reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Cześć Babeczki

nie mam siły i czasu na nic, po 3 godziny dziennie spędzam nad angielskim, boje sie tego egzaminu :zawstydzona/y::zawstydzona/y: już chyba jestem za stara na uczenie sie :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

jak sie nie ucze to jestem z Julą na dworze, lub sprzątam, gotuje...ehhhhhhhh

jula stała sie agresywna, jak widzi mnie ze słuchawkami na uszach przed kompem to włacz jej sie tryb agresji, krzyczy...wczoraj sciagneła mi wszystko z biurka... ehhh

dzisiaj jak tylko wstałą zapowiedziała "mama ty sie dzisiaj nie mozesz jeszcze raz uczyć bo jest za zimno na dworze" :szok:

no ale z tym ze zimno jest to ma racje akurat, tylko nie wiem jak to sie ma do mojej nauki :confused:

wczoraj w przerwie miedzi jednymi testami a drugimi poszłysmy an plac zabaw, i sie bawiłysmy razem... skakanie, ganianie, wspinanie, zjezdżanie...wróciłysmy wymęczone, ale Jula i tak nie usneła :-p

nie pisałam Wam jaki numer moja Jula zrobiła w sobotę:
mienowicie wybralismy sie jak co weekend na zakupy, przed wyjściem obowiązkowe siku, i ok pojechalismy, w sklepie po 15 minutach Jula sie zsikała w majty twierdząc ze nic sie nie stało :-p Łukasz pojechał z Nią do domu żeby ja przebrać, a Ona mu usnęłą w samochodzie (10 minut sie jedzie do nas do domu z tego sklepu co byliśmy), musiał ją na spiocha rozebrać, przebrac, ale za nic nie mógł jej dobudzić:-p minęła godzina, póltorej, dwie, ich nie ma, ja w sklepie bez telefonu (zostawiłam na ładowarce:-p), łaziłam jak szalona najpierw po sklepie, potem po parkingu, aż facet z ochrony podszedł do mnie (myslał chyba ze jakaś wariatka), dogadałam sie z nim, dał mi zadzwonic do domu, dzwonie, nikt nie odbiera, nie pamietałam nr na komórkę do meża, bo jakoś specjalnie go nie używam... mało nie osiwiałam, po 2,5 godziny patrze jadą... ehhh... moja Jula spała sobie w najlepsze w domu, łukasz nie mógł jej dobudzić więc dał jej pospać:-p...a ja stałam jak swir w tesco z zakupami, w dodatku bez kasy zeby za nie zapłacić, bo tylko maz ma karte, a tutaj bardzo pilnują czy jesteś właścicielem:-p...normalnie jazda na maksa :no::zawstydzona/y::-p teraz juz jakos mniej to przeżywam, ale wtedy nawet wściekła nie byłam, tylko płakałam z radosci że im sie nic nie stało, bo po tym telefonie jakieś czarne wizje mnie nachodziły, że aż facet z ochrony powidział zę może podjechać ze mna zeby zobaczyc czy wypadku nie było :-p:-p:-p:-p pewnie nieźle sobie myslał o mnie, jakaś histeryczka :-p

no i tak minęło..

meczyku w poniedziałek nie ogladalismy, tzn ogladalismy wersje przerywana w necie na bbc3 (bo mamy tylko bbc1, bbc2 antenowe:-p) a ze serwer mieli przeciążony to oglądaliśmy jedynie obrazki przeskokowe :-p

no i musze spadać bo jula ryczy ze miałąm się z nią bawić

Kochane Pozdrawiam Was Wszystkie:tak::tak::tak:

później poodpisuje obiecuje

teraz Jula każe mi przyjść do sklepu (jest sprzedawczynia)

wiec ide po sztuczne jajo albo jabłko :-p;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
oj Anineczko może mały szykuje się na mitrzostwa jakieś ? hi hi ;-) a tak serio to współczuję , wiem jak to jest bo Kordek w nocy lubi przy cycu a jak się kapnie że jest u siebie to się budzi :wściekła/y: i trzeba go brac bo orkiestra...
hmm .. ja i plany ... :-) ogarne do końca mieszkanko i wywieszę pranko a jak Remi wróci ze szkoły to na spacerek chciałabym iść chociaż znowu chmury deszczowe wiszą :wściekła/y::szok: zobaczymy
znowu mam lenia :zawstydzona/y: ale zrobię szybki obiad - warzywa z ryżem...
samo się robi a dzieciaki to uwielbiają ;-):-p

a gdzie reszta Dziewczyn? meldowac sie proszę :-)


 
Luleczko to w sobotkę miałas ładny meksyk :szok: ja bym oszalała bez kontaktu w takiej sytuacji:tak:...

mi raz Dominka sie zlała w gatki na spacerze ale dlatego że niedała się wysadzić na trawkę , kurcze z chłopcami jest łatwiej bo lubią oblewac drzewka i to dla nich zabawa, jak je przypomne Remcia jak pierwszy raz tak siusiał , potem jak piesek chciał teren wszedzie zaznaczyć :szok::-D
trzymam kciuki coby Ci do głowy anglik łatwo wszedł :tak:
Julcia przyzwyczaiła sie do pełnej uwagi jaką jej poświęcałaś ale wkońcu zrozumie że mama czasem musi robic coś bez niej...:tak: bedzie dobrze..
 
Luleczko ależ ty masz przygody.
Jak nie w Londynie z tym autem to teraz.
Też bym chyba fioła dostała.
Dobrze,że choć strażnik okazał się człowiekiem :tak:

A z Julą to się nie dziwie.Tak jak pisze JKrzymka (Chyba zaczne Ciebie JKrzymko wołać po prostu Jola bo coś nick ciężko sie pisze :laugh2:) Cały czas Jula miała uwage poświęconą a teraz nie ma mamy tak często jak chce :tak:

Właśnie się robi zupka warzywna.
Byłam pewna na początku,że mam szczaw z zamrażalniku i chciałam zupke szczawiową zrobić,ale okazało się,że to szpinak :baffled:
A nie umiem robić z tego zupy :no:
Na szczęście mam warzywa jeszcze.

Deszcz pada...już drugi dzień :angry:
Koniec lata w Irlandii :baffled:
 
dzien dobry:-)

dzis jakos mimo ze len jestem straszny wzielam sie troszke za mieszkanko i jak tylko JUla zasnela to popralam dywan,troche pozadku zrobilamw lazience,zupke wstawilam ,pranie zrobilam ale do prasowania zabraz sie nie moge a sterta coraz wieksza:-(dzis musze powalczyc z tym wieczorem.

my dzis mamy knedle z truskawkami..mam nadzieje ze Juli zasmakuja:tak:

Luleczko wspolczuje przygody:tak::-(Ty to sie masz z pomyslami melza :szok:kurcze i dlatego trzeba zawsze miec telefon przy sobie...za to pochodzic po sklepie moglas do woli:laugh2:;-)dobrze ze ochroniaz wpozadku:tak:u nas by w tym czasie sprawdzili czy sie nie kradnie i policje wezwali..porabancy:wściekła/y::tak:

Aniu a tak z ciekawosci czy robilas sobie morfologie:confused:OB:confused:nie chce krakac ale moze warto pojsc do drugiego lekarza lub samej sprawdzic...a zyrtec to o kant pupy..nie pomoze..moze troszke mniej ebdzie swedzialo:-(
Fotka Matta rozbrajajaca...maly pudzian Ci rosnie..slicznie pompuje:tak::-D;-)

JKRZYMKA ja podobnie jak Ania chyba bede do Ciebie zwracala sie po imieniu bo ciezko zapamietac Twoj nick:tak::-(dobrze:confused:
mam nadzieje ze na spacerek poszliscie:tak:

Martusia co do twoich pytan-juz odpowiadam...staram sie zeby Jula codziennie zjadla na sniadanie kaszke na mleku krowim,jakis jogurt badz serek...sera zoltego nie lubi chyba ze na tostach a bialy to w nalesnikach lub w jakims twarozku.

co do samodzielnego jedzenia to pieknie je ale dlugo to trwa a czasam to podczas jedzenia jak cos oglada to wstaje i tanczy wiec musze pilnowac i najchetniej to ja karmie...jak krzeselko do jedzenia bylo zlozone znaczy sie wysoko to sama slicznie jadla a jak tylko je rozlozylismy to ciezko ja upilnowac:tak::-(

a co do TV to oglada minimini lub disney chanell z rana a pozniej jak wstanie tez troszke a wieczorem jak my cos ogladamy to tylko czasem zerka..chyba ze na reklamy to wiecej poswieca czasu:tak:
 
Asiu a o co chodzi z krakaniem?
Mów,przyjme to na klate :laugh2:

Tylko widzisz,tutaj zrobienie badań nawet błahych graniczy z cudem :crazy:
Ale w czwartek idziemy na szczepienie to popytam mojego lekarza :tak:;-)

Młody śpi.Dziś jest jakiś inny.Weselszy,chyba czuje,że ojciec wraca.
Burdelek mam nieziemski,ale co tam.
Pije kawke dopuki młody śpi :tak:
 
Cześć!

Jestem dziś wykończona. Cały dzień w biegu do tego zakończyłam go kilkugodzinnym spacerem z Olą. Na szczęście małą to mocno dotleniła i usnęła jak niemowlak. Za to Maciek o spaniu nie myśli nawet.

Moje oba dzieciaki zasmarkane, do tego Maciek kaszle.
Dziś rano nie nadążałam z wycieraniem im nie tylko nosów ale ich całych.
Wchodzę do pokoju, Olka ogilana, a Maciek naśladuje ją, kicha i wygląda identycznie. A ile radości przy tym mieli!!! Oboje śmieli się w głos. Ja razem z nimi.

Teraz reddsik z mężem...:tak: i może pozwolą mi poczytać co u Was.
 
Ostatnia edycja:
Asiu a o co chodzi z krakaniem?
Mów,przyjme to na klate :laugh2:

Tylko widzisz,tutaj zrobienie badań nawet błahych graniczy z cudem :crazy:
Ale w czwartek idziemy na szczepienie to popytam mojego lekarza :tak:;-)

Młody śpi.Dziś jest jakiś inny.Weselszy,chyba czuje,że ojciec wraca.
Burdelek mam nieziemski,ale co tam.
Pije kawke dopuki młody śpi :tak:

Super ze Matt dzis ma lepszy dzien:tak:oby bylo coraz lepiej:tak::-)
a co do krakania to daleko jestem od diagnozowania na podstawie samego opisu...ale jezeli chcesz to moge to tu napisac albo na priva...historie jednej dziewczyny..moze dwoch ktore mialy problemy skorne..najpierw na rekach ,dloniach a pozniej na reszcie ciala..nito male krostki,ni to takie ala starte..liszaje ,czerwone plamy...ciezko to opisac.. ...nie chce zanudzac pozostalych dziewczyn..a Ciebie bron boze starszyc..ale lepiej dmuchac na zimne...niz sie sparzyc... oby to byl ten lupiez....a jak chcesz to moge spytac sie znajomej mojej siostry pani dr dermatolog o leczenie odpowiednie i dac Ci znac...u Juli jak juz pisalam jedna z pan dr stwierdzila wlasnie swego czasu ten lupiez:tak::-(

my dzis zaliczylysmy dwa ardzo dlugasne spacerki...JUla zajadala sie dzis knedelkami z truskawkami..bardzo jej smakowaly:tak::-)
teraz wzielam sie za odmrazanie zamrazalnika bo chcialam pomrozic swierze truskawki bo sezon niedlugo na nie sie skonczy a zima beda mile widziane takie domowe;-):-)
 
Dzieciaki śpią.
Z Mattem było ciężej ale pół godzinne głaskanie po główce zmorzyło go.
Za 2 godzinki będzie tatuś i oddaje dzieciarnie w jego ręce :zawstydzona/y:

Asiu pisz tutaj.Jak już uczestniczycie w mojej chorobie to od początku do końca ;-)
Przygotowuje się na najgorsze.
Jutro pójde do lekarza a jak on nie zaradzi to umówie się do polskiego doktorka.


A u nas dalej leje.Buuuu :-(

Hej Edzia.
Antek nauczył Matta pluć i "pierdzieć" ustami :-D
Już jestem przerażona czego go jeszcze nauczy w przyszłości :szok::laugh2:

Kurde ja tak narzekam czasem,a on się tak fajnie razem chowają :rofl2:
Uwielbiam to! :-)

Ide ogarne chatke po ich harcach:-D
Samo H czy CH ??:zawstydzona/y::laugh2:
 
reklama
dzien dobry:-)

mamt kolejny piekny dzien...sloneczny :-)

zaraz ruszamy na spacerek

Aniu tylko pamietaj ze ja lekarzem nie jestem....ze moze przesadze piszac to..przeciez nie widzialam jak wyglada Twoje uczulenie...moze to jednak proszek...zmienilas juz na stary :confused:
pisalam juz o mojej przyjaciolce....jednym z objawow jej choroby bylo leczenie sie dermatologicznie i nie tylko wlasnie na takie jak w poprzednim poscie napisalam objawy dolegliwosci skornych...leczyla sie w szpitalu dermatologicznym..dostawala sterydy ktore i owszem pomagaly a pozniej sie okazalo ze swiad skory jest choc nie oczywiscie nie musi byc jednym z objawow
chorob ukladu chlonnego
Zaziębienie czy ziarnica? / Nowotwory / Zdrowie - poradnikzdrowie.pl
znajomych rodzicow mojej przyjaciolki corka zmarla leczona tylko dermatologicznie na podobna przypadlosc..leczyli ja w stanach przez 2 lata a jak dotarla do Pl to juz bylo za pozno..

Aniu mam nadzieje ze ty borykasz sie ze zwyklym uczuleniem...ze to co pisze jedynie skieruje Nas do dokladnego analizowania naszych przypadlosci..choc nie dajmy sie zwariowac...ale jak juz napisalam wczesniej ...lepiej dmuchac na zimne....lepiej czasem panikowac...niz zyc w nieswiadomosci:-:)tak:

zabralam sie za zamrazalnik wczoraj wieczorem i jeszcze jest troszke lodu..ja dzis jade po truskawki i zabieram sie za przetwory bo w okolicach wawy zaczynaja sie konczyc truskawki...cena juz tez wyzsza ale cuz ..musze przelknac podwyzke i wziasc sie wkoncu do roboty bo na weekend wyjezdzamy na dzialeczke a pozniej to juz tylko pare dni i wakacje:-)

ide wyslac smska do Moni bo cos dlugo sie nie odzywa:-)

do pozniej:-)
 
Do góry