HEj kochane,
ja jak zwykle - w biegu, wczoraj szkolenia, dzisiaj wyjazdy, trafiłam do biura, chwilę odsapnę i lecę dalej....
Na wadze znowu 64 kg, patrzę sobie na nią i porównuję bo wiecie, że urodziłam klocka w pierwszej ciąży i po prostu boję się strasznie
z pierworodnych ważyłam na tym etapie 65,5, więc liczę, że niunia nie będzie gigantem.....
Ja ogólnie czuję się dobrze, chociaż częściej łapią mnie zadyszki, przykurcze nocne łydek, nawet nie ma szans żebym ściągnęła pięty bo przykurcz gwarantowany, więc przed snem sobie nogi po prostu układam paluchami do góry..
Ponadto nie wyobrażam sobie spania bez rogala, zadzieram te moje giry do księżyca i tak pięknie przesypiam noc, jeżeli oczywiście przesypiam...Budzę się na siku i tak dreptam sobie ok. 4,5 do toalety.....
Kikfish nie możesz myśleć negatywnie bo to dzidziusiowi szkodzi, musisz cieszyć się ciążą, przekazywać maleństwu endorfinki, pamiętaj, że pozytywne myślenie ściąga pozytywne rzeczy...
Ewcia ja jeszcze na szczęście nie budzę się aż tak strasznie spuchnięta, ale wieczorem to nie wiem, na którą lampę zadrzeć nogi....I do tego biodra oczywiście do wymiany
Engancka współczuję samopoczucia, trzymaj się dzielnie...
Pyciu no to gratuluję wypicia słodkiego napoju
no i wyniki też super
Kaha91 to musi być lekko ciepły napój bo glukoza w zimnym nie chce się rozpuszczać i one często rozpuszczają ją w gorącej wodzie i dolewają zimnej, też piłam ciepłą....A do jakiego lekarza chodzisz?
KLaudixxon zdróweczka....
LAlki mam nadzieję, że dzieciaczkowi nic nie będzie....
Tren no to gratulacje za pierwszy pomiar
Gosiamat ja też po glukozie cały dzień byłam niedorobiona
Aneta91 ja tez szukam w necie koszulek, do porodu, żeby po prostu była, a trzy takie typowo do karmienia, bo człowiek się poci jak koń po porodzie...My dzisiaj kupiliśmy Reanault Grand Espace,
MAggie ja też dzisiaj zdycham na ból głowy i gardło coś nawala...
Ananka no to świetnie, że mocz się poprawił....naprawdę to bardzo ważne.
Engancka my mieliśmy nowego mitsubishi outlandera, wydaliśmy kupę kasy, a teraz jesteśmy zdania, że auto ma jeździć i mamy się nie stresować jak dzieci do auta wchodzą
Joasik ja jadę na hemoroidach od pierwszej ciąży, to w żaden sposób nie zagraża dziecku, bardzo CI polecam Fitoroid, rewelacja, dwa razy posmarujesz i zapominasz o bólu...ja co chwilkę muszę smarować bo jak jest bardzo gorąco to wyłażą...