kikifish też myślę, ze podstawą jest usg, jeśli nie masz pewności, ze lekarz je dobrze zrobił, to może poszukaj, czy u Ciebie nie ma czegoś takiego:
16-20 tygodni badanie genetyczne + anatomiczne | www.dobreusg.pl ,wierzę, ze wszystko bedzie dobrze!
kołtunek gratuluję wizyty i potwierdzenia siusiaka!
pycia ja też biegam co chwilę, 4-5 razy w nocy to norma od samego początku, jeszcze nim test zrobiłam, to myślałam, że złapałam jakieś zapalenie czy coś... pocieszę Cię, że będzie tylko gorzej, za parę miesięcy do ucisku na pęcherz dojdzie ucisk na żołądek, zgaga, uczucie cięzkości...
Nayaa Witaj! spokojnej ciaży!
Za mną ciężki dzień... Od rana boli mnie głowa... Wzięłam już 2 tabletki i nie bardzo przechodzi. Na wizycie u dr mało zawału nie dostałam... Dzidziol nie chciał dać posłuchać serduszka doplerem... Ginka z 5 min szukała, aż w końcu kazała przejść do drugiego gabinetu na usg... Ubieranie i wędrówka na dolne piętro przychodni były jak maraton... Cśnienie to mi chyba do 200 skoczyło... no ale na szczęście wszystko oki :-)
o masakra, najważniejsze, że ostatecznie się udało! a wczoraj to chyba jakiś dzień był fatalny jak chodzi o głowę, mam nadzieję, ze dzis już lepiej!
Oj właśnie bunt dwulatka zaczynam coraz bardziej odczuwać wszystko jest na nie i wszystko musi być po jej myśli po prostu z dnia na dzień ciężej. Ale niestety najpierw są skoki rozwojowe, a później bunty od 2 latek aż do dorosłości
oj dokładnie tak, u nas bunt dwulatka skończył się jak miał 4 lata, a wtedy wrócił bunt u starszego i tak w kółeczko, jak nie jeden to drugi ma jakieś fochy:-)
co do buntu.. ja w domu mam 6 i 10 latka. charaktery maja po mnie, niewiem czy akurat teraz to zaleta czy wada.. bywa ciezko.. ale starają sie. jest wersja ze od nerwów mamy dzidzius ma czkawke. A czkawki są meczące.
hehe ja się zawsze pocieszam, ze teraz się przemęczymy z tymi charakterkami, a póżniej sobie w dorosłym życiu poradzą, w dzisiejszych czasach jak nie masz pazurków to Cie zjedzą... gratuluję wizyty!
milusia jest cos na rzeczy z tym, ze przy pierwszym dziecku wie się najlepiej, a przy drugim dochodzi się do wniosku, że nie mozna ograniczać kontaktu malucha z babcia choćby ze względu na własne zdrowie psychiczne:-) ale do wszystkiego dojrzewa się z czasem...
oczywiście gratuluję córy i tzrymam kciuki, zeby nic się już nie zmieniło
motylek super, ze się odzywasz!
noo, dziś już się lepiej czuję, oby tak zostało... młodszy wyjeżdża na weekend do babci, małż ma jakieś szkolenia a ja wreszcie będe miała czas spokojnie się pobawić ze starszakiem:-)