reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

MalaMi trzymaj się kochana:*

madzialena daj mu czas niech ochłonie. no co za ... Kurde normalnie dramat, że takie słowa mu przez usta przeszły:(. A Ty nie płacz bo nie możesz się denerwować. czekaj cierpliwie na rozwój sprawy, bo może jak się otrząsie to przyjdzie z podkulonym ogonem. Bądź dzielna :*

Panna Anna kurde jak wizyte na NFZ masz pod koniec lutego to wg mnie długo musisz czekać. Ja chodzę do lekarza co 2 tygodnie (ale ze mną to inaczej trochę, bo 2 razy poroniłam). ja bym poszła do pruwatnego z początkiem lutego, nawet nie mając badań.

Witam nowe wrześnióweczki :)
 
reklama
Madzialeno, niesamowicie Ci współczuję, taki facet to nie mężczyzna. A próbowałaś spojrzeć na to z innej strony? To, że tak się zachował jak cham uchroni Cię przed nieudanym związkiem/małżeństwem.Im dalej w przyszłość tym byłoby trudniej i mniej nadziei. A teraz? Teraz popłaczesz w ramionach rzeczywiscie najblizszych, tym którym na Tobie zależy. Teraz zobaczsz, kto jest Twoim przyjacielem. Teraz dopiero otworzą Ci sie oczy na Tych, na których warto!
 
Madzialena dobrze dziewczyny pisza, on nie jest Was wart... powiem szczerze ze myslalam sobie w duchu ze jednak to dobrze przyjmie.. jestem w szoku... trzymaj sie Kochana!!!
 
Madzialena- daj mu czas na ochłonięcie. Jeśli masz do kogo, to jedź na noc, niech sobie wszystko przemyśli. Znam takiego, co identycznie zareagował, a dzisiaj jest szczęśliwym ojcem i kocha swoją córę nad życie. nie ma co podejmować w nerwach pochopnych decyzji, potrzeba czasu.
Panna Anna- a na tę prywatną wizytę lekarz kazał Ci przynieść badania? 3-ch gin. na nfz to co prawda dużo, ale chyba nigdzie nie jest to zakazane ;-)Rodzinny może wystawić zwolnienie, tylko musi pamiętać, żeby wpisać kod b1 o ile dobrze pamiętam
 
Dzięki dziewczyny :-*
On sam chyba nawet nie chce czasu by ochłonąć...
Powiedział teraz, że go załatwiłam, że pewny jest, że nie brałam tabletek, że zrobiłam to specjalnie... Ze on nie chce mieć chorych dzieci po.tabletkach... Ze mam iść jutro do lekarza i "załatwić sprawę"...

Nie wiem co robić, ja przecież nie chce stracić dziecka... On powiedział, że nic dobrego z tej sytuacji nie wyjdzie... Ze ni e chce mieć dzieci...
Wygląda na to, że zostałam sama.?..
 
Madzialena- na pewno masz w swoim otoczeniu osoby, które Cię będą wspierać. A on? Cóż, nie zasłużył na bycie ojcem! Jak można zmuszać kogoś do usunięcia ciąży?! Tulę :*
 
Madzialena - na spokojnie. Wiem, że tak łatwo się mówi stojąc z boku, ale wierz mi, że on był w szoku i będzie żałował swoich słów - prędzej lub później...
Musisz teraz być silna. Jeżeli masz gdzie jechać, aby nie być sama, aby mieć z kim porozmawiać, komu się wypłakać - jedź. On jutro wyjeżdża. Ochłonie. Może spojrzy na to z dystansem. A może nie. Nie on teraz jest najważniejszy, tylko Ty i dziecko. Jest jeszcze bardzo dużo czasu na poukładanie wszystkiego. Nie rób tylko żadnych pochopnych ruchów, nie usuwaj ciąży, bo on tak każe.
My jesteśmy tu aby wspierać. Masz w nas oparcie. Nie jesteś sama! Pamiętaj o tym!!!
 
Madzielna a to menda z tego Twojego chłopaka!!! trzymaj sie kochana, dasz rade!!
Panna Anna ja mialam w pierwszej ciąży prenatalne. To nic strasznego. Zrobią Ci szczegółowe usg małego, pobiorą krew na test Pappa i na koniec rozmowa z genetykiem. Potem będziesz musiała jeszcze na połówkowe jechać, Spokojnie :)
 
reklama
Witam Serdecznie,
ja dwa dni przed wigilią śmigałam z teściorkiem:) i były dwie kreseczki......planowałam troszkę później, ale była to świąteczna niespodzianka.....

Milusia83 nie wiem czy mnie pamiętasz, udzielałam się na początku styczniówek 2013 :)

jaki zbieg okoliczności, przywiało i mnie na wrześniówki 2015 :) tylko nasze najstarsze pociechy z innych "wątków" :D ale lata te same :D

Pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamusie, ja czekam na serduszko u mojego, póki co, babelka :)

mój termin 19 września :)
 
Do góry