reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Anineczko Alex lub Aidan:-) ma jeszcze trochę czasu....poczekaj cierpliwie:-D...Wiem , że łatwo powiedziec.

Joasiu buziaczki dla Juleczki, bidulka....Dobrze, że już widzisz poprawę.

Moniu strasznie się wzruszyłam tym co napisałaś o swojej reakcji na mojego sms. Buźka dla Ciebie. A jeśli chodzi o te qpasy - poobserwuj i jak nie bedzie przechodzic lepiej zrób posiew...ja jakoś jestem nadwrażliwa na kupowe problemy po naszej salmonelli.
 
reklama
Anineczka, no co Ty, trzymaj się i nie rozklejaj:tak:, a jeśli Ci to pomoże, to możesz nam posmucić:tak:. Po to jesteśmy:tak:. Trzymaj się, jeszcze parę dni i Wasz pan A. będzie z Wami:tak:

Joasiu, lepiej, żeby Julcię zobaczył lekarz. Ta gorączka i fakt, że nie pije. No i to rzężenie...Ej, Jula, nie choruj:no: . Asiu daj znać, jak po wizycie, co powiedział lekarz.
Jeżeli o mnie chodzi, to jest już lepiej:tak:. Jakieś ogólne rozbicie nibygrypowe mnie dopadło:-p

Edytko, taki już ze mnie emocjonalny ludek:tak:. Przeżywam te Wasze porody, jakbym to ja miała rodzić:tak:.
Dziś jeszcze nie było qpy u Kamy, jeśli sie pojawi, zobaczymy jaka będzie. Też myślę o posiewie, bo Kamila ostatnio wszystko wkłada do buzi - jakby miała pół roku:-D
Ola śliczna:tak:. Jakie fajne włoski:-). Wydaje mi się, że troszkę podobna do Maćka:tak:.
 
Anineczko glowa do gory.Zmienny nastroj w ciazy to normalne.mam nadzieje ze po wstaniu juz bedzie Ci lepiej a jakby nie bylo Ci lepiej to pamietaj ze jestem znaczy sie jestesmy tu po to zeby pomagac w miare naszych mozliwosci:tak:

Jula spala 4h,budzila sie bardzo czesto ale zasypiala.Strasznie sie pocila a po wstaniu chrypi :-(niedlugo wizyta lekarza.wieczorem na pewno sie odezwe.

Edytko ja takze jestem przewrazliwiona apropo salmonelli.Monia moze faktycznie zrobcie posiew
 
O, Asia była, ale już uciekła:-(
Net mi dziś chodzi jak "rakieta":wściekła/y:
Powiem Wam jeszcze, że u mnie dziś pachnie kapustą w całym domu:-p. Gotowałam swój trzeci w życiu bigos i tak przy okazji łazanki:tak:.
Uciekam już, prasowanie czeka:-p. Dobrze, że juz mężowskie koszule wyprasowałam:tak: Reszta nie jest taka straszna:tak:

Pa pa
 
hej:-)

Znowu pustki:dry:

Joasiu, jak u Was, co z Julą:confused:. Co powiedział lekarz:confused:
Anineczko, dziś już masz lepszy humor, prawda:tak:
Edytko, jak tam rodzeństwo:confused: Docierają się;-)
Kinek, Hania przeprowadzona:confused:

Luleczko, Martusiu, Koreczku, Misiako, Karioka...(czy o kimś zapomniałam:confused:) halo, pobudka:-D

Tunia też dawno się nie odzywała:no:

Powiem Wam jeszcze, że u nas wczoraj nie było qpy. Może już coś się poprawiło:happy2:. Druga sprawa jest taka, że Kama wczoraj mało co zjadła:wściekła/y:. Gdybym ją chciała karmić czekoladą i kinderkami, to mogłaby ruszać buzią cały dzień, ale normalne jedzenie to nie:-p. Jak nie to nie, ja się nie przejmuję kulinarnymi gustami Kamy. Zgłodnieje, zje:tak:
 
Witam ...

I zapraszam do nowego pokoju Haneczki :-)

pok1jg2.jpg



pok2mt7.jpg



pok3ao4.jpg



pok4jm7.jpg



pok5ml9.jpg



pok6wg3.jpg
 
Jestem z kawką...
Cokolwiek zimną :-p
Korzystam z tego, że teściowa jeszcze jest . Moja siostra jedzie jutro do Augustowa samochodem i zaproponowała, że ją zawiezie. POnieważ TEresa nie przepada za podróżami naszą rodzimą koleją , przystała na propozycje z chęcią...

Nawet nie czytałam co u Was...
Widzę tylko, że Ania jeszcze w dwupaku ;-)...

Hanelka miała jednodniowe przeziębienie. Z soboty na niedzielę gorączka , kaszel, katar a dzisiaj już zdrowa i dokazuje.
Mnie niestety przeziębienie bardziej okupuje i fąfla mam do pasa :-p

A jeżeli chodzi o pokój Hani, to Jacko tapetował bite 2 dni. Pierwszego dnia uczył się a drugiego szło o wiele lepiej. Jest perfekcjonistą i chciał, zeby wszystko było idealnie...no i przez to leciały różne takie eteryczne #^&#%$&, ale wiecie warto było sie pomęczyc, bo Hanka zachwycona :-).
Dzisiaj spała całą noc w swoim nowym gniazdku. Obudziła sie raz i mocno płakała, ale nie chciała iść do mojego łóżka...Turnau i kilka książeczek utuliło moją dzidzię do 6.30....wtedy przyszła do mamusi na " mumanie" :tak:...No i to rozumiem :-D
 
Hej Kochane

ja przez te dni nie miałam głowy na neta:-:)-(, a przez sobotę i niedziele nie miałam neta:wściekła/y::no: bo mój małżon stawiał system, który przy którejś z kolei awarii prądu nie uruchomił się tak jak potrzeba bo jakieś coś tam sie spaliło :no:

napisze w skrócie

we czwartek dowiedziałam sie że stan mojej babci jest bardzo poważny, leżała juz trochę w szpitalu ( babcia ma protezy w biodrach,a w czerwcu upadała w kościele i obie protezy pękły:-() i planowana byłą na operacje, ale ze wzg na jej serce które jest słabe bardzo ( już ma rozrusznik) lekarze bali sie ją operować, ale w czwartek podjeli decyzje, zdecydowali o operacji jednej nogi, wyznaczyli termin na 29.10 dajac 30% szans na obudzenie :-:)-( ( czyli wczoraj), jak sie dowiedziałam o tym to łaziłam jak struta, i nie mogłam znaleźć sobie miejsca, w pt przyleciał mój mąż, zabrał mnie w sobotę na zakupy dla poprawy humoru, i mieliśmy weekend dla siebie ( tylko weekend:-()

wczoraj był szczęśliwy dzień, babcia dobrze zniosła operację, i się ładnie wybudzał, o sukcesie operacji lekarze będą mówić za 4- 5 dni, ale już jest jakiś sukces:tak: zobaczymy jak będzie dalej , i za jakieś 3-4 miesiące będą robili druga nogę :-:)-(

i druga dobra wiadomość mój maż zdobył wczoraj tytuł mgr inż ;-):tak: więc etap jego studiowania mamy za sobą:tak:, teraz kolei na mnie ;-):tak::-p

te pare dni u Nas były bardzo nerwowe, ale mam nadzieje że już będzie tylko lepiej:tak:

aha jutro idę z Jula do dentysty, bo złamała drugiego ząbka, ehhh już 4 wizyta u dentysty, w ciągu pól roku :-( i zadna nie przyniosła efektów, ale jutro idziemy do pani doktoe polecanej przez wiele mam, ma podobno podejście do dzieci, i ma wypasiony gabinet, gdzie dzieci mogą się bawić, i oglądać bajkę, mam nadzieje że to pomorze, jedziemy jutro na 16 więc zdam relacje po powrocie

teraz poczytam co u Was :tak:
 
reklama
Luleczko, gratulacje dla Ciebie a potem dla męża :tak:. Gdyby nie Ty, to tego mgr inż by nie miał :sorry2:....Teraz musisz zadbać o siebie ...Wiem, że dasz radę, bo silna i konsekwentna z Ciebie babeczka :happy2:

Wspaniale, że babcia dobrze zniosła operację...Oby przyniosła oczekiwany efekt !!!
A ile Twoja babcia ma lat ?
Moja też miała operację niedawno, w czerwcu. Usunięto jej macicę, bo miała wypadającą...od lat :szok:, jak sie okazało...Nigdy się nie skarżyła, ale teraz było tak fatalnie, że musiał powiedzieć prawdę...I dobrze zrobiła, bo operacja udała się. A też były obawy, bo babcia jest po 2 zawałach i ma 86 lat :tak:

Trzymam kciuki za Julkę. Oby dentystka zasłużyła na te wszystkie superlatywy...


Monia, A ty w końcu byłaś w Warszawie, czy nie ?
I jak bigos wyszedł ?
Mój teść 3 dni waży te potrawę zanim da komukolwiek spróbować :-D


Asia, jak córeczka ? lepiej :confused:
 
Do góry