reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

reklama
ha.... a mi jeszcze z cyców nie cieknie. Ale z chlopakami w ciązy pamietam ze zalana bylam juz od ok 6-7 m-ca. A jak karmilam to l;alo sie ze mnie strasznie. jednego cyca dziec ssał a z drugiego fontanna. trzeba bylo kubek podstawiac lub przytykac. Wkladki wymienialam co chwila.
a co do plaskich sutków. Moja kuzynka ma w jednej piersi plaski i bardziej wklesly. i 1 dziecie mialo w zadzie sie starac i jadlo tylko z tej wygodniejzej piersi, a drugie wyssalo tego sutka. Bez zadnych nakladek. Mnie obaj pogryzli tak ze krew sie lala. Karmilam i wylam z bolu. ale ja lubie takie lekkie sado maso ;)

znowu mi glowa boli i jakos tak slabo mi. wieje strasznie u nas.. czekam na deszcz. tzn,... modle sie o deszcz b mam dosc podlewania ogrodka. Kregoslup mi tak boli wiecZOrami ze ledwie stoje ze szlauchem.
 
Hej kochane,


jejku mnie to z kolei dzisiaj było przeokropnie duszno i źle....., ale już na szczęście lepiej:)


Jutro jeszcze bardziej się ochłodzi, więc troszkę chyba wszystkie sobie odpoczniemy od puchnięć i innych niedogodności:)


Odnośnie znieczulenia, rodziłam 2 razy i nie chciałam nawet takiej opcji, myślę, że wszystko zostawiam naturze, poród przeżyłam, nie chciałam żadnej ingerencji chemicznej. Ostatnio jeszcze sobie oglądam serial dokumentalny położne, naprawdę super sprawa, bardzo mi przypomniał wszystko, oddychanie, co robić itp:) Oddech jest jedną z kluczowych spraw przy porodzie, wdech nosem i długi ustami, oczywiście przeponowy:) Pamiętam też jak przy pełnym rozwarciu człowiekowi włącza się panika, że nie dam rady:D:D:D:D a to już przeciez końcóweczka:) Najgorzej jest właśnie złapać oddech przy końcówce, uczucie na skurczu jakby ktoś dał kopa w żołądek, a Ty sobie nabierz powietrza;d;d;d


Pycia bardzo serdeczne gratulacje, teraz odpoczywaj kobietko:)


Anetko ja już też marzę o końcówce sierpnia:D naprawdę tak mi czasem ciężko, ale zleci na pewno śmigiem...


Jolka mnie też strasznie cieszą maluszkowe zakupy, chyba większość mam kupionych rzeczy, w sumie tylko na początek, potem na bierząco będę zaopatrywać się:)


Anula09 tak jak Jolka mówi leć do laboratorium i zrób badania, będzizesz o niebo spokojniejsza...


Gosiamat ja tez nie mam jakoś weny do pakowania torby, ale gadźety, które mma zabrać już leżą w szufladzie, zatem jest niewielki postęp:D:D:D


LAdy Agnes rozwarcie jest spokojnie do przejścia, wiem coś na ten temat bo już rodziłam 2 krotnie. Raz nawet klocka, jest lekka panika pod koniec, że już się nie ma siły, że coś tam, ale to wszystko siedzi w głowie. Bo ból to stan umysłu, ból rodzi lęk, lęk jest potrzebny, żeby wywalić adrenalinę dla CIebie i dziecka (Tobie na przetrwanie, a dziecku jako kopniak do nabrania oddechu) zatem ja jestem na wielkie NIE - jeżeli chodzi o znieczulenie:) Bóle okresowe mają prawo być, macica się rozciąga na prawo i lewo, tylko pytanie czy mijają, czy jest jakieś plamienie? Jeżeli nie, to raczej wszystko jest ok....Pamiętaj, aby dużo pić, nawet 3 ltriy płynów....


Klaudixxon trzymam kciuki za udane zakupy wózkowe:) Mnie kochana wieczorem na wagę wskakuje 1kg plus, po prostu taka się czuję spuchnięta....


Motylek skoro masz traumę po pierwszym porodzie, zawsze możesz zaznaczyć, że jednak chcesz znieczulenie, a w trakcie porodu po prostu go nie przyjmować jak ustalisz, że jednak dasz radę:):):) Hania to już kawał babeczki:)


PAuluss to u CIebie chyba jakiś syndrom wicia gniazdka:D:D:D


Maggie mnie puchnie jedynie pachwina, ale tak, że mam ochotę ją wykręcić....


Gosiunia moja mi się tak rozpycha, że czasem na ulicy muszę stanąć bo nie jestem w stanie iść z nóżką wbitą w żebra:)


Olasec spokojnie, poród naprawdę nie jest taki straszny, tylko trzeba się do niego odpowiednio przygotować, przede wszystkim musisz być silna psychicznie i nastawić się "Dam radę, kto jak nie ja"Powodzenia na usg:)


Tulka gratuluję wizytki:) oby do przodu:)


Ewcia ja też się śmieje, że te drabinki, worki i inne pierdy są mało ważne, ważna jest opieka, i zdrowie - jak naj


Ananka spokojnie być może wrzyna Ci się główka:):)


Tren mnie też jeszcze nie cieknie, może to kwestia dziewczynki:D:D:D bo z chłopami to mnie zalewało normalnie....

Miłego dnia wszystkim, jutro chłodniej:)
 
Jak ja się cieszę, że jest wiatr i można oddychać :-)

Milusia ja najbardziej boję się, że cała akcja będzie trwała i trwała. Słyszy się nie raz, że ktoś rodzi 16 godz. No masakra. I strasznie boję się komplikacji i że coś się stanie Małemu.

Na usg wszystko wporządku. Michałek waży prawie 1800 gram:-)
 
Milusia zgadzam sie ze odpowiednie podejście i przygotowanie do porodu to kluczowa sprawa - jednak wydaje mi sie przede wszystkim odczucie bólu jest baaaaaardzo subiektywne i każdy moze pisać za siebie :) ja po tym co przeszłam z córka - bez znieczulenia na pewno nie pójdę ;) ale podziwiam i szanuje wybór aby rodzic bez wspomagania farmakologicznego.
U nas juz chłodniej, jest czym oddychać :) zjadłam kolacje i gotuje kukurydze :)
Olasec, Twój synek jak moja Hanka - dobrze niech rosną dzieciaki, gratuluje udanej wizyty :)
 
Tulka- spokojnie, wszystko się da ;-) ja mam płaskie, a karmiłam 9,5 miesiąca. Co prawda na początku przeszłam sajgon, bo mały mnie zgryzł do krwi, ale w końcu trafiłam na purelan i ładnie mi zagoił brodawki. Stosowałam kapturki, ale rozmiar s był na mnie zbyt luźny :-) a rozmiar cyckonosza był e. mały pił jak z butelki, bo ssał mleko, a ono zatrzymywało się w kapturku i złoscił się, że nie leci, jak powinno. Wytrzymałam z tymi kapturkami 3 dni :-p teraz już mam trochę wyciągnięte, więc myślę, że będzie lepiej niż za pierwszym razem

Klaudixxon- a co gin na tak małą aktywność? Ja rozumiem, ze dzieciaki mogą być spokojniejsze, bo np. pogoda nie taka i też coraz ciaśniej, ale ja bym pewnie na ip pędziła, jeśli dziecko mnie kopnie w ciągu dnia tylko 2 razy. Na kość widzę, ze nas coraz więcej narzeka. Ale już bliżej porodu niż dalej ;-)

Olasec- gratuluję udanej wizyty! Super waga już :-) co do porodu, to te 16h za pierwszym razem często się zdarza, ale to liczy się pierwsza i drug faza, a początki nie są od razu strasznie bolesne. U mnie np. najpierw poszły wody, za chwilę pojawiły się powolne, nieregularnie skurcze, ale te pierwsze to były takie lajtowe, coś jak na zbliżający okres, później dopiero coraz częściej i mocniej. Najgorsze było 6 ostatnich h, ale wszystko, powtarzam wszystko, jest do przeżycia. A bratowa mojego m pierwsze dziecko rodziła w 2 h i stwierdziła, ze czuła się jakby okres trochę mocniejszy miała. Nie ma reguły, więc może akurat piernikiem urodzisz ;-)

U nas dzisiaj upalnie przez większość dnia. O 6 rano przeszła nawałnica, ale chłodniej było tylko przez pół godziny. Później było tylko gorzej, ale dostałam wiatrak, więc stałam przy nim prawie cały dzień :-D jestem strasznie podatna teraz na zmiany pogody. Tak mnie wszystko irytuje, że szok. Wystarczy byle pierdoła, żeby mnie wyprowadzić z równowagi. Dzisiaj nakrzyczałam na małego, że rozlał mi cały sok, na dywan, a on chciał tylko odłożyć. Biedny się rozpłakał i zaczął się tulić, aż mi głupio było :zawstydzona/y: taka wredota teraz jestem. A on ma okres rozwoju mowy i codziennie jakieś słowo nowe wymawia. Tutaj jestem z niego dumna, a tutaj na niego krzyczę bez powodu. Ech byle do września :sorry:

P.S. Tak w kwestii organizacji :) jeśli piszecie posta i za chwilę, kilka minut po dodaniu, chcecie jeszcze coś dopisać, to nie piszemy nowego, tylko edytujemy starego posta. Pod każdym postem jest opcja "edytuj" ;)
 
Ostatnia edycja:
Jolka z tymi nerwami to przybije cie piatke. Ze mna wytrzymac sie nie da. Czasami mam ichote sama siebie trzasnac w gebe. I dziwie sie ze moj chlop przemocy takiej nie stosuje. Potrafie opierdzielic chlopcow za byle co.zle cos odlozy, cos nie tak powie, to za cicho to za glosno to pis nasikA i ochrzan gotowy.
 
reklama
Ja też się taka wredna zrobiłam i wszystko mnie wkurza, eh pewnie to te hormony
Co do znieczulenia pierwsze dziecko rodziłam z, bardzo sobie chwalę a teraz nie mam takiej możliwości więc zobaczymy jak to będzie
 
Do góry