WRZESIEŃ!!!!

[anineczka]

Jade do szpitala

 

[kinek]

Wiedziałam, że te skurcze, to nie takie ...NIEWINNE

ANIU....POWODZENIA !!!!!!

 

[kinek]

CZeść ...

Rany , nie mam telefonu do Anineczki ...

Może już urodziła

Za chwilę to ja urodzę...te porody wykończą mnie psychicznie

 

[Luleczka]

Dzień Dobry

Aniu trzymałam kciuki żeby to było to

i prosze bardzo

teraz trzymam kciuki żeby Alex urodził sie jak najszybciej!!!!!! :-):-):-):-):-):-):-):-)

Kinek ja ide poszukać na zamkniętym, Ania kiedyś podawała nr telefonu

az mi się łapy trzęsą jak pisze posta

następny wrzesniaczek się rodzi ;-);-);-);-);-);-)

- a ja wczoraj usypiałam Julę i zasnełam razem z nią, na fotelu, obudziłam się po 2ej i byłam tak połamana ze nie mogłam się wyprostować, ehhh Starość nie radość:-(

Joasiu Bardzo Wam współczuje :---(
duużo Zdrówka dla Julianki, trzymajcie się , ucałuj Julę od Ciotki Lulki

Koreczku ja Tobie jeszcze nie gratulowałam pracy więc Gratuluje! Oby wyszło Wszystko jak sobie zaplanowałaś

 

[kinek]

A Hanelka druga noc przespała w swoim nowym gniazdku...do 6

Wstawałam tylko 2 razy, bo słyszałam jakieś pojękiwania. Hanelka zaplątała sie trochę w swoja dorosłą ;-)pierzynkę, ale sie nie obudziła....

Rano przyszła na 10 minut , żeby sie do nas potulić, a potem oznajmiła , że idzie do POKOJU

Luleczko, czekam na wieści

 

[Luleczka]

nie moge znaleźć tego nr:--(

szukam i szukam

może mi sie tylko wydaje że Ania podawała?
bo do Ani nie mam zapisanego - a raczej zawsze zapisywałam

 

[Luleczka]

mam nr;-)

znalazłam na Naszej Klasie;-)

myślicie ze mogę wysłać smska? czy czekać jeszcze?

 

[edyta27]

Sms od Ani:

Tuptuś urodził się o 7.17. Waży 3200, mierzy 51 cm. Apgar - 9 pkt. Było ciężko, ale już zapomniałam o bólu.


WOOOOOOOOOOOOOOW

GRATULUJĘ ANINECZKO!!!!!

 

[Luleczka]

Edziu dziękuję za info :-):-) właśnie miałam napisać że ty Masz nr do Ani na 100%

ja siedze i szukam i obgryzam paznokcie ;-)


ANIU GRATULUJE Z CAŁEGO SERDUCHA
BUZIAKI DLA CAŁEJ WASZEJ RODZINKI
WRACAJCIE SZYBCIUTKO

 

[Luleczka]

Wiecie co...jestem tak podekscytowana, ze z wrażenia posoliłam sobie kawe ;-)


Mamy kolejnego Dzieciaczka :-):-)