reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Witam się w środowy poranek.
U mnie gorąco, ale pojawiło się trochę chmur, więc od razu lepiej.

Jolka jak to dobrze, że z maleństwem wszystko ok.

Klaudixxon a jak tam u Ciebie? Trochę lepiej się czujesz?

Tren powodzenia u gina.

Dziś u mnie 37 tydzień, więc teoretycznie ciąże mam donoszoną. Tylko, że myślę że moja Basia nie gotowa do wyjścia. Chyba jeszcze jej dobrze w brzuchu. Nie mam żadnych skurczy, czop siedzi na miejscu. Coś czuję, że jeszcze długa droga przed nami. Ale nie ma tego złego...Mój starszak chodzi do przedszkola, więc mam zamiar wykorzystać wolny czas na maxa. Czytam książki, oglądam filmy, siedzę w necie, a w wolnej chwili sprzątam:). Rozkoszuję się ogromem wolnego czasu, bo niedługo skończy się sielanka:)

Anula jak się czujecie z Alicją? Daj znać co u Was?Jak z karmieniem?
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas coraz lepiej. Co 3 H odciągamy laktatorem i maleńka ładnie wypija. Lekarz mówi ze tolerancja na pokarm coraz większa. Juz samodzielnie oddycha, zaraz kangurowanie ;) możliwe ze w weekend wyjdziemy ;)))

U mnie szwy od nacięcia ciągną jakbym Tour de Pologne bez siodełka przejechała. Co na to pomaga oprócz wody i wietrzenia? No i krwawię juz coraz mniej.

Co do porodu to jak pisałam był błyskawiczny i w sumie juz tego bólu nie pamietam ale był problem z łożyskiem ktore musieli mi w narkozie łyżeczkowac a dzis dr powiedział ze była masakra i juz myśleli o cesarce tylko na łożysko bo nie mogli sobie dać rady z tym ://
 
Anula super! Bardzo się ciesze ze u Was wszystko idzie w dobrym kierunku no i ze tak szybko wyjdziecie do domu. Co do rany to kup tamtum rosa rozród w przegotowanej wodzie wlej do 0, 5 liyrowej butelki od wody z takim dziubkiem do picia i polewaj często a szczególnie podczas siusiania.

Klaudixon jak u Ciebie lepiej coś?

Ivon korzystaj póki mozesz
 
Anula09 - cieszę się, że tak sobie dobrze z dzidzia radzicie! Po weekendzie w domu normalnie, aż sobie tego wyobrazić nie umiem, że to się może stać już za chwilkę! A z ciekawości zapytam odciągasz pokarm dla małej laktatorem, jaki laktator wybrałaś ręczny czy elektryczny ?

Dżejka, Ivon17- obudziłam się i żyję brzuch przestał boleć po magnezie, co do bólu pod żebrami na razie nie ma go, przeszło mi jakoś w nocy i mam nadzieję, że się nie pojawi. Zastanawiam się czy to może nie wina klimatyzacji, bo klimatyzatorm mam przy łóżku nastawiony na 22 C, także dziś spałam ale otuliłam kołdrą plecy żeby mi na nie nie wiało no i zobaczymy czy to coś da. Badania moczu i crp miałam robione tydzień temu i wszystko było okey. Mam nadzieję, że mnie boleć dziś już nie będzie.

Dziś 33 tc:)
 
czuję się fatalnie. wszystko mnie boli. ciągłe siedzenie w domu wychodzi mi bokami..
mogłabym urodzić z początkiem września ale jak się czegoś chcę to zazwyczaj dupa wychodzi.



klaudixxon
nie szalej tylko z tym rozpakowywaniem :) bo się przemęczysz i wylądujesz na porodówce...
co do rodzenia jako ostatnia.. nie ma martw się też mam termin na 24 września.. nic nie zapowiada się na wcześniejszy poród..a szkoda.
dobrze że sie lepiej czujesz;) może odsuń ten klimatyzator trochę od siebie :)

gosiamat a jak się nazywa twój lekarz? ja będę właśnie w bonifratach rodzić. Ale mam tam położną a lekrzy nie znam w ogóle..z chorzowa jesteś?

jolka super że z nóżką ok :) i fajnie że m przyjechał po Ciebie:)
dajesz radę w te upały z młodszym?

lalki trzymaj się jakoś.. choć powiem szczerze też mam dość.. siper że z dzidzią ok:)

tren powodzenia na wizycie, daj znać po :) masz szczęście z tym przepuszczaniem a o zakupach to nie wspomnę!:)

ivon zazdroszczę czasu w jakim jesteś :) czekaj cierpliwie na Basię i korzystaj z wolnego:)

Anula
świetnie gdybyście wyszły w weekend! :) zazdroszczę Ci że masz już Alicję przy sobie
 
U nas coraz lepiej. Co 3 H odciągamy laktatorem i maleńka ładnie wypija. Lekarz mówi ze tolerancja na pokarm coraz większa. Juz samodzielnie oddycha, zaraz kangurowanie ;) możliwe ze w weekend wyjdziemy ;)))

U mnie szwy od nacięcia ciągną jakbym Tour de Pologne bez siodełka przejechała. Co na to pomaga oprócz wody i wietrzenia? No i krwawię juz coraz mniej.

Co do porodu to jak pisałam był błyskawiczny i w sumie juz tego bólu nie pamietam ale był problem z łożyskiem ktore musieli mi w narkozie łyżeczkowac a dzis dr powiedział ze była masakra i juz myśleli o cesarce tylko na łożysko bo nie mogli sobie dać rady z tym ://

Zimne oklady. Woda w butelke i do lodowy a potem przykladac. W skarpecie lub tetra owinac zeby butelki nie ufajdolic
 
Dziewczyny witam gorąco. Klaudixxon z tymi bolami mam coś podobnego. Wczoraj nawet zabrało mnie pogotowie. Bo u mnie ten bol promieniował na sece. Generalnie wybudziłam się wtedy w nocy - a u mnie nacisk jakby na sercu siedziały słonie, ból z lewej strony na przestrzał- to chłop zadzwonił po pogotowie. Przyjechali młodzi chłopcy jak mnie zobaczyli z takim brzuchem - od razu ekg, cukier, ciśnienie. Wszystko miałam ok, ale upierali się żeby zawieś mnie do szpitala na dokładniejsze badania. W szpitalu sprawdzali jeszcze raz wszystko plus tropiny czy to nie zawał. I wszystko było dobrze. Nad ranem przyszedł lekarz i powiedział że to neuralgia miedzyżebrowa lewostronna prawdopodobnie od przewiania, przeciągu lub klimy. Jestem w stanie w to uwierzyć bo u mnie i okna pootwierane na przestrzał, wiatrak chodził- musiałam byc spocona- zresztą cały czas przez te upały pot się ze mnie leje. Dotałam zalecenia- rozcieranie kremem bolących miejsc i ewentualnie paracetamol ( póki daje radę to nie chcę go łykać żeby małemu nie zaszkodzić). Dzisiaj obudziłam się w dalszym ciągu z bólem - mam tylko nadzieje ze do porodu przejdzie, bo wierzcie mi nie wiedziałabym na ktorych bólach sie skupic .Pozdrawiam.
 
Ja juz po wizycie. Kolejne ciuchy zaliczone tez i wracam do domu. Taka spiekota ze boje sie ze zemdleje. Wizyta szybka tetno sprawdzone ,na kolejna musze wyniki krwi i moczu doniesc. Usg mam miec w ok pokowie wrzesnia przez cukrzyce. Na wadze rano tyle co miesiac temu a u gina kilo wiecej. Ale ta waga klamie.
 
joasik uważaj w takim razie na przeciągi! dobrze że to tylko takie coś a nie faktycznie coś z sercem..

tren i tak fajnie bo waga Ci stoi chyba w miejscu ostatnio:):) no to wizyta kolejna już tak typowo przed porodem :) super!
 
reklama
joasik01 no właśnie dokładnie coś takiego miałam tak od 3 dni mi się rozkręcało i dziś otuliłam plecy kołdrą, mój śpi dziś poza domem więc w łóżku tez byłam bardziej od strony ściany bo tak to śpie z brzegu no bo wiadomo wieczne siusiu. I jak na razie nie boli minie, też myślę że to może być od tego bo u mnie klima chodzi od rana do wieczora, a badania miałam tydzień temu i crp bardzo niskie, a z moczem wszystko oki.
 
Do góry