reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

.

Moniu gdzie jesteś???????????????????????????????????????????????????


Edytko Pisalam w zeszlym tygodniu ze Monia ma awarie kompa i ze wyjezdza do rodzinki...wracaja chyba dzisiaj...pozdrawiala Was przezemnie;-):-D:-)

a wiecie ze JUla miala tylko raz pobierana krew z paluszka pare kropelek i niewiem czy powinnam sama przebadac jej krew....wsumie jakby trzeba bylo to pediatra kazala by prawda:confused:

Jula oglada swiat malej ksiezniczki a ja podaje obiadek i zabieramy sie za jedzenie:tak::-)
 
reklama
No teraz moge nadrobić.

Asiu fajnie,że macie w przedszkolu dni adaptacyjne,przedstawienia itp.
To pewnie dużo pomoże dzieciom polubieć przedszkole :-)
Julka jest bardzo samodzielna.
Antek ze skarpetkami sobie nie bardzo radzi.
Koszulke jeszcze ściągnie,spodnie też,ale gorzej z majtkami :baffled:
A jak Julki sprawy....te no wiesz kupalkowe?

Co do zapału to też mnie opuśćił to tej nocce,ale wziełam się i posprzątałam co nieco.A wieczorem prasowanie :baffled:

Edziu
a ty kiedy wracasz do pracy?
I co z dziećmi? Babcia?

Zęby wykluczam.Naprawde.Wiem jak reaguje na zęby i to nie to.
Ale tak jak mi jakaś koleżanka podpowiedziała.To mógł się organizm bronić przed jakąś infekcją i się wybronił ??
Ale w czwartek jest szczepienie,zaległe bardzoooo to sprawdzimy siuśki.

Martusiu oh zazdroszcze spania.
Ale siedzenia do 2 nie zazdroszcze :-D:-D:-D

Ide po kawke :-)
 
Czesc

Sandra zakatarzona na maksa. Spikulce do pasa :wściekła/y:
Wyszlo sobotnie barowanie albo niedzielne basenowanie.

Cala noc sie bidulka meczyla z zatkanym noskiem ale i tak pieknie spala bo od 19 do 7.30 ;-)Potem przywedrowala do nas napila sie wody, powiercila, poprzytulala i poleciala sie bawic ale chyba tylko przez 2min bo zaraz przyleciala ze woli bajke ogladac. No i ogladala, a mama pokimala jeszcze godzinke :-D

Dzis szybkie zakupy.
Pogoda do nosa. Leje co chwila. Przed chwila taka pompa przeszla, ze szok.
Dobrze ze leje bo spacerowac mi sie dzis nie chce :szok::-p:-)

My juz po szybkiej pomidorowce i nalesniczkach.
Teraz sie zastanawiam co by tu dalej robic :blink:
Mam lenia i nie bardzo chce mi sie ruszyc sprzed kompa :-p

Chyba wiem jakie zajecie sobie znalazlam na dzis :baffled:
musze wyczesac dywan :baffled:
Wczoraj Sandra wylala cala szklanke soku jablkowego i taksie cholera lepil, ze malo myslac wsadziam go do pralki. A moj dywan ma takie dlugie wlochy, no isie wszystkie pomotaly i wyglada jakbym sie na nim uczyla dredy robic :-p;-)Trza go do porzadku doprowadzic :tak::-)
 
Asiu to musiała mi umknąć informacja o Moni. Dobrze że u niej ok i że wkońcu udało im się wyrwać do rodzinki. A co do badania krwi to wiadomo, jak jest wszystko dobrze to po co kłuć, ale z drugiej strony od czasu do czasu nie zaszkodzi spradzic profilaktycznie.

Aniu kurde,mam nadzieję, że Mattowi nic nie dolega. A czemu Wam się bardzo odwlekło szczepienie????:confused:

Martusiu jak Tobie się nie chce spacerować to musi coś w powietrzu wisieć;-)
 
Holandia wygrywa 2:0:-):tak::-):tak::-)

a francja przegrywa tez 2:0..:tak:

ja po cwiczeniach lekko obolala..oj jutro bede miec nowe zakwasy innych czesci ciala..dzis byly na maxa cwiczenia z ciezarkami i rak nie czuje:-(sa takie sflaczale,dziwne od wysilku...


Aniu tez sie ciesze ze sa takie u nas w przedszkolu zajecia...tylko zapowiadaja ze jeszcze jedne beda w pod koniec sierpnia bo Jula wszystko pozapomina;-):-Djakby ich nie bylo:tak:a co do problemow kupalkowych to sa nadal i mimo ze dostaje codziennie dawke leku przeczyszczajacego to i tak robi po zjedzeniu suszonych sliwek i innych sprzyjajacych pokarmow po 4-5 dniach:-(we wrzesniu mamy wizyte w szpitalu wiec czekamy bo prywatnie to da skierowanie ale i tak trzeba bedzie czekac na badania do szpitala...kolko zamkniete:-(

mam nadzieje ze siuski Matta sa dobre:tak:moze to faktycznie jego organizm walczyl z chorubskiem...ale wiesz co JUla tez tak miala dosc niedawno ze przez 5 dni goraczka ok 38 i troszke...a pozniej jak minela goraczka wyskoczylo cos z gardlem:-(a jak twoje uczulenie:confused:

Edytko dlatego sie zastanawiam nad badaniami,tylko zal mi ja kloc bez powodu:-:)tak:
 
mam nadzieje ze siuski Matta sa dobre:tak:moze to faktycznie jego organizm walczyl z chorubskiem...ale wiesz co JUla tez tak miala dosc niedawno ze przez 5 dni goraczka ok 38 i troszke...a pozniej jak minela goraczka wyskoczylo cos z gardlem:-(a jak twoje uczulenie:confused:
Biore Zyrtec ale nie widze poprawy.Wróciłam do starego proszku,bo tylko to podejrzewam.
Choc cały czas twierdze,że moja diagnoza o Lupieżu jest trafna.
No jeszcze mam plamy,ale już chyba przestały wyskakiwać nowe.
A za 2 tygodnie bal a ja wyglądam jak poparzona :shocked2::wściekła/y:
Biedna Jula.Aż tyle trzeba czekać :wściekła/y::wściekła/y: To jest chore :sorry2:

Aniu kurde,mam nadzieję, że Mattowi nic nie dolega. A czemu Wam się bardzo odwlekło szczepienie????:confused:
My wogóle jesteśmy spóźnieni w szczepieniach bo kiedy Matt miał dostać pierwsze to byliśmy w Polsce.
A to trzecie się tak odwlekało bo najpierw tatuś nie miał czasu nas zawieźć :baffled::wściekła/y:
A teraz ta gorączka :dry:
Na szczęście w ten czwartek będzie.

Moje młodsze dziecko ktoś podmienił :baffled::wściekła/y:
2 godziny go usypiałam,bo on oczywiście nie ma czasu na sen.Tylko by ćwiczył pompki :wściekła/y::wściekła/y:


Co go przekręce na plecki to jest wielka histeria.
Z chęcią bym go nie obkręcała ale tego nie opanował :dry:
Nie umie się obrócić z brzucha na plecy :szok:
I taką wojne prowadziliśmy przez 2 godziny.uszy mi uwiędły :baffled:
A jeszcze prasowanie mnie czeka :wściekła/y:
Grrr
 
Edytko, Asiu wisialo dzis cos w powietrzu. Czarne chmury i ulewy co chwila ;-)
A w przerwach slonce.

Takiego lenia mialam dzis, ze szok. Nic w domu nie zrobilam. Trzebaby wziasc sie za prasowanie, pomyc podlogi. Ale co tam co sie odwlecze to nie uciecze ;-):-)
Dywanu tez nie poczesalam bo po wytrzepaniu nie jest taki zly ;-):-p
Pol dnia siedzialam na kompie a potem na skypie i pierdoly pociskalam :tak:

Sandra dzis by zjadla konia z kopytami taki apetyt miala.
Na obiad 2 wielkie nalesniki, a na kolacje jajecznice z dwoch jajek, a potem pol bulki z szyneczka i serkiem zoltym. Zazwyczej dwa jaja ledwo zmiescila.

Mimo, ze wczesnie wstala to zasnoac nie mogla dzis. Najpierw bardzo ladnie si ebawila i zaciagnac do lazienki jej nie moglam. A potem ksiazeczke za ksiazeczka chciala czytac i a ni myslala o spaniu. W koncu jakos ja przekabacilam opowiedzialam bajeczke kubusiu do uszka, napila sie wody i zasnela. Bidulka ledwo oddycha taki kinolek zatkany.

A teraz pare pytan ;-)

Dziewczyny jak czesto Wasze maluchy jedza mleko:confused::confused:
Sandrusia je raz dziennie kasze manne (przewaznie na sniadanie), wieczorem albo duzy serek, kromeczka z maselkiem i wkladka, albo jajo.

Jak czesto myjecie glowke Waszym szkrabom :confused::confused:

Ile czasu Wasze dzieci spedzaja przed TV :confused::confused:
Moja ostatnio to by caly dzien siedziala. staram sie jej ograniczac, ale nie zawsze sie da. Nie chce sie bawic i tyle. Zadne sposoby zabawiania czy prosby nie pomagaja. Jedynie to wyjscie z domu ;-) A i tak zdaza sie ze nie chce spacerowac bowola caly czas ze jest zmeczona i chce do domku usiasc sobie i odpoczac przed baja :baffled:

Czy Wasze bable zawsze jedza same :confused::confused:
Jakbym czekala az moja zje to by do kolacji siedziala nad sniadaniem :baffled:
Jak nie nakarmie to sama nie zje.
Umie sama jesc, ale nie chce tego robic. Nie chodzi tu o karmienie. Poprostu by nie jadla. Jak mamusia kiedys :-pjak mialam sobie zrobic cos do jedzenia to wolalam nie zjesc :-p

Cos jeszcze chcialam zapytac ale zapomnialam ;-)
 
Hejka
Anineczko fota rewelacja :tak: sportowiec Ci rośnie :-)..
och żeby te dziadostwo już Ci zeszło i nie wracało :tak:

Martusiu ale pytań :szok::-)
hmm... Dominika pije butlę rano i wieczorem mimo że zje sniadanie np.parówki czy kanapkę . a danio serek uwielbia tak jak danonki i duzo by tego jadła ale nie mogę przesadzać bo ma małą skaze białkowa i wyskakuje jej liszaj, cha i czatuje na końcówke mleka jak Kordian zostawi ;-):tak:..
głowe myję jej codziennie lub co 2 dni..
telewizor jest włączony cały dzień ale długo nie usiedzi bo woli spacer i dokuczanie Kordkowi:szok::tak:.. no i książki uwielbia oglądać
co do samodzielnego jedzenia to różnie chlebek , parówki i inne takie wcina sama a obiad to raz tak raz tak bo zupa to więcej byłaby na stole niż w buzi , no i jak sią guzdra to pomagam bo potem zimne:szok:
no Sandrusiu zdrowiej :-) Dominika przesyła przytulaki:tak:

Joasiu widzę że Julka to charakterna kobietka jest ;-)

wczoraj po kąpieli jedliśmy lody rożki no i dosłownie na pare minut zostawiłam Domcię z tatusiem... wracam a tu klops wymazana bo odryzła dół rożka ...:szok: ale się wściekłam :wściekła/y:

czy wasze dzieciaczki lubią się witać lub żegnać w określony sposób? bo Dominika robi tak ... piąstka żółwik, piona, cześć , buziak, przytulak :-)
















 
reklama
Martusiu
Antek też je jeszcze kasze rano i wieczorem.
A tak to uwielbia ser żółty,monte,mleko z kartona,jogurty.
Głowe myjemy 2 razy w tygodniu.
Telewizja chodzi cały dzień,ale on w przelocie ogląda bajki.Zresztą na mini mini ma tylko kilka ulubionych bajek.
Nr1 to Pingu :laugh2: Strażak Sam,Listonosz Pat,koziołek Matołek ,Kaczki i Śniegusie.
Ogląda zazwyczaj wtedy gdy musze iść położyć Matta,nakarmić Matta lub wykąpać.
Antek je sam.Ale zupy wole sama dawać,choć zazwyczaj daje mu warzywa z zupy i troszke wywaru.
I jak dziś Sandra?

JKrzymka moj Ante mówi cześć lub hello.
Jakie plany na dziś??

Młody w nocy znowu pompował :baffled:
Na szczęście nie długo i o 2:30 w końcu usnął :rofl2::laugh2::wściekła/y:
 
Do góry