reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2015

kaha- tez mi sie wydaje ze jezeli masz sie prosic o info o ciazy to zmieniłabym dr

kołtunek- no mega długa szyjka. ja sie swoja martwie bo ma 3 cm , jutro mam wizyte to sprawdze czy sie nic nie zmieniło.:szok:

aali gratuluje córeczki:-D

marzena- super ze z dzidzia ok;-)

dziewczyny ja sie ostatnio nie udzielałam ale do teraz siedzi wszystko we mnie. moja szwagierka urodziła 1,5 miesiaca temu. i zaczeła sie u niej depresja. ktora ona razem z szwagrem przed wszystkimi ukrywali. widziałysmy pierwsze objawy tylko ja i kuzynka.(ja pracowałam na psychiatryku) i sugerowalismy im zeby poszli choc na rozmowe do psychologa. oni dlugo to ukrywali i twierdzili ze nie ma problemu. az z dnia na dzien po miesiacu zaczeło byc juz zle ze nie umieli sobie z tym poradzic i wtedy sie zaczeły telefony do mnie o pomoc, dzieckiem zaczela zajmowac sie tesciowa, ja kombinowalam o wizyte u psychologa i udało sie na piątek . niestety w srode było juz tak zle ze wyprosiłysmy o szybsza wizyte. dobrze ze tam trafiłam z nia bo psycholog powiedziala ze depresja poporodowa jak nie poczatki psychozy. i ze konieczne musi byc leczenie szpitalne psychiatryczne. koniecznie musiałysmy ktoras z nas spać z nia powiedziała ze dobrze ze przyszłysmy z nia bo piatkowej wizyty mogłaby juz nie byc. no i sie zaczeło. z racji ze pracowałam tam to szwagier prosił mnie zebym z nimi jechała. akurat z przyjęciowych lekarzy była dr z która pracowałam. no i zamkneli szwagierke na leczenie.tyle dobrze ze udało mi sie załatwic oddział depresyjny, ze sie dziewczyna nie dostala na zaden inny oddział psychiatryczny zenski bo tam by sie naoglądała róznych schorzeń.
boje sie ze teraz szwagier jest mi i kuzynce wdzieczny a za 3 miesiace jak juz bedzie ok to wyskoczy z pretensjami ze wsumie nie było to potrzebne...
oczywiscie ciezko mi z tym . nie wiem czemu ale mam głupie poczucie winy ze ja tam zamknęłam.

przez ten stres to mnie głowa boli, do tego brzuch z stresu...a po nocach od 2 tyg nie umie spac .wczesniej bo bałam sie ze wkoncu mi zadzwonia ze sobie cos szwagierka zrobiła, a teraz z poczucia winy...
do tego mimo ze ja z kuzynka mowiłysmy o tym od 1,5 miesiaca to nikt nam nie wierzył, jakby nas posłuchali od razu to by sie skonczylo tylko rozmowami z psychologiem, ewentualne leki ktore by brała juz miesiac czyli teraz zamiast siedzienia na oddziale zamknietym to wychodziłaby powoli z tego i byłaby szczesliwa mama..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Milunia mnie też zaczynają nachodzić jakieś leki, tzn jak ja te wszystkie moje chłopy ogarnę, niby wszystko wiem, ale nie da się przewidziec np jak najmłodszy pan w rodzinie będzie sypiał, jak ja się będę czuła, a to przeciez wrzesień, od razu trzeba będzie wskoczyć w rytm szkolny, pewnie na mnie spadnie zaprowadzanie i odbieranie chłopaków, znając życie plan lekcji bedą mieli tak dobrany, ze 4 razy będziemy z maluszkiem biegać, a np wyjście z trójką do lekarza wydaje mi się zupełną abstrakcją...

Otokika
powodzenia na egzaminie!

Kaha gratuluję ruchów! jak się mieszka na nowym?

Wiola ja to wśród znajomych widzę od dłuższego czasu, z resztą u mnie też same chłopy, a z obliczeń matematycznych wynika, że przynajmniej jedno powinno być babeczką...

Marzena super, przynajmniej się uspokoiłaś!

Kasiaam powodzenia w przeprowadze!

co do szyjki to mi też ostatnio mówili, ze krótka (tzn) w badaniu "ręcznym" ale na usg wyszło 3,8 lub 4 w zależności od tego, kto mierzył... a też nie raz mam takie wrażenie jak mnie młody od dołu kopie, ze mi sie szyjka rozłazi i zaraz tą rączkę czy nóżke wystawi:-)

Aali gratuluję wizytki, córci pogratuluję jak się potwierdzi:-)

Kołtunek wow, poszalałaś z tą szyjką;-)

Klaudixxon też mysle, ze jesli masz taką od początku to nie masz się czym martwić

Kiki myślę, ze nie masz się czym przejmować, a tym bardziej nie powinnaś mieć poczucia winy, jak sie szwagierka uprze to sie przecież wypisze/ szwagier ja wypisze... Ty zrobiłas wszystko, co mogłaś dla nich zrobic, a nawet więcej! teraz tylko mozesz ją odwiedzać i pocieszać, po prostu być z nimi, przekonać, ze to nic wstydliwego i na prawdę każdego moze to spotkać... nie dziw się im też, ze od razu Cię nie posłuchali, pewnie wydawało im się, ze to wszystko to wynik "zwykłego" przemęczenia, rozchwianych hormonów itp trzymam za Was kciuki!

alez masakra, 6 rano, a ja już wszystko włacznie z bb ogarnęłam:-)

miłego weekendu mamuśki!
 
hej
wczoraj padlam ok 21. dawno tak wczesnie sie nie kladlam spac, ale wczoraj juz bylam nieprzytomna.

do tego budze sie w nocy bo mi kregoslup boli.w zadnej pozycji dlugo nie pospie, a przwracanie sie to katastrofa.

ewka tez miewam czasami takie "leki" jak ja to ogarne, jak ja to ogarne, jak z trojką gdzies pojde.. czy zadnego nie zgubie.Niby mam duze dzieci, bo Filip ma juz 10 lat, i autyzm wysokofunkconujący, ale bywa ze na zakupach sie odlancza ode mnie i idzie gdzies bo cos tam zobaczył. kajdanki kupie chyba. Oskar znowu jest w takim wieku ze lubi prowokowac Filipa. jakąś taką dziką radosc mu to daje. i do tej pory zaczepia az dostanie od Filipa. A ze ten lekko nie bije to konczy sie rozbitym nosem, czy probą duszenia. Czasami mam w domu ring bokserski.
 
TRen- znam z doswiadczenia podobne sytuacje :) Siostra ma synka 6 lat z autyzmem plus mlodego 2 letniego rozrabiake, ktory prowokuje i co chwila mi opowiada jak sie bija, jak wyglada z nimi wyjscie z domu, ba! samo siedzenie w domu jak pole bitwy :D Ale po czesci to chyba normalne. Ja z siostra to sie tak tluklam, oczywiscie ona starsza to mnie bardziej, ze mama juz nie nadazala i wolala sie nie wtracac. A dzis jestesmy prawie jak psiapsiolyb:) Tu pewnie tez odleglosc swoje robi, bo ona w Angli, ja w Pl. Ale to nic, jak ma byc tak dobrze to niech tak zostanie :)
 
kikifish87 nie obwiniaj się ! bardzo dobrze zrobiłaś. będą Ci kiedyś wdzięczni , twoja szfagierka sobie pewnie nie zdaje sprawy w jakim jest stanie...

dziewczyny co jest przyczyną takiej depresji? jak można tego uniknąć? da się w ogóle?

ewka84 mieszka się dobrze:) dzisiaj mija pierwszy tydzień :) póki co bez kłotni z mężem :D zobaczymy jak bęzie dalej. ale po tych 13metrach kwadratowych te 3 pokoje, kuchnia, łazienka to zbawienie!

a my dzisiaj jedziemy na zakupy do ikei:) rzucimy okiem na mebelki dla Jasia:))
miłego dnia kobietki!
 
Kaha ja na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza, wiesz ja także zostałam przy trzecim który mi pasował. Dwie pierwsze wizytki byłam u lekarki która na początku była ok jednakże coś później mi nie spasowało, trzeba ją było mocno ciągnąć za język żeby coś mówiła, na usg kompletnie nic nie mówiła. Potem poszłam do lekarza którego poleciła mi koleżanka no i jedną wizytkę też zaliczyłam bo powaliła mnie cena 150 zł a nie byłam w pełni usatysfakcjonowana. Aż w końcu trafiłam do lekarza który nie dość że jest blisko to jest niedrogi i zainteresował się moim ciśnieniem, jest dobrym diagnostą. Także nie wahaj się.
Kiki nie miej wyrzutów sumienia, kto wie jakby się to skończyło gdyby nie Ty
AAli gratuluję córeczki
Miłej soboty u nas piękne słońce i cieplutko
 
Kaha zmien jezeli nie jestes zadowolona. Ja zaluje ze tak dlugo zwlekalam bo to lekarz jest dla Nas a nie my dla nuego, tym bardziej jak sie placi ciezkie pieniadze a wychodzi nie zadowolonym.

Kiki dobrze zrobilas. Przeciez to zaden wstyd. Gdyby potrzebowala leczenia w zwiazku z jakas fizyczna choroba to tez bys miała wyrzuty sumienia? Mysle ze dopiero bys sie zadreczyla gdybys nie zareagowala na czas i doszloby do tragedii. Zrobiłabym to samo na Twoim miejscu o ile nie wczesniej zaciagnela siłą
 
Lekarza zawsze można zmienić, ja mojego zmieniłam kiedyś o tym pisałam bez problemy. Teraz też będę zmieniać chociaż moja gin jest cudowna to nie pracuje ona w żadnym szpitalu, więc sama mi będzie teraz na wizycie doradza ośrodek gdzie i u kogo rodzić. Więc czeka mnie zapisanie się do placówki gdzie będę dzidzie rodzić i nowy lekarz.

Moje koleżanki też 3 miesiące przed porodem zapisywały się tam gdzie chciały rodzić, wszystko jest w karcie ciąży, można też poprosić o skany naszej kartoteki, chociaż ja widzę, że moja wszystko notuje mi karcie łącznie z witaminami jaki zaleca. Więc bez obaw, jak chcecie zmienić zmieniajcie.
 
Też jestem zdania, że lekarzowi trzeba ufać.
U nas w Krakowie słońce świeci ale wiatr jest duzy:-(
My dziś wybieramy się na wesele. Strasznie mi się nie chce iść, ale posiedzimy chwile i się zmyjemy tłumacząc się moim stanem.

Byliśmy też rano na usg i maluszek ma 20 cm i waży prawie 600 gram. Młodszy jest o 5 dni ale to się zgadza od początku bo miałam później owulacje.

Miłego weekendu :-)
 
reklama
A u nas dziś pogoda taka brzydka ze nic tylko kłaść się dalej spać...zimno pada zero słońca...wczoraj sie nachodzilam po sklepach szukając jakiejś sukienki na komunie ale tragedia...działy ciazowe brak slow a jak próbowałam się wbić w jakąś 'normalnych' rozmiarów bo poszło mi tylko w brzuszek jak do tej pory to się zalamywalam...:p i zostaje mi juz chyba tylko przekopanie neta w tym celu ;) a po zakupach pozostał tylko bol całego ciała i radość męża z mojej kondycji kiedy po chwili chodzenia po galerii mam dosyć i chce wychodzić tak szybko jak nigdy ;). Miłego dnia dziewczyny ;))
 
Do góry