Hej kobitki.Ja znowu jak wiatr :laugh: wlece i polece hihi. ;D
Edit trzymaj sie i nie zamartwiaj.Na komp wchodz tylko zdac relacje z samopoczucia.Ja tez nie czuje sie dobrze jak dlugo tu siedze,ale ja mam problemy z kregoslupem.Jak siedze czasami dluzej to czuje bol i brzusio tez mi sie troche napina dlatego biore caly czas magnez.Ja ma tylozgiecie i jak przesadze z praca lub dluzej przebywam w jednej pozycji to puchne w srodku i naciska mi to na krzyz.Ciekawe czy da mi to bardziej popalic pod koniec ciazy jak juz bedzie wszystko opuchniete.Na poczatku bylo zle teraz jest w miare ale lekarz powiedzial,ze pod koniec sie wroci ze zdwojona sila.
Dlatego nie gniewajcie sie dziewczyny ze ja taki wiatr jestem,ale staram sie ograniczac.
Ja ide do gina jutro.A wogole to mam jutro dzien.Rano musze tesciowa zawiesc do szpitala,bo pojutrze ma ta operacje o ktorej juz wam kiedys pisalam.Idzie wyciac wszystkie babskie rzeczy.Juz dzis chdzi jak na szpilakach,a ja nie bardzo wiem jak ja pocieszac.Teraz przez tydzien caly dom na mojej glowie.Po poludniu do szpitala w odwiedzinki,bo nie chce zeby sie czula opuszczona wiec codziennie tam chyba bede,Jakos dam rade.mam nadzieje.Jutro wam zdam relacje co bylo u gina no i co z mama.Narazie kobitki.Papa.Poglaskajcie Wasze brzuszki od cioci internetowej Beaty ;D Dobrej nocy.zycze pa.
Melanie ja jutro wchdze na wage.Chyba przezyje szok,czuje to.Pa