reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2015

Kikifish mam podobnie jak ty z wyprawka. Wg mnie to za wcześnie na wyprawkę. Po 2 poronieniach i stracie jednego bliźniaka w tej ciąży to ciężko mi było uwierzyć, że się uda. Ale teraz po prenatalnych i gdy kończy się 15 tydzień juz wierzę, że będę mamą. Ale nad wyprawką zacznę się rozglądać pod koniec maja. W lipcu juz bym chciała wszystko mieć.
 
reklama
Dziewczyny spokojnie z wyprawką, zdążycie, ja z synem rzeczy dostałam, łóżeczko kupiłam w 5 miesiecu ze względów finansowych. Reszte dopiero w 7 miesiącu. Teraz dokupie tylko to co potrzeba mysle też jakoś kolo 7 miesiaca.
 
Jak Wasz apetyt?bo ja muszę się zmuszać, żeby coś jeść, a jestem w 11 tygodniu 5 dniu.

gratuluję udanej wizyty! ja dopiero w tym tygodniu zaczęłam odczuwać jakiś zwiększony apetyt, wcześniej to tak jadłam, zeby coś zjeść, no chyba, ze mnie jakaś fantazja naszła to wtedy jadłam chętnie...

co do zakupów dzidziusiowych to warto odłożyć te zakupy, na które jest gwarancja typu wózek, laktator, nawet nie wypróbujecie teraz a czas leci...

też się wreszcie wyspałąm, poszłam spać o 20, wstałam o 9:-) zycie jest piękne
 
ja myślę i chodzę po sklepach i oglądam, ale kompletnie nic nie kupiłam. Czekam na płeć i na prenatalne.
:)
ogólnie chciałabym mieć wyprawkę na dwa miesiące przed porodem żeby się o nic nie martwić.
co do laktatora- kupię jak będzie potrzebny. Dla mnie nie ma sensu kupić a jak ktoś nie będzie z niego korzystał.
Koleżanka kupiła i nie używała i powiedziała że może go mi odsprzedać. :)



dziewczyny a wy serio myslicie juz o wyprawce? ja sie jakos boje, moze dlatego ze 1 dzidzia i upragnione wywalczone po 5 latach przez ivf i mnie ciezko jeszcze uwierzyc w te szczescie i narazie o niczym nie mysle tylko o nast wizycie zeby zobaczyc ze kropek zyje.:-D
 
Kaha91 ja nie kupiłam laktatora, bo szwagierka miala ki pozyczyc, wiec nie miala go w domu, jak wrocilam ze szpitala to moj pedzil do niej po ten laktator bo dostalam takiego nawalu, a mlody nie mogl zlapac piersi, myslalam ze mi cycki rosadzi, musialam wyslac ojca oo nakladki silikonowe bo nie moglam wytrzymac i zapalcilam za nie 49zl :/
 
Ja laktator mialam przy Filipie.Odciągalam jak musialam sama jechac np do lekarza bo on nic innego jak moje mleko nie tolerowal. Z byl pastewny i pochlanial wszystko co mu pod buzie sie przystawilo.Aby biale bylo.

Znowu glowe mi rozsadza. chyba cisnienie jakies niebardzo komfortowe.
 
reklama
Dziewczyny mi nie chodziło o to, żeby już robić wyprawkę, ale myślałam o liście, co trzeba kupić. My w tym roku będziemy też urządzać mieszkanie. Wiec ta lista pozwoliłam by mi się przygotować do wydatków i w miarę je zorganizować. A co do samego kupna to myślę jak Wy koniec lipca/ sierpień. Wydatków będziemy mieli w tym roku, a że mam ostatni tydzień L4 to chciałabym sobie porobić zakładki dzidziuś i mieszkanie, potem bedzie jak znalazł! Także spokojnie, nie jestem taka szalona jeszcze ;-) z wyprawką zdążymy!
 
Do góry