reklama
pomocy!!!!
padam na twarz.
piszę tą nieszczęsną pracę i k@#% mać wymodziłam dzisiaj 4 strony. jak będę pisać w takim tempie to nawet za rok w grudniu się nie obronię!
najgorsze nie jest to że mi sie nie chce bo się chce, tylko jestem tak zaje... ambitna, że znalazłam sobie temat na który literatury brak i wszystko wymyślam sama (no w oparciu o 3 książki!!!! w którym autorzy siebie nawzajem cytują ;D )
rewelka.
wypiłam taką kawę, że jutra chyba nie dożyję. łapy mi się telepią i już nic nie widzę, bo nie mogę znależć okularów, a że trochę ślepa jestem to już kompletna tragedia.
położyłabym się spać, ale jak dzisiaj nie napiszę to jutro tym bardziej, bo rodzice wyjeżdżają i sama się będę musiała zatroszczyć o mojego kochanego łobuza.
dzisiaj na spacerze Rozi wycięła numer z płaczem i biedna Olusia musiała ją nieść do domu na rękach mi nigdy tak nie zrobiła ;D
Rozulka pięknie mówi mama od wczoraj, a jakiś tydzień wcześniej zaczęła mówić tata, co mnie po prostu wyprowadziło z równowagi, bo przecież ja jej tego nigdy nie uczyłam.Broń Boże!!!
ale zreflektowała się dziewczyna i powiedziała mama.
w ogóle bardzo dużo mówi.
siedzi tez całkiem nieźle, ale nie raczkuje, tyłek jej ciąży
a ta wysypka to chyba jednak słońce. nie jestem pewna, ale Rozi jest na obserwacji
Melanie, te butki rewelka i jedne i drugie. dla mnie chyba jednak lepsze te balerinki, bo nie lubie obcasów, tzn lubię ale bardzo rzadko noszę, a gosiczki to już zupełny czad i jak dla mnie bomba ;D
no i tym sposobem miałabym już 4,5 strony, ale nie mam ;D
dobranoc robaczki!!!!!
padam na twarz.
piszę tą nieszczęsną pracę i k@#% mać wymodziłam dzisiaj 4 strony. jak będę pisać w takim tempie to nawet za rok w grudniu się nie obronię!
najgorsze nie jest to że mi sie nie chce bo się chce, tylko jestem tak zaje... ambitna, że znalazłam sobie temat na który literatury brak i wszystko wymyślam sama (no w oparciu o 3 książki!!!! w którym autorzy siebie nawzajem cytują ;D )
rewelka.
wypiłam taką kawę, że jutra chyba nie dożyję. łapy mi się telepią i już nic nie widzę, bo nie mogę znależć okularów, a że trochę ślepa jestem to już kompletna tragedia.
położyłabym się spać, ale jak dzisiaj nie napiszę to jutro tym bardziej, bo rodzice wyjeżdżają i sama się będę musiała zatroszczyć o mojego kochanego łobuza.
dzisiaj na spacerze Rozi wycięła numer z płaczem i biedna Olusia musiała ją nieść do domu na rękach mi nigdy tak nie zrobiła ;D
Rozulka pięknie mówi mama od wczoraj, a jakiś tydzień wcześniej zaczęła mówić tata, co mnie po prostu wyprowadziło z równowagi, bo przecież ja jej tego nigdy nie uczyłam.Broń Boże!!!
ale zreflektowała się dziewczyna i powiedziała mama.
w ogóle bardzo dużo mówi.
siedzi tez całkiem nieźle, ale nie raczkuje, tyłek jej ciąży
a ta wysypka to chyba jednak słońce. nie jestem pewna, ale Rozi jest na obserwacji
Melanie, te butki rewelka i jedne i drugie. dla mnie chyba jednak lepsze te balerinki, bo nie lubie obcasów, tzn lubię ale bardzo rzadko noszę, a gosiczki to już zupełny czad i jak dla mnie bomba ;D
no i tym sposobem miałabym już 4,5 strony, ale nie mam ;D
dobranoc robaczki!!!!!
M
Melanie
Gość
Gosiczka pisze:Znalazłam lepszą furę dla Ryśki: tylko 1950 złociszy
wypasiona
jak powie:
mamusiu kocham Cie
to jej taką kupię ;D
Tuniu ja niestety nie jestem taka ambitna jak Ty i pisałam moją pracę na baaardzo powszechny temat
ale podziwniam Cię bardzo
pisałas posta prawie równo o północy - wtedy już chyba wszystkie spałyśmy
a my mieliśmy dzisiaj pobudkę o 5
i Paris pobija wszelkie rekordy
200ml wypiła na 1 raz w nocy, a rano 270 ml
dodam, że przedtem wypiła na raz najwięcej 180 ml.
teraz fika po pokoju i szuka nowych zabawek
najdłużej bawiła się sznurkiem od tatowych spodenek sportowych ;D
Brawo dla Rozi za : -mama
Dzień dobry
Dawno mnie tu nie było i nawet czasu nie miałam żeby Was poczytać. Więc mam straszne zaległości ...pewnie nie do nadrobienia. No ale cóż...mówi sie trudno i żyje się dalej. Za oknem u nas już się zieleni...ale temperatura sięga do 12 najwyżej. Więc sobie nie pozwalamy jeszcze na spacery bez kurtek i czapeczek
Natalia też strajkuje w wóżeczku...pojeździ w nim trochę i juz by chciała na nóżki. Więc cały czas się wykłóca....no chyba, że uda się ją uspać. ;D
Dawno mnie tu nie było i nawet czasu nie miałam żeby Was poczytać. Więc mam straszne zaległości ...pewnie nie do nadrobienia. No ale cóż...mówi sie trudno i żyje się dalej. Za oknem u nas już się zieleni...ale temperatura sięga do 12 najwyżej. Więc sobie nie pozwalamy jeszcze na spacery bez kurtek i czapeczek
Natalia też strajkuje w wóżeczku...pojeździ w nim trochę i juz by chciała na nóżki. Więc cały czas się wykłóca....no chyba, że uda się ją uspać. ;D
Gosiczka
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2005
- Postów
- 2 419
Oj Tunia bidulko, gdybyś mieszkała bliżej to popilnowałabym Rozalki trochę żebyś odpoczęła i napisała trochę pracy. Trzymaj się, buziaki dla Ciebie i Rozi.
Winia, Natalka po prostu wie czego chce. Na szczęście Kubiszon jeszcze grzeczny w wózku. Zresztą on dopiero od wczoraj siedzi dłużej niż 5 sekund, więc jeszcze nie za wiele się może wiercic.
Winia, Natalka po prostu wie czego chce. Na szczęście Kubiszon jeszcze grzeczny w wózku. Zresztą on dopiero od wczoraj siedzi dłużej niż 5 sekund, więc jeszcze nie za wiele się może wiercic.
Gosicza wszystko jeszcze przed Tobą.
My dzisiej też mieliśmy pobudkę o 5.30. Te moje dziecko nie zna litości. Ale za to mogłam trochę na forum poczytać. Więc są jakieś plusy rannego wstawania.
Ja dziś się wybieram na nocny wypad do klubu z kumpelami z pracy. Okrągłe 30-te urodziny kumpela obchodzi. Mam nadzieję, że się wybawię ;D
My dzisiej też mieliśmy pobudkę o 5.30. Te moje dziecko nie zna litości. Ale za to mogłam trochę na forum poczytać. Więc są jakieś plusy rannego wstawania.
Ja dziś się wybieram na nocny wypad do klubu z kumpelami z pracy. Okrągłe 30-te urodziny kumpela obchodzi. Mam nadzieję, że się wybawię ;D
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: