milusia83
Podwójna mamuśka:)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 2 715
Hej kochane,
wczoraj się moicno pilnowałam, wody wypiłhektolitry i wieczorem spokój, lekkie spinania, i tyle....Nic nie przynosi takiej ulgi jak picie dużej ilości wody mineralnej....Od dtoisiaj będzie mój rytual......j
Tak jak Ivon pisała w smyku rewelacyjne przeceny, ja dodatkowo ostatnio dostałam smska, że mam jeszcze dodatkowo 20% i promocje łączą się, więc kupiłam maleńkiej kilka nowych pajacyków za świetną kaskę....Oczywiście kasy trochę poszło, ale na tyh moich urwisów....
Pauluss ja nigdy nie zostawiam wszystkiego na koniec bo to niepotrzebny stresiorek, co by było gdyby...nie chciałabym, aby mój mąz to wszystko robił (co prawda jest ogarnięty niesamowicie, w końcu prowadzi firmę szkoleniową), ale i tak musiałabym mu milion rzeczy tłumaczyć......A ubranka to ja już niebawem sobie poprasuję bo przecież niewielki kurz to żadna zbrodnia, wręcz aseptyczne chowanie to dramat dla takiego maluszka....
Młoda i Piękna wyczytałam Twój post i się lekko załamałam bo wszystko Was dopada, życze Ci wytrwałości, synkowi zdróweczka....u nas też chłoopcy z jakąś zarazą walczyli, ale przeszło ekspresem......
Ivon no właśnie ja też przymierzam się do tych staników, tylko cholera nie wiem jak to będzie u mnie z rozmiarówką, na razie, pomimo dużej miseczki wciskam się w 75c lub d, a w trakcie karmienia chwilowo pewnie będzie doja, a później to się znowu unormuje...więc nie wiem co robić, czy kupować większe czy jak
Klaudixxon już niedługo się ten Twój cukier unormuje, jeszcze troszeńkę i będzie oki
wczoraj się moicno pilnowałam, wody wypiłhektolitry i wieczorem spokój, lekkie spinania, i tyle....Nic nie przynosi takiej ulgi jak picie dużej ilości wody mineralnej....Od dtoisiaj będzie mój rytual......j
Tak jak Ivon pisała w smyku rewelacyjne przeceny, ja dodatkowo ostatnio dostałam smska, że mam jeszcze dodatkowo 20% i promocje łączą się, więc kupiłam maleńkiej kilka nowych pajacyków za świetną kaskę....Oczywiście kasy trochę poszło, ale na tyh moich urwisów....
Pauluss ja nigdy nie zostawiam wszystkiego na koniec bo to niepotrzebny stresiorek, co by było gdyby...nie chciałabym, aby mój mąz to wszystko robił (co prawda jest ogarnięty niesamowicie, w końcu prowadzi firmę szkoleniową), ale i tak musiałabym mu milion rzeczy tłumaczyć......A ubranka to ja już niebawem sobie poprasuję bo przecież niewielki kurz to żadna zbrodnia, wręcz aseptyczne chowanie to dramat dla takiego maluszka....
Młoda i Piękna wyczytałam Twój post i się lekko załamałam bo wszystko Was dopada, życze Ci wytrwałości, synkowi zdróweczka....u nas też chłoopcy z jakąś zarazą walczyli, ale przeszło ekspresem......
Ivon no właśnie ja też przymierzam się do tych staników, tylko cholera nie wiem jak to będzie u mnie z rozmiarówką, na razie, pomimo dużej miseczki wciskam się w 75c lub d, a w trakcie karmienia chwilowo pewnie będzie doja, a później to się znowu unormuje...więc nie wiem co robić, czy kupować większe czy jak
Klaudixxon już niedługo się ten Twój cukier unormuje, jeszcze troszeńkę i będzie oki