marzena, joasik gratuluje udanych wizyt!
otokika powodzenia!
co do studentów to ja trafiłam studentki położnictwa na noworodkach, S dostał swoja asystentkę, przychodziła do niego, na kąpiele go zabierała i antybiotyk, pytała czy moze jakoś pomóc, ogólnie była strasznie miła i się starała, ja przy drugim wiedziałam, co mam z nim robic i dobrze się czułam, ale żałuję, ze przy pierwszym nie miałam takiej pomocy bo czułam się fatalnie i do tego 0 doświadczenia w opiece, zmienianiu pieluch, przystawianiu do cyca itp
ja jutro idę na połówkowe, a dziś zaliczyłam nefrologa, śmiać mi sie chciało, bo jeszcze rano myślałam, ze nie mam po co iść, wyniki krwi i moczu dobre, obrzęki znikły, ciśnienie się trzyma, ale posiedziałam prawie 2h w dusznej, gorącej poczekalni, napuchłam po kolana, dobrze, ze sandały na rzepy sobie wzięłam bo miałam jak poluzowac, do tego lekko ręce i policzki, przynajmniej miałam co pani dr pokazać:-)