Koltunek serio serio przy pierwszym dziecku wszystko inaczej wygląda. Gdyby moje pierwsze lub drugie bylo silnie uczulone na nasz proszek to pralabym w dzidziusiowym, prasowalabym, nawet gotowala. A nawet pralabym w orzechach. Ale ze wszystko bylo ok to pralam w naszym.
i zazwyczaj tak jest ze przy pierwszym bobasie sie chce wszytsko co najlepsze, najnowsze, czesto dlatego ze niema skąd dostac w spadku. drugi bobas... bywa ze spadek jest po pierwszym, zresztą mając jedno lub dwoje na stanie... a fundusze takie jak przy tym pierwszym ciezej jest kupowac wszystko co nowe.Chociaz u nas finansowo jest chyba teraz najlepiej. Mimo to wole kupić ubranka , czy wozek uzywane, a pieniądze odlozyc na cos innego. mając swoj dom i wizje rozbudowy pieniądze przydadzą sie
a z prasowaniem. gdybym tak miala z zelazkiem jeszcze stac to chlopaki na parowkach by zyli.. bo czasu by mi nie starczylo na nic innego.
i zazwyczaj tak jest ze przy pierwszym bobasie sie chce wszytsko co najlepsze, najnowsze, czesto dlatego ze niema skąd dostac w spadku. drugi bobas... bywa ze spadek jest po pierwszym, zresztą mając jedno lub dwoje na stanie... a fundusze takie jak przy tym pierwszym ciezej jest kupowac wszystko co nowe.Chociaz u nas finansowo jest chyba teraz najlepiej. Mimo to wole kupić ubranka , czy wozek uzywane, a pieniądze odlozyc na cos innego. mając swoj dom i wizje rozbudowy pieniądze przydadzą sie
a z prasowaniem. gdybym tak miala z zelazkiem jeszcze stac to chlopaki na parowkach by zyli.. bo czasu by mi nie starczylo na nic innego.