Kaha91 promocja na płyny i proszki z Loveli właśnie teraz jest w Biedronce. Ja chyba dzisiaj kupię, bo będę musiała powoli prać ubranka, które dostanę po siostrze i jeszcze jednej znajomej.
Odnośnie wakacji, to my też nic nie planujemy. Mamy masę wydatków: maluszek, osobówka koniecznie, bo jeździmy wszędzie dostawczakiem, a z maluszkiem, to nie bardzo jeździć busem
, no i największe wyzwanie: jesienią odbieramy klucze do naszego własnego mieszkania
. Niestety w stanie developerskim, więc urządzenie go będzie kosztowało pewnie nie mało. Ale w końcu wszystko zrobimy tak jak chcemy
Już się nie mogę doczekać
Odnośnie zzo, to ja jestem jak najbardziej za. Koleżanka urodziła w Irlandii dwoje dzieci i jest super zadowolona. Wkurza mnie, że u nas takie średniowiecze i kobieta musi tak cierpieć przy porodzie. Chcą, żebyśmy rodziły, bo niż i społeczeństwo się starzeje, a nie pomyślą, żeby ulżyć kobiecie w tak podstawowej rzeczy jaka jest poród. Ja jeszcze nie rodziłam, ale jeśli wierzyć innym kobietom, jak olbrzymi to ból, to dlaczego każda operacja, najmniejszy zabieg nawet jest w standardzie wykonywany pod znieczuleniem, a poród nie. Bulwersuję się, bo w najbliższym mi szpitalu nie ma nawet opcji na zzo. Muszę koniecznie porozmawiać jeszcze z moim lekarzem, bo oprócz pracy w tym szpitalu pracuje też w prywatnym szpitalu położniczym w Olsztynie. Ciekawe jakie tam są warunki porodu, ale też jakie za to, żeby rodzić w dobrych warunkach trzeba ponieść koszta. Podobno ma ten szpital umowę z NFZ, więc zastanowię się poważnie, czy nie rodzić tam. Ale dokładnie pogadam o tym jeszcze z moim doktorkiem
Co do tych malutkich pampersów, to kupię tylko paczkę, chuba, że będę wiedziała, że Mikołajek będzie dużym chłopem, to kupię od razu 2 ;D
Dziewczyny czytałam dzisiaj o herbatce z pokrzywy. Chyba zatrzymuje mi sie woda, bo dużo piję, mało sikam i przybrałam w dwie doby dwa kilo, co mnie przeraziło
. Obrzęków nie mam, ale woda się może i tak zatrzymywać. Piła któraś herbatkę pokrzywową? Chyba nie powinna zaszkodzić maluszkowi, prawda?