milusia83
Podwójna mamuśka:)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 2 715
Hej kochane,
uff, ale gorąco, ja niedawno wróciłam do domu, musialam kilka spraw w bankach pozałatwiać, ale z mężem na szczęście, który robił za drivera, ja już troszkę zakręcona jestem więc ciężko jest mi jeździć będąc w pełni skoncentrowana.....
Wczoraj wieczorkiem spokojnie ze skurczami, ale już chwytają coraz częściej, jak piersi wycieram ręcznikiem to wiem, że zaraz macica zacznie się kurczyć i będzie hardcore, jak mnie suty swędzą to też staram się nie drapać bo będzie się działo.....Wy też macie taki odruch oksytocynowy? Wystarczy, że się podrapię po cycku i już skurcz macicy.....
Odnośnie mojej rocznicy ślubu to była 6, ale z mężem jesteśmy już razem 13 lat jakoś jeszcze się nie pozabijaliśmy....
Mój mi bardzo pomaga, naprawdę złoto z niego, ja nie mam sił na nic ostatnio, on weźmie posprząta kuchnię, włoży gary do zmywary, zrobi coś do jedzonka....naprawdę jest bardzo troskliwy...pyta jak się czuję...
Oczywiście jeszcze torby nie spakowałam, a mój M mnie namawia, że mam to zrobić bo się stresuje, że będziemy na biegu pakować, a lepiej wszystko robić na spokojnie...No i dzisiaj chyba to zrobię.....
Od kilku dni troszkę puchną mi stopy, epigeum było w niedzielę, wyglądałam jak serdelek, za to w nocy lało się ze mnie litrami i rano nie było śladu po opuchliźnie...Spojenie mnie boli, biodra mnie bolą, pipka mnie boli wszystko mnie boli
Apropos staników, słuchajcie zamówiłam na allegro alles mama - zajebiaszcze, naprawdę, materiał, jakość wykonania, po prostu rewelacja...w szoku ciężkim byłam....
Anula09 przede wszystkim gratulacje no to nas zaskoczyłaś, malutkiej chyba za ciepło było hihih, da sobie radę, to już śliczna waga.....Wracaj szybciutko do pełni sił, a maleńka niech nabiera wagi...
Ivon17 ja też czuję się jak słoń naprawdę, ja z kolei w przeciągu ostatniego miesiąca przytyłam 3,5 kg, łącznie 10 kg, mam wrażenie, że puchnę z godziny na godzinę
Tren ja też wieczorami mam skurcze co chwilę niemal, ale dokładnie wiem, że jak to będzie ten dzień to nie tyle skurcze będą mi dokuczać co cały ból krzyża i ból jak na @, bez względu na pozycję, a tak to mnie chwytają po przejściu paru metrów, chwytają w nocy i trzymają po 40 sek, epigeum przy 30 sek, aż nie mogę oddychać...
Anecia91 ja taką budyniową wydzielinę miałam na 10 dni przed porodem, u mnie to był po prostu czop, który mi odchodził, u Ciebie jest chyba troszeńkę za wcześnie, więc jeżeli Cię nic nie szczypie i nie piecze to być może to fizjologiczna wydzielina, która przygotowuje drogi rodne do porodu....
Tulka trzeba być dobrej myśli, ślicznego masz synusia Ja mam wizytkę w piątek i kurna liczę na jakiś tekst: Pani Karolino, ciąża donoszona możemy rodzić i tak jak piszesz po 20 tym robię wszystko co się tylko da, oprócz seksu
Ewcia popieram tekst o chlopach, jak czegoś oczekujemy to trzeba jasno komunikować i ja tak własnie robię, proszę o wysadzenie małego w nocy na nocnik, o wodę wieczorem jak już nie mam siły się zwlec, o ogarnięcie w kuchni, o wszystko co się da....ja noszę 10kg, on musi mi teraz pomów Cycniki alles są rewelacyjne...Dzięki za życzenia
Kaha91 olejek z wiesiołka zawiera prostaglandyny, możesz go kupić w każdej aptece, prostaglandyny działają skurczowo na szyjkę macicy, stymuluje wytworzenie się większej ilości śluzu (do porodu jak najbardziej), stąd nie można go brać w ciąży ale końcóweczka to jak najbardziej Do tego masuj sutki przez ok. 2 min i przerwa, macica powinna sie skurczyć tylko jeszcze nie teraz poczekaj do 37 tc
Maggie kochana dzięki za życzenia Na takie puchnące strasznie stopy można założyć rajstopy uciskowe, najlepiej je namoczyć, a na rajstopy żel chłodzący, ulgę poczujesz od razu, z drugiej strony ja moczyłam ostatnio w wanience z wodą ilodem
Ananka pamiętaj, że po arbuzie trzeba wypić sporo wody, ogólnie płynów, bo arbuz zawiera za dużo cukru...
Jolka dziękuję za życzenia Bidulo mam nadzieję, że się doczłapiesz cała i zdrowa do lekarza...masakra...
Olasec ja w dwóch ciążach miałam bardzo silne przepowiadające, one na KTG pisały się na 120 na 2 tygodnie przed porodem - czujesz to, i codziennie wieczorem taka jazda, już teraz wieczorami chwytaja mnie własnie takie krzyżowe....Oba porody miałam podobne, przy czym pierwszy - dłuższy, a czy bóle były mniejsze? Ciężko powiedziec...Na pewno podczas porodu jest taka adrenalina, że inaczej odczuwa się skurcze, na początku w miarę ok., a tak przy końcu trzeba walczyć o oddech, ale to już przy samej końcóweczce....
Joasik bardzo dobrze, że maluszek ma czkwawkę, ćwiczy sobie oddech
Klaudixxon współczuję tych wahań cukrów, ale i tak najważniejsze, że trzymasz się diety i jakoś ogarniasz temat...ja ostatnio bardzo malo jem, chyba przez ten ukrop...Ja też schladzam się prysznicem, ale to pomaga tylko na sekundkę Kochana Ty sobie żartów z remontem nie rób bo jeszcze troszkę za wcześnie, wykombinuj kogo się da, a Ty leżak i chillout...
Młoda i piękna ja w zeszłym roku złamałam małego palca (z którym jak wiadomo nic się nie da zrobić) był fioletowy i bolał chyba ze 2 miechy....współczuję bardzo...
Otokika to witaj w klubie dużych dzieciaczków, mnie lekarz też nastraszył, zobaczę co powie w piątek, jaka jest mniej więcej waga...
Lady Agnes ja miałam na czczo cukier 63, ale to po nocy i po dojechaniu do laboratorium, podobno takie mega spadki w ciąży to norma bo dzieciaczek w nocy wysysa wsio
MAtosia uwierz mi, że upały nad morzem, a upały w centrum miast to zupełnie coś innego, już dzis chyba lepiej się u Was oddycha
Ananka no czop u mnie w pierwszej ciąży (taki różowy) odszedł 2 tygodnie przed porodem, centralnie bite 2 tygodnie..a każdy mi mówił, że to już....
Motylek no ja też walczę ze skurczami wieczorem...A rozwarcie na 2 cm w drugiej ciąży miałam już miesiąc przed porodem i tak łaziłam miesiąc, oby u CIebie szybciej poszło....Nie daj się hormonom, to tylko hormony, u mnie w zeszłej ciąży było takie beczenie do 38 tygodnia się śmiałam, że w 38 tygodniu mój organizm się ogarnął, żeby uwić gniazdko więc poprawi sie na pewno. Zobaczysz...A po porodzie może być znowu płaczliwie, a potem znowu lepiej, jak będziesz to wiedziała, to łatwiej Ci będzie siebie zaakceptować
uff, ale gorąco, ja niedawno wróciłam do domu, musialam kilka spraw w bankach pozałatwiać, ale z mężem na szczęście, który robił za drivera, ja już troszkę zakręcona jestem więc ciężko jest mi jeździć będąc w pełni skoncentrowana.....
Wczoraj wieczorkiem spokojnie ze skurczami, ale już chwytają coraz częściej, jak piersi wycieram ręcznikiem to wiem, że zaraz macica zacznie się kurczyć i będzie hardcore, jak mnie suty swędzą to też staram się nie drapać bo będzie się działo.....Wy też macie taki odruch oksytocynowy? Wystarczy, że się podrapię po cycku i już skurcz macicy.....
Odnośnie mojej rocznicy ślubu to była 6, ale z mężem jesteśmy już razem 13 lat jakoś jeszcze się nie pozabijaliśmy....
Mój mi bardzo pomaga, naprawdę złoto z niego, ja nie mam sił na nic ostatnio, on weźmie posprząta kuchnię, włoży gary do zmywary, zrobi coś do jedzonka....naprawdę jest bardzo troskliwy...pyta jak się czuję...
Oczywiście jeszcze torby nie spakowałam, a mój M mnie namawia, że mam to zrobić bo się stresuje, że będziemy na biegu pakować, a lepiej wszystko robić na spokojnie...No i dzisiaj chyba to zrobię.....
Od kilku dni troszkę puchną mi stopy, epigeum było w niedzielę, wyglądałam jak serdelek, za to w nocy lało się ze mnie litrami i rano nie było śladu po opuchliźnie...Spojenie mnie boli, biodra mnie bolą, pipka mnie boli wszystko mnie boli
Apropos staników, słuchajcie zamówiłam na allegro alles mama - zajebiaszcze, naprawdę, materiał, jakość wykonania, po prostu rewelacja...w szoku ciężkim byłam....
Anula09 przede wszystkim gratulacje no to nas zaskoczyłaś, malutkiej chyba za ciepło było hihih, da sobie radę, to już śliczna waga.....Wracaj szybciutko do pełni sił, a maleńka niech nabiera wagi...
Ivon17 ja też czuję się jak słoń naprawdę, ja z kolei w przeciągu ostatniego miesiąca przytyłam 3,5 kg, łącznie 10 kg, mam wrażenie, że puchnę z godziny na godzinę
Tren ja też wieczorami mam skurcze co chwilę niemal, ale dokładnie wiem, że jak to będzie ten dzień to nie tyle skurcze będą mi dokuczać co cały ból krzyża i ból jak na @, bez względu na pozycję, a tak to mnie chwytają po przejściu paru metrów, chwytają w nocy i trzymają po 40 sek, epigeum przy 30 sek, aż nie mogę oddychać...
Anecia91 ja taką budyniową wydzielinę miałam na 10 dni przed porodem, u mnie to był po prostu czop, który mi odchodził, u Ciebie jest chyba troszeńkę za wcześnie, więc jeżeli Cię nic nie szczypie i nie piecze to być może to fizjologiczna wydzielina, która przygotowuje drogi rodne do porodu....
Tulka trzeba być dobrej myśli, ślicznego masz synusia Ja mam wizytkę w piątek i kurna liczę na jakiś tekst: Pani Karolino, ciąża donoszona możemy rodzić i tak jak piszesz po 20 tym robię wszystko co się tylko da, oprócz seksu
Ewcia popieram tekst o chlopach, jak czegoś oczekujemy to trzeba jasno komunikować i ja tak własnie robię, proszę o wysadzenie małego w nocy na nocnik, o wodę wieczorem jak już nie mam siły się zwlec, o ogarnięcie w kuchni, o wszystko co się da....ja noszę 10kg, on musi mi teraz pomów Cycniki alles są rewelacyjne...Dzięki za życzenia
Kaha91 olejek z wiesiołka zawiera prostaglandyny, możesz go kupić w każdej aptece, prostaglandyny działają skurczowo na szyjkę macicy, stymuluje wytworzenie się większej ilości śluzu (do porodu jak najbardziej), stąd nie można go brać w ciąży ale końcóweczka to jak najbardziej Do tego masuj sutki przez ok. 2 min i przerwa, macica powinna sie skurczyć tylko jeszcze nie teraz poczekaj do 37 tc
Maggie kochana dzięki za życzenia Na takie puchnące strasznie stopy można założyć rajstopy uciskowe, najlepiej je namoczyć, a na rajstopy żel chłodzący, ulgę poczujesz od razu, z drugiej strony ja moczyłam ostatnio w wanience z wodą ilodem
Ananka pamiętaj, że po arbuzie trzeba wypić sporo wody, ogólnie płynów, bo arbuz zawiera za dużo cukru...
Jolka dziękuję za życzenia Bidulo mam nadzieję, że się doczłapiesz cała i zdrowa do lekarza...masakra...
Olasec ja w dwóch ciążach miałam bardzo silne przepowiadające, one na KTG pisały się na 120 na 2 tygodnie przed porodem - czujesz to, i codziennie wieczorem taka jazda, już teraz wieczorami chwytaja mnie własnie takie krzyżowe....Oba porody miałam podobne, przy czym pierwszy - dłuższy, a czy bóle były mniejsze? Ciężko powiedziec...Na pewno podczas porodu jest taka adrenalina, że inaczej odczuwa się skurcze, na początku w miarę ok., a tak przy końcu trzeba walczyć o oddech, ale to już przy samej końcóweczce....
Joasik bardzo dobrze, że maluszek ma czkwawkę, ćwiczy sobie oddech
Klaudixxon współczuję tych wahań cukrów, ale i tak najważniejsze, że trzymasz się diety i jakoś ogarniasz temat...ja ostatnio bardzo malo jem, chyba przez ten ukrop...Ja też schladzam się prysznicem, ale to pomaga tylko na sekundkę Kochana Ty sobie żartów z remontem nie rób bo jeszcze troszkę za wcześnie, wykombinuj kogo się da, a Ty leżak i chillout...
Młoda i piękna ja w zeszłym roku złamałam małego palca (z którym jak wiadomo nic się nie da zrobić) był fioletowy i bolał chyba ze 2 miechy....współczuję bardzo...
Otokika to witaj w klubie dużych dzieciaczków, mnie lekarz też nastraszył, zobaczę co powie w piątek, jaka jest mniej więcej waga...
Lady Agnes ja miałam na czczo cukier 63, ale to po nocy i po dojechaniu do laboratorium, podobno takie mega spadki w ciąży to norma bo dzieciaczek w nocy wysysa wsio
MAtosia uwierz mi, że upały nad morzem, a upały w centrum miast to zupełnie coś innego, już dzis chyba lepiej się u Was oddycha
Ananka no czop u mnie w pierwszej ciąży (taki różowy) odszedł 2 tygodnie przed porodem, centralnie bite 2 tygodnie..a każdy mi mówił, że to już....
Motylek no ja też walczę ze skurczami wieczorem...A rozwarcie na 2 cm w drugiej ciąży miałam już miesiąc przed porodem i tak łaziłam miesiąc, oby u CIebie szybciej poszło....Nie daj się hormonom, to tylko hormony, u mnie w zeszłej ciąży było takie beczenie do 38 tygodnia się śmiałam, że w 38 tygodniu mój organizm się ogarnął, żeby uwić gniazdko więc poprawi sie na pewno. Zobaczysz...A po porodzie może być znowu płaczliwie, a potem znowu lepiej, jak będziesz to wiedziała, to łatwiej Ci będzie siebie zaakceptować