witaj
Agusiaczek nie martw się takimi kłuciami to jest często bardzo normalne, macica się rozpycha i uciska na nerwy....Odnośnie łóżeczka mam dokładnie takie samo, przetrwało w stanie idealnym dwójkę dzieciaczków, a teraz je po prostu przemaluję na białe, niealergizującą farbą
i będzie dla malutkiej
Bardzo je chwalę
Olasec mnie na szczęście w ciąży nigdy nie bolał kręgosłup, ale nie ukrywam intensywnie ćwiczę na kręgosłup zarówno górny i dolny odcinek...Odnośnie seksu to na początku ciąży miałam mega chcicę, a teraz na odwrót
nie chce mi się
Pycia 17 ja też już zapomniałam co to nudności bosko nie?
Gabrielke te badania z krwi bardzo często dają błędny wynik, stąd mój lekarz jest wielkim przeciwnikiem takiego straszenia kobiet.....Z racji tego, że on robiąc dobre usg jest w stanie wykluczyć wiele wad genetycznych, właśnie oceniając przegrody w sercu, obecność czerwieni wargowej, języka, przegrody nosowej, żołądka, aorty....Ja znam trzy koleżanki, które wyły bo testy Pappa wyszły źle...a urodziły zdrowe i cudowne dzieciaczki
Lady Agnes, żeby poczuć te ruchy najlepiej zjeść coś słodkiego, albo napić się czegoś słodkiego i położyć na wznak, jeszcze lepiej późnym wieczorem bo wtedy dzieciaczki dokazują
Kasiaam jak po wizytce
?
Ananka gratuluję małego Jasia
Viola kciuki za lekarza
Doris 82 myśl pozytywnie o porodzie, a wszystko powinno być dobrze