reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WRZESIEŃ!!!!

Anineczko moze Kinus ma racje i takie rewolucje rzaladkowe sa zwiastunem rychlego rozdwojenia:confused:dziekujemy za caluski:tak:Jula rozpalona i wlasnie Jarek mierzy temperature..poci sie i nic po za tym nie wiadac..Do lekarza nie pojechalismy wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze.Niechcialam jej wozic . Godzine temu podalismy panadol i teraz ma 37,6 ...to i tak dosc wysoka biorac pod uwage ze wziela panadol.


Do jutra.

Anineczko oby Cie juz nie meczylo:tak:

Monia pewnie bawi sie w stolicy..Dobrej zabawy i czekamy na sprawozdanie:tak:

Edytko spokojnej nocy...

dobranoc dziewczynki:-)
 
reklama
Śpią:angry::angry::crazy::wściekła/y:...dzieci śpią.
Było ciężko, Maciek dał pierwszy popis zazdrości.
Krzyczał, specjalnie się głośno zachowywał, żeby małą obudzic.
i tak się budzili na wzajem.

Anineczko nie miałam nawału, z Mackie też nie...może i Ciebie to ominie tym razem.

Dobranoc.
Padam....
 
Śpią:angry::angry::crazy::wściekła/y:...dzieci śpią.
Było ciężko, Maciek dał pierwszy popis zazdrości.
Krzyczał, specjalnie się głośno zachowywał, żeby małą obudzic.
i tak się budzili na wzajem.

Anineczko nie miałam nawału, z Mackie też nie...może i Ciebie to ominie tym razem.

Dobranoc.
Padam....
Ojojoj.
Bidulko juz niedlugo bede sie laczyla z Toba w bolu ;-)
Maciusiowi przejdzie,potrzebuje czasu.
Musi sie przyzwyczaic do nowej sytuacji...w koncu byl jedynakiem przez 2 lata.

Mnie nadal cmi....
 
Dzień dobry!

Mam wolną chwilkę, bo Maciek z tatą na spacerze, Ola śpi...
Dzisiejsza noc była rewelacyjna...gdyby tak było zawsze:-p
Tylko 3 pobudki i to krótkie na karmienie i zmianę pieluchy.

Dziś mała też cały dzień śpi i robi sobie przerwy na karmienie.

Anineczko jak tam brzuch? Nie urodziłaś w nocy?

Kinek mój mąż też czasem potrafi mnie zaskoczyc w najmniej odpowiednim momencie...Tacy już oni są...my chyba też potrafimy czasem się odwdzięczyc.

Asiu Ja k się dziś Jula czuje?
 
JUla ma wirusowe zapalenie gardla..jak do jutra goraczka nie przejdzie to musimy pokazac sie lekarzowi czy czasem cos innego sie nie kluje...Nocki mamy zarwane...Jula sama niewie czego chce.Juz druga noc mamy przestoj w spaniu bo JUla budzi sie na siusiu i spac juz nie chce..mierzymy temperature i zapodajemy leki..sama sie dopomina i mowi ze panadol jest dobry..

Edytko witaj:-)super ze Olenka grzeczna dziewczynka dala pospac Ci w nocy:-)byle tak dalej malenka:tak:a Macius musi sie przyzwyczaic do sytuacji i do bycia starszym braciszkeim:tak:

Anineczko hoop hoopp...jestes :confused:a moze juz cos sie rozkreca a my tu w niewiedzy siedzimy:confused::dry:mam nadzieje ze rewolucje z brzuszkiem juz przeszly chyba ze to zwiastun rozdwojenia to niech bedzie malo dokuczliwe chociaz:tak::-)

Jarek pojechal na zakupy a Jula konczy ogladac cliforda i spac pojdzie bo ledwo na oczt patrzy a polozyc sie nie chce.Do pozniej:-):tak::-)milej niedzieli.U nas jest szaro-byle jako:-(
 
Hej
Jestem w dwupaku :sorry:
W nocy brzuch przestal bolec,tylko na siusiu non stop latalam.
Jak widac Alex lub Aidan ;-) sie nie spieszy.

Pogoda u nas w kratke,raz slonce raz deszcz.
Kupilismy dzis dynie i maz zrobil z nich straszne stwory :-D

A Antek za cholere nie chce sie przebrac za dynie :no::angry::baffled:
Chyba go na spiaco przebiore.:eek:


Edziu super,ze nocka minela spokojnie.
Asiu zdroweczka dla Juleczki ;-)
 
hej:-)Nadal walczymy z goraczka..jest co prawda niska ale niewiadomo kiedy urosnie..Jula jest bardzo goraca ,z podaniem czegos na goraczke czekam az sie polozymy.Znaczy sie przed samym zasnieciem bo Jula juz lezy pod kolderka i czeka na mnie:tak:Oby noc byla lepsza i ta przekleta goraczka zniknela:tak::-)kolacji jesc nie chce i znow o 3 w nocy zarzyczy sobie kaszke:-(

Anineczko moze Antos sie boi sie zalozyc ten stroj dyniowy:-(widze ze bierzecie drugie imie pod uwage...Aidan:-):confused2:Alex mi sie bardziej podoba bo latwiej zmiekczac..

no dobra Jula marudzi wiec znikam..do jutra...

Anineczko trzymaj sie:tak::-)
 
hej kobietki:-)

Mąż w Wawie, ja nie pojechałam, bo się fatalnie czułam, więc sprawa się sama rozwiązała:tak:
Kama od kilku dni wali zielone, śmierdzące i luźne qpy:baffled:. Po trzy dziennie. Ciekawe od czego to:confused:. Pewnie od tego jedzenia z podłogi:-p. Lacidofil się skończył i nie mam ją czym poratować:-(.

Edytko, witaj w domu:tak:, bo jeszcze nie miałam okazji Cię przywitać:-). Dobrze, że juz "po". Dzieci "dotrą" się:tak:. Maciuś jest zazdrosny, to normalne, ale myślę, że szybko mu przejdzie:tak:.
Kochana, życzę Ci z całego serca, żeby Ola spała w nocy:tak:, bo:
1. Ty wypoczniesz:tak:
2. Ola będzie spała w łóżeczku i nie będzie problemu spania razem:tak:

Bardzo się cieszę, ze z porodem poszło choć troszkę lepiej niż ostatnim razem:tak:. Nawet nie wiesz, jak bardzo się ucieszyłam, kiedy dostałam od Ciebie smsa:tak:. Z wrażenia, że to juz nie mogłam napisać wiadomości, tak mi się ręce trzęsły:-D. Tyle chciałam Ci napisać, a w rezultacie napisałam dość krótko:-).
Zaraz pobiegłam do kompa i obwieściłam wszystkim tą wspaniałą nowinę:tak:.

Kinek, jak pokój, wytapetowany:confused:. Mąż poradził sobie sam:confused:. Mam nadzieję, ze się nie poryczałaś;-)

Joasiu, jak Jula:confused:. Biedulka, przyplątało się dziadostwo i męczy dziecko. To chyba dość silny wirus, skoro lekarstwa tak słabo zbijają gorączkę:-(. Ucałuj ją mocno od cioci Moni :tak:. Mam nadzieję, ze szybko wyzdrowieje:tak:
Asiu, dzięki za propozycję towarzystwa w Warszawie:tak:

Anineczko, no i jak:confused:. Wiesz, mi to rozwolnienie też tak porodowo wygląda:tak:. Może to organizm się oczyszcza:confused:. Trzymam kciuki, oby było szybko i bezboleśnie:tak:.
Co do Twojego chodzenia po sklepach, to ja Cie podziwiam, że tak długo dałaś rady:tak:. Szczerze:tak:. I w domu tyle robisz, sprzątasz, zmywasz:tak:. Super kobieta z Ciebie
Przebrałaś Antka w dynię:confused:;-):-D
 
Ale ze mnie gapa:zawstydzona/y:

Karioka, witaj po tak długiej nieobecności:tak:. Często myslałam, co u Was:tak:. Na zawirusowanym sprzęcie ciężko coś robić. Ja walczyłam 2 tygodnie, aż mąż się za to zabrał i postawił kompa na nogi:tak:

Martusia, do Was tez choróbsko sie przyplątało:wściekła/y:. Dobrze, że przynajmniej chorujecie sobie w domu:tak:. Mąż Cię wita kwiatami:szok:. Podoba mi sie to:tak:.
A jak "inne" sprawy:confused:
 
reklama
Hej Monia:-)mam nadzieje ze sie dobrze juz czujesz a kupki u Kamilki sa chwilowe..obserwuj i moze jakas diete lzejsza wprowadz i podawaj jakas oslone:tak:dziekuje w imieniu Juli za caluski;-):-)goraczka mniejsza ale nadal trzyma a do tego z rana starsznie jej rzezilo w klatce ,podalam tantum verde i oklepalam i jakos lepiej ale pic soczkow niechche ,jesc tez nie za bardzo -gardlo ja boli pewnie przy przelykaniu.Dzis znow nas czeka wizyta u lekarza bo goraczka sei utrzymuje i do tego to rzezenie:-(
 
Do góry