reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Dobry wieczór!

My dołączamy do chorych i ZNOWU niechodzących do przedszkola.
3 dni w zeszłym tygodniu zrobiły swoje - Maciek chory.
Ma temperaturę, nie chce jeść. Podejrzewam gardło.
Obawiam się jeszcze tego zapalenia dróg moczowych które miał latem, dziś oddaliśmy mocz do badania. Oby to było jednak gardło.

Wkurzona jestem bo podejrzewam, że mały pół roku nie bedzie chodził do przedszkola. A jak pjdyie to na pare dni i tzdzien w domu.

Do tego Ola ledwo zdążyła pokochać mleko z butli (i to pasjami - w nocy wypija 330 ml:szok:) ma na nie alergię. Jest cała wysypana i ma okropne kupy. Niestety zrobiłam błąd i kupiłam jej zwykłe myśląc, że już wyrosła ze skazy. Teraz boję się że tego dla alergików nie będzie chciała pić.

Muszę Wam powiedzieć, że odstawienie przebiegło bezproblemowo i jestem ze swojej córki strasznie dumna.

Kinuś całusy dla Haneczki! Tyle badziewia na raz Ją dopadło:wściekła/y::zawstydzona/y::-( Współczuję, mam nadzieję, że zapalenie jamy ustnej przebiegnie bezboleśnie.

A co do stroju dla Maćka dopiero po Twoim poście upominającym go zobaczyłam:zawstydzona/y:. Rewelacja! Mysle, że rozmiar 98 dla mojego kurczaka by wystarczył, tylko że z balu pewnie nici bo jest w czwartek a wątpie, żeby Maciek ozdrowiał do tego czasu.

Asiu super, że u Was już lepiej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
...przedszkole to jedna wielka wylegarnia zarazkow niestety..ale nasze dzieci musza pochorowac zeby odpornosc zlapac a skoro w domku malo chorowaly to teraz sobie odbijaja,choc wiem ze to malo pocieszajace to jednak jest to prawda stara jak swiat:tak:

Niestety, nie da się nie zgodzić.
Może w czterolatkach będzie lepiej:baffled:

U nas,a raczej u Mateuszka na katar pomogły krople Buderhin.Rozprawiły się z katarem w jeden dzien,a ten przereklamowany Nasivin jest do d***.Młody miał 3 tygodnie katar przez niego.

U nas było podobnie.
Kiedyś Maćkowi zakropiłam nasivinem nos i się strasznie dusił, wszystko mu się rozpuściło i spłynęło do gardła. Wymiotował i nie mógł złapać powietrza. Więcej tego nie użyłam.

Jula od jakiegoś czasu mówi takie "Tuskowe SSS", smiesznie to brzmi, ale u nas to raczej jest problem tych odbudowanych jedynek, i przez to pewnie tak mówi, nic niestety z tymi ząbkami nie dało sie wiecej zrobic, i są mniejsze niz normalne ząbki, wiec ma większa szparę, no i od tego tpo SSSS

Ola co prawda nie mówi, ale jak jej się uda dźwięk SSS wyprodukować, to też wychodzi tuskowe:-D:baffled:, ale ona ma lekko przyrośnięty język i w ogóle może mieć problemy z mową:sorry2: i pewnie trzeba jej bedzie podcinać. ZObaczymy jak będzie mówiła. To akurat mogłaby mieć po bracie.

antybiotyki Domcia miała tylko raz czy dwa jak maleńka była bo bakterie w moczu miała ale nie pamiętm jakie:sorry2:a jeszcze jak ospe miała to w szpitalu jakieś dostała a tak to tylko góra syropek lub krople do noska :tak:

Maciek juz nawet nie pamiętam ile razy brał antybiotyk - dużo. A i tak zawsze czekamy do ostatniego momentu bo nasza lekarz nie chce podawać bezpodstawnie i liczy, że organizm sobie sam poradzi. Nie radzi sobie, niestety:angry:



Lece do moich łobuzów bo właśnie Antek odkurza mieszkanie :rofl2::-D

U nas to Ola odkurza - całą sobę i froteruje podłogi! Aż się błyszczą. Polecam taką froterkę:-D

Dzis rano ogladalysmy kreskowke "dzwoneczek" i tez o malo sie nie poplakalam na koncu ;-):-)

Już Cię hormonki dopadły:-D
 
A z kupkami Juli informuj.Ja to na przykład jestem ciekawa i czekam na wieści co się dzieje z Julą.
Życze Tobie i Juli dużo sił.

Aniu nadrabiam zaleglosci w czytaniu;-)i juz informuje z naszego "zakupanego" frontu.Luleczko Ciebie tez to interesowalo wiec odnosnie diabetologa to na razie nie jest konieczna wizyta bo lekarz u ktorego wkoncu bylismy gastrolog sugeruje psychiczne blokady:sorry2::-(tylko ja nie wiem dlaczego..bo stresa jako takiego nigdy nie miala,moze raz jeden zaparcie i wtedy cos tam sobie zakodowala...lekarz mowi ze to jest dosc czesta przypadloscu dzieci...na razie poza badaniem brzuszka dotykowym i odbytu i przepisaniu lekow rozluzniajacych stolec i przeczyszczajacych ale takich ktore nie zrobia krzywdy jelitom ( nie wchlaniaja sie w jelito)i za 2 miesiace na kontrole.zobaczymy...Jula jak chce kupke to poprostu bierze nocnik bo najchetniej robi jak oglada baje lub jak jej czytam i robi bez placzu itp..niewiem gdzie ta blokada ale niech bedzie lekarzem nie jestem wkoncu:sorry2:



Asiu z całym szacunkiem ,ale powiedziałabym coś do słuchu sąsiadce :angry:

Aniu dzieki:tak:,tylko wiesz z ta laska to jest troche tak ze plujesz swini w twarz a ona mowi ze deszcz pada...nic do niej nie trafia,na razie mowilam grzecznie a dosadnie ale do niej to nie trafia bo dzis znow przyszla tym razem prosto ze spaceru z dzieciakami w ubraniu .oczywiscie starsza poslana do przedszkola dzis i teraz odliczam kiedy znow sie biedna rozchoruje..stala namolnie dobre 15 minut az wkoncu powiedzialam ze sory ale ale Jula musi zjesc obiad i pozegnalam sie...naprawde nie wiem co takimi osobami kieruje...porabana baba tylko zal mi dziewczynek,bo co one winne:sorry2::-(


Dobry wieczór!

My dołączamy do chorych i ZNOWU niechodzących do przedszkola.
3 dni w zeszłym tygodniu zrobiły swoje - Maciek chory.
Ma temperaturę, nie chce jeść. Podejrzewam gardło.
Obawiam się jeszcze tego zapalenia dróg moczowych które miał latem, dziś oddaliśmy mocz do badania. Oby to było jednak gardło.

Wkurzona jestem bo podejrzewam, że mały pół roku nie bedzie chodził do przedszkola. A jak pjdyie to na pare dni i tzdzien w domu.

Do tego Ola ledwo zdążyła pokochać mleko z butli (i to pasjami - w nocy wypija 330 ml:szok:) ma na nie alergię. Jest cała wysypana i ma okropne kupy. Niestety zrobiłam błąd i kupiłam jej zwykłe myśląc, że już wyrosła ze skazy. Teraz boję się że tego dla alergików nie będzie chciała pić.

Muszę Wam powiedzieć, że odstawienie przebiegło bezproblemowo i jestem ze swojej córki strasznie dumna.



Asiu super, że u Was już lepiej.

Edytko przerazilam sie czytajac twojego posta:szok:...biedny Macius:-(...widze ze idzie z JUla leb w leb:sorry2:...JUla tez po 3 dniach w przedszkolu mi sie rozchorowala...teraz panuje ten straszny wirus gardlowy...oby to nie bylo nic z drogami moczowymi:-(daj znac jak wyniki:tak:
fajnie ze odcycolenie z Ola przeszlo lagodnie i bezproblemowo:tak:...obys szybko dobrala odpowiednie mleczko i uczulenie zeszlo Twojej krolewnie:tak:ma apetycik malutka...choc ja nigdy nie karmilam butla to jak mam wlac w Jule picie i kontrolowac ile wypija to wynik 330ml to bardzo duzo:tak::szok::-)dobrze przynajmniej ze pracki nie zawalasz bo chyba z chorym Maciusiem rodzice zostaja w domku co:confused:

Niestety, nie da się nie zgodzić.
Może w czterolatkach będzie lepiej:baffled:




U nas to Ola odkurza - całą sobę i froteruje podłogi! Aż się błyszczą. Polecam taką froterkę:-D

Ojej tez mam ta nadzieje ze doczekamy takich dni ze nasze przedszkolaki przechodza dluzej niz miesiac za jednym razem do przedszkola;-):-)a floterujaca Olenka to musi byc slodziutki widok a jak do tego podloga blyszczy to nic tylko puszczac na podlogi i cieszyc oczy;-):-)
 
103.gif


Witam:-)

Och Dziewczyny ja wiem że każda woli tyłeczek swego mężulka ja też :tak::-D tak tylko chciałam rozweselić i ściągnąć babeczki bo było pustawo;-)


Kinuś :szok::szok::szok: biedna Hanusia tyle na raz :szok::szok::szok: oby szybko wyzdrowiała i nie cierpiała:-(
Domcia miała zapalenie jamy ustnej i miała takie mazidło do smarowania :dry: płakała jeść nie chciała a z buzi aż śmierdziałao okrótnie:szok::dry: a jak dałam przez sen butle to na smoczku krew była:szok: no ale po 3 dniech już było lepiej :tak:
no a pisia jak to się stało:szok: myślałam że tylko chłopcy mają takie predyspozycje typu sklejanie itd:szok:
Haniu zdrowiej:tak:

Joasiu z jednej strony to dobrze że tylko blokada psychiczna tylko teraz co z nią zrobić może z czasem przejdzie sama:confused:

Zdróweczka dla Wszystkich chorowitków :tak:

znowu zapomniałam co miałam pisać :zawstydzona/y:

tulkam i buziakuje :tak:
Miłego Dnia:-)
 
dzien dobry:-)warszawa jesienna ale sloneczna..
zaraz ubieramy sie i ruszamy na maraton spacerowy:tak:

Joasiu z jednej strony to dobrze że tylko blokada psychiczna tylko teraz co z nią zrobić może z czasem przejdzie sama:confused:
Jolu i ja mam nadzieje ze lekarz sie nie myli i wie co robi...i ze to "tylko" jakas blokada i ze wyrosnie z tego:tak:
Ja stukam sie herbatka:-)kawki nie pijam;-):-(


Kinus jak Hania dzisiaj sie czuje:confused:



dobra zmykamy,musze sie rozejrzec za lozeczkiem dla Juli...ona ma takie teraz do 5latek..wieksze ale mimo wszystko uderza o szczebelki i sie wybudza.
do pozniej:tak:
 
Hej Dziewczynki

sorki że popołudniu wczoraj tylko Kinkowi odp, ale w biegu to robiłam :sorry2:

Kinuś jak Hania dzisiaj sie czuje? Mam nadzieje ze lepiej :tak:
Powiedz mi Kochana czy lekarka nie kazała robić Hani posiewu? tzn to sie chyba wymaz nazywa dokładnie, zeby zobaczyc od czego to na pipuni może byc :-(
Mam nadzieje że szybciutko to przejdzie i nie bedzie trzeba nic operacyjnie :no::no:(kurcze na sama myś mam dreszcze :-:)-():-:)-(
Hanelko zdrowiej szybciutko!!

Edytko zdrówka dla Maciusia :tak:
Mam andzieje ze tym razem nie bedziecie musieli antybiotyku dawać, Bidulek
Napisz jak wyniki :tak:
Biedna Ola z tym mlekiem :-( mam andzieje że nauczy sie pic to dla alergików i bedzie jej smakowało:sorry2::tak:.
Dobrze ze od cycolenia tak łatwo sie odzwyczaja :tak::tak:

aha Miałam Was (ciebie i Asie szczególnie) zapytac, czy myslałyscie o szczepionkach wziewnych, takich dla dzieci, na odporność, mój pediatra w PL ostatnio cos takiego wspomniał, ze jest taka szczepionka, i jak z Jula kiepsko bedzie na jescien to ze trzeba na wiosne pomysleć o tym
tylko nazwy nie zapamiętałam :angry: wiecie moze co to za cudo ma byc :confused::sorry2:

Asiu mam nadzieje ze Jula dzisiaj zdrowiutka już całkowicie, a co do kupkowego problemu, wierze ze Jula pokona tą blokadę, i nie bedzie sie męczyc juz tak bidulka :-(

Aniu masz sie pochwalic kiedy egzamin :tak::tak::tak::tak::tak: bo my bedziemy ci dopingowac i trzymac kciuki, i NA PEWNO ZDASZ!!!! :tak::tak::tak::tak:

Jolu u dziewczynek szczególnie częste są takie zapalenia pipci (moja lekarka w pl tak stwierdziłą), moja Jula ze 3 razy miała takie z wydzielina białą (ale bez sklejania), u chłopców nawet nie wiedziałąm ze tez moze być, bardziej myslałam że chłopcy to takie bakteryjne łapią, że ich piecze :sorry2:


już ponad godzine pisze tego posta, bo Jula nadaktywna dzisiaj... ide z nią na dwór, moze sie zmeczy :dry::sorry2:
 
Hej kobiałki :happy:,

Dzięki za wszystkie miłe słowa i pozytywne fluidki. POwiem tylko tyle, że to działa :tak:
Noc w miarę dobra;Hania nad ranem mocno kaszlała ale po syropie przeszło.Jest osłabiona i blada, ale pogodna. ZApalenie przebiega raczej łagodnie . Jakies sześć plamek, które pędzlujemy i czerwone gardło. Brzydkiego zapachu nie ma ; apetyt w miare ;Wczoraj nie mogła przełknąć kromki chleba, a dzisiaj zjadła pół paróweczki, trochę chlebka i ...2 kawałeczki ogórka kiszonego :szok:. Powiedziała, że trochę szczypie, ale płaczu nie było, Popija taki kwaśny sok malinowy( z tych ekologicznych) i zagryza winogronami.Gdyby infekcja się pogłębiała, to przypuszczam, że nic do ust by nie wzięła.Powiedziałam jej , że bakterie nie cierpią syropków i kwaśnych potraw i teraz w trakcie zażywania różnych medykamentów prowadzimy improwizowany dialog z bakteriami. Hanka je dręczy a one wymiękają :-D( oczywiście ja robię za bakterie :sorry2:)
Wczoraj musiałam dzwonić do lekarki, żeby zapytać, które ucho ma zapalenie. Hania nie umiała mi powiedzieć, które boli :unsure:...
Pupcia jeszcze zaczerwieniona , ale mam nadzieję , że wyjdziemy z tego paskudnego choróbska.

Lulka
, lekarka kazała zrobić wymaz z gardła i nosa i jeszcze posiew z moczu; jutro idziemy to załatwić. A z tym moczem, to mamy go pobrac do słoiczka, tak ?
ZAcofana jestem w sprawach chorobowych :baffled:
Antybiotyku nam nie zapisała...

Zdrówka dla wszystkich chorowitków...
Pędzę pod prysznic, bo jeszcze mnie "umata" weźmie :tak:
Hania twierdzi, że jest na nią chora :sorry2:. może i ma rację :happy2:
 
Kinuś ja nie wiem czy do słoiczka - jezeli już to pojemniczek z apteki taki co jest szczelnie zamknięty, bo wiem ze w aptece maja dwa rodzaje, ale jak ma byc posiew to sa te własnie szczelne (jak to sie mówi?? septyczne:zawstydzona/y:????)

wiesz jak ja ostatnioo Julii mocz do badania łapałam (jeszcze małą była) to w woreczek łapałam, taki co sie na pipke przykleja a potem do tego pojemniczka, a teraz to nie wiem jak, moze pojemnik do nocnika i niech tam nasika :-(

Dobrze że Hania troche lepiej, usmiałąm sie z dialogu z bakteriami :tak: oby szybko je Hanulka udręczyął i zeby na zawsze wymiękły :tak::tak::tak::tak::-D

Kinuś a co to "umata" bo ja to dopiero nie kumata jestem :-D;-)

Hanuś zdrowiej!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Edzia jak Maciuś?
kiedy masz wyniki tego moczu? mam nadzieje że czysty bedzie :tak:
byliscie u lekarza?
i Jak Ola? dałas jej juz mleko przeciwalergiczne?Mam andzieje ze Ola nie złapie od Maćka przeziebienia.
Buziaki dla Dzieciaczków
 
Do góry