reklama
anineczka
królowa mrówek :P
Hej
To juz jest koniec!!! Koniec moich wypraw na zakupy :-(
Zwiedzilam kilka sklepow i czuje sie jakbym weszla na Śnieżke lub Mounth Everest
Pod koniec,juz prawie pod domem oblaly mnie zimne poty,nogi zaczely trzasc i myslalam,ze nie dojde.A bylam zaledwie w 4 sklepach
Jesuu
Ale ale,nie ma tego zlego...
Kupilam Antkowi stroj na Hallowen.Bedzie....Dynią :-)
Haha juz sobie go wyobrazam w tym stroju i brechtam na glos
No i kupilam sobie swietna torbe podrozna.Ale taka mala,w sam raz na porodowke
Fakt,jest rozowa ale byla przeceniona z 16,99e na 4,99 tak wiec wzielam.:-)
Edzia widzisz,szybciej dostalas sie na neta niz ja odpisalam na sms-ka
Cudownie,ze Macius tak zareagowal
Co do nocnego zasypiania Antka. Dostaje butle,smoka i idzie sam spac w swoim pokoju.
Czesto wlasnie jest tak,ze jeszcze trzeba do niego zagladac bo cost tam...ale zauwazylam,ze jest tak gdy sie nie naje.
Wtedy tez puka w drzwi,zeby ktos przyszedl.
Wtedy robie butle nr.2 i robimy wymiane.On mi daje pusta a ja mu pelna.Pomagam mu wejsc na lozko (schodzic umie,ale wchodzic jeszcze jest za wysoko) je i zasypia.
Wiem,ze tutaj jest moj blad,bo najpierw myje zeby a pozniej jeszcze je kasze...ale narazie jest mi tak wygodnie.
To juz jest koniec!!! Koniec moich wypraw na zakupy :-(
Zwiedzilam kilka sklepow i czuje sie jakbym weszla na Śnieżke lub Mounth Everest
Pod koniec,juz prawie pod domem oblaly mnie zimne poty,nogi zaczely trzasc i myslalam,ze nie dojde.A bylam zaledwie w 4 sklepach
Jesuu
Ale ale,nie ma tego zlego...
Kupilam Antkowi stroj na Hallowen.Bedzie....Dynią :-)
Haha juz sobie go wyobrazam w tym stroju i brechtam na glos
No i kupilam sobie swietna torbe podrozna.Ale taka mala,w sam raz na porodowke
Fakt,jest rozowa ale byla przeceniona z 16,99e na 4,99 tak wiec wzielam.:-)
Edzia widzisz,szybciej dostalas sie na neta niz ja odpisalam na sms-ka
Cudownie,ze Macius tak zareagowal
Co do nocnego zasypiania Antka. Dostaje butle,smoka i idzie sam spac w swoim pokoju.
Czesto wlasnie jest tak,ze jeszcze trzeba do niego zagladac bo cost tam...ale zauwazylam,ze jest tak gdy sie nie naje.
Wtedy tez puka w drzwi,zeby ktos przyszedl.
Wtedy robie butle nr.2 i robimy wymiane.On mi daje pusta a ja mu pelna.Pomagam mu wejsc na lozko (schodzic umie,ale wchodzic jeszcze jest za wysoko) je i zasypia.
Wiem,ze tutaj jest moj blad,bo najpierw myje zeby a pozniej jeszcze je kasze...ale narazie jest mi tak wygodnie.
Hej:-)
Ciągłe problemy z komputerami są przede wszystkim powodem mojej nieobecności na bb. Jakiś wirus się zaplątał i Jacek musiał komputery przywrócić do życia. Sam teraz chodzi wściekły, bo skasował przypadkiem " dokumenty", które kompletował sobie od około 10 lat i nigdy wcześniej ich przy podobnych zabiegach nie usunął.Na szczęście zdjęcia były w bezpiecznym miejscu. Narazie sprzęty działają, ale jak długo, to się okaże. Najmłodsze to one nie są.
Edziu gratuluję z całego serca. Prognozy się sprawdziły i masz Olę:-). Maciuś będzie wspaniałym starszym braciszkiem
Anineczko i tak Cię podziwiam, że masz siły biegać po sklepach. Ja z Robertem wystarczy, że wejdę do jednego i jestem nieźle zgrzana;-. Trafiłaś na niezłą promocję. Kolor różowy mojej Sarze najbardziej odpowiada. Już niedługo i u Ciebie zagości maleństwo. A moja kolezanka, która ma synka rok młodszego od naszych, spodziewa się 3 dzieciątka. A sama jest jedynaczką. Nawet jej zazdorszczę, choć mam urwanie głowy z Robertem.
3 tygodnie mnie nie było. Mam co nadrabiać. Zatem zasiadam do lektury. I tylko zaglądam, kiedy mój synek zaliczy glebkę, bo biega od pokoju do pokoju, a teraz mi rekę wyrywa, cyba coś chce od mamusi
papa
Ciągłe problemy z komputerami są przede wszystkim powodem mojej nieobecności na bb. Jakiś wirus się zaplątał i Jacek musiał komputery przywrócić do życia. Sam teraz chodzi wściekły, bo skasował przypadkiem " dokumenty", które kompletował sobie od około 10 lat i nigdy wcześniej ich przy podobnych zabiegach nie usunął.Na szczęście zdjęcia były w bezpiecznym miejscu. Narazie sprzęty działają, ale jak długo, to się okaże. Najmłodsze to one nie są.
Edziu gratuluję z całego serca. Prognozy się sprawdziły i masz Olę:-). Maciuś będzie wspaniałym starszym braciszkiem
Anineczko i tak Cię podziwiam, że masz siły biegać po sklepach. Ja z Robertem wystarczy, że wejdę do jednego i jestem nieźle zgrzana;-. Trafiłaś na niezłą promocję. Kolor różowy mojej Sarze najbardziej odpowiada. Już niedługo i u Ciebie zagości maleństwo. A moja kolezanka, która ma synka rok młodszego od naszych, spodziewa się 3 dzieciątka. A sama jest jedynaczką. Nawet jej zazdorszczę, choć mam urwanie głowy z Robertem.
3 tygodnie mnie nie było. Mam co nadrabiać. Zatem zasiadam do lektury. I tylko zaglądam, kiedy mój synek zaliczy glebkę, bo biega od pokoju do pokoju, a teraz mi rekę wyrywa, cyba coś chce od mamusi
papa
edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
Nawet nie mam za bardzo czasu, żeby Was poczytac.
Jak mała śpi to Maciek się do mnie łasi:-)
Mam nadzieję, że wkrótce nadrobię...
Dziękuję za gratulacje i ciepłe słowa.
Jesteście kochane!!!
Anineczko teraz już tylko trzymac kciuki za Ciebie i Alexa!!!
Jak mała śpi to Maciek się do mnie łasi:-)
Mam nadzieję, że wkrótce nadrobię...
Dziękuję za gratulacje i ciepłe słowa.
Jesteście kochane!!!
Anineczko teraz już tylko trzymac kciuki za Ciebie i Alexa!!!
Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
Karioko fajnie ze moglas sie odezwac bo bardzo Ciebie tutaj brakowalo wspolczuje pokasowania dokumentow:-(dobrze ze foteczki zostaly na miejscu
Anineczko juz niedlugo bedziesz mogla pobuszowac po sklepach Jestes wielka ze masz jeszcze sily na takie zakupowe szalenstwa:-)Podziwiam:-)Juz sie doczekac nie moge Antosiowej Dyni;-)a rozowa torebeczka w super cenie a kolorem sie nie przejmuj wkoncu Ty z nia pojedziesz rodzic:-)
Jula dzis pozniej idzie spac i zobaczymy co sie bedzie dzialo...normlanie az klasc mi sie nie chce jej..ale co robic..dluzej w poludnie spala wiec i tak wczesniej by nie zasnela..na szczescei Jutro malzon w domku i moze dluzej pospimy.Dzis JUla spala do 9-30 az uwierzyc nie moglam bo dawno tak dlugo nie spala...
No nic zaraz zacznie sie latanie do nocnika wiec zbieram sily i znikam.
Dobranoc dziewczyny.
dzis pierwsza noc Olenki w domku.Edytko mam nadzieje ze odpoczniesz i Olenka pozwoli Ci zregenerowac sily czekam na zdjecie twojej malej krolewny:-)
Anineczko juz niedlugo bedziesz mogla pobuszowac po sklepach Jestes wielka ze masz jeszcze sily na takie zakupowe szalenstwa:-)Podziwiam:-)Juz sie doczekac nie moge Antosiowej Dyni;-)a rozowa torebeczka w super cenie a kolorem sie nie przejmuj wkoncu Ty z nia pojedziesz rodzic:-)
Jula dzis pozniej idzie spac i zobaczymy co sie bedzie dzialo...normlanie az klasc mi sie nie chce jej..ale co robic..dluzej w poludnie spala wiec i tak wczesniej by nie zasnela..na szczescei Jutro malzon w domku i moze dluzej pospimy.Dzis JUla spala do 9-30 az uwierzyc nie moglam bo dawno tak dlugo nie spala...
No nic zaraz zacznie sie latanie do nocnika wiec zbieram sily i znikam.
Dobranoc dziewczyny.
dzis pierwsza noc Olenki w domku.Edytko mam nadzieje ze odpoczniesz i Olenka pozwoli Ci zregenerowac sily czekam na zdjecie twojej malej krolewny:-)
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
Edytko super że jestes jzu w domku ... spopkojniej pierwszej nocki...
a Maciek wiedziałam ... że bedzie najlepszym braciszkiem ... na świecie
a Maciek wiedziałam ... że bedzie najlepszym braciszkiem ... na świecie
Witam wieczorowa pora:-)
Edzia super , ze jestescie w domu. Szczerze mowiac ,troszke Ci zazdroszcze, bo sama tez mam juz ochote na kolejna corcie, ale wiadomo,ze w mojej sytuacji na razie nie jest to mozliwe:-(
Macius bedzie prawdziwym starszym bratem i Olcia bedzie miala kolegow, jak jej bracik oczywiscie pozwoli;-)
Asia mam nadzieje, ze Jula jednak zasnie szybko... i pozwoli Ci na wolny wieczorek
Co do ziolek, to mojemu kumplowi pomogly pozbyc sie przyjacielela ze szpitala-gronkowca. Ma nawet zdjecia jak to wygladalo (od poczatku do wygojenia) i od momentu jak je zobaczylam to pare rzeczy wylaczylam z jadlospisu
Fajnie, ze pomogly Twojemu Tacie. Pediatrzy wypowiadaja sie pozytywnie na temat tego preparatu, o czym pewnie sie przekonasz
Monia ja tez mialam tak z Maja, ze jak siedzialam w pokoju to zasypiala 40minut, bo zawsze cos... Az pewnego dnia tak jak Ty wyszlam i zasnela w 10 minut Stwierdzilam , ze najzwyczajniej przeszkadzalam jej w zasypianiu i teraz juz nie ma problemu;-)
Nie wahaj sie i pojedz z mezulkiem na wyprawe, a babci pozwolcie sie nacieszyc wnuczka. To juz duza dziewczynka, babcia krzywdy jej nie zrobi, a Wy nacieszycie sie soba:-)
Karioka nie fajnie z ta dokumentacja, ale moze jeszcze nie wszytsko stracone;-)
Anineczko nie moge sie doczekac Waszych fotek z haloween i Alexa oczywiscie:-)
Edzia super , ze jestescie w domu. Szczerze mowiac ,troszke Ci zazdroszcze, bo sama tez mam juz ochote na kolejna corcie, ale wiadomo,ze w mojej sytuacji na razie nie jest to mozliwe:-(
Macius bedzie prawdziwym starszym bratem i Olcia bedzie miala kolegow, jak jej bracik oczywiscie pozwoli;-)
Asia mam nadzieje, ze Jula jednak zasnie szybko... i pozwoli Ci na wolny wieczorek
Co do ziolek, to mojemu kumplowi pomogly pozbyc sie przyjacielela ze szpitala-gronkowca. Ma nawet zdjecia jak to wygladalo (od poczatku do wygojenia) i od momentu jak je zobaczylam to pare rzeczy wylaczylam z jadlospisu
Fajnie, ze pomogly Twojemu Tacie. Pediatrzy wypowiadaja sie pozytywnie na temat tego preparatu, o czym pewnie sie przekonasz
Monia ja tez mialam tak z Maja, ze jak siedzialam w pokoju to zasypiala 40minut, bo zawsze cos... Az pewnego dnia tak jak Ty wyszlam i zasnela w 10 minut Stwierdzilam , ze najzwyczajniej przeszkadzalam jej w zasypianiu i teraz juz nie ma problemu;-)
Nie wahaj sie i pojedz z mezulkiem na wyprawe, a babci pozwolcie sie nacieszyc wnuczka. To juz duza dziewczynka, babcia krzywdy jej nie zrobi, a Wy nacieszycie sie soba:-)
Karioka nie fajnie z ta dokumentacja, ale moze jeszcze nie wszytsko stracone;-)
Anineczko nie moge sie doczekac Waszych fotek z haloween i Alexa oczywiscie:-)
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Czesc laseczki :*:*:*:*:*:
Ale mnie tu dlugo nie bylo, ale wcale o Was nie zapomnialam i caly czas myslalm i jak tylko moglam to was obdzwanialam bedac w Wojkowicach
W Polsce bylo super. Tyle ludzi mnie odwiedzilo ze szok. Nawet nie wiedzialm ze mam tam tyle bliskich osob Odwiedzin ie bylo konca nawet zaliczylysmy wekend w Krakowie u mojej kuzynki i chrzestego. Wszystko mam udokumentowane na fotkach. Jak znajde chwilke czasu to od razu wam powklejam.
Troche mialam przeladowana torbe ale gosciu przymknal oko inie musialam placic za nadnbagaz :-);-)Lot przeminal fajnie mimo tego ze 2 godzi ny siedzialysmy na lotnisk bo sie lot opoznil. Sandrunia cala droge z Wojkowic do Omagh przebyla z suchutka pieluszka :-):-):-) i juz wogole ni8e nosi pioeluszki jak wychodzi my a dwor. Ladnie trzyma i sie nie posiusia w majtusie. Zakladamy na noc bo mama obawy zeby nie spac w mokrym lozku bo mala gwiazdeczka do nas w nocy przychodzi ;-)
Na lotnisku czekal na n as tatus. Zachwyconyi steskniony. Myslalm, ze Sandrunia bedzie sie wstydzila ale od razu poszla na rece do tatusia i cala droge w samochodzie trzymala go za palec :-)
Po przyjezdzie w domku czekaly na nas piekne roze i slicznie wysprzatany domek :-):-)Jak zwykle nie mam internetu lub tak slabe lacze ze n ie da sie stron otwierac ale na szczescie dzis w koncu dziala i moger choc na chwilke zasiasc. Juytro czeka nas sprzatanie i pracnie bo wieczorkiem przylatuyje do nas Przemka mama z tygodniowymi odwiedzinami. Przemek za to ma caly tyfdzien wolnego bo jest halloween. Wiec ciesze sie juz bardzo. Przez te pare dni co jestesmy znow nie mam keidy sobie odpoczac bo zawsze ktos nas odiwedza albo my kogos, no i znow sa super przeceny i znizki ze szalejemy po sklepach :-)Uwielbiam robic tu zkupy :-):-):-) Dzis wlasnie zakupilam patelnie tefala, garnek na pare tez tefala, odkracz, reczniki i podstawki pod talerze :-):-)A Sadnrunia by;a tak zachwycona kotkie u dziadziusia ze tatus tkupil jej tutaj takiegho slicznego bailego kotka. Na szczescie sztucznego wiec nie mamy z nim problemu. Ale jest to kotek interaktyewny tak ze zachowuje sie jak prawdziwy miauczy kaldzie sie podczas glasdkania bac spania imruczy przy pieszcotach hehe. Podoba mi sie bardzo a corcia chodi i owi ze to niuni cicia :-):-)
Rozchorowalysmy sie dwa dni przed powrotem tutaj i do dzis mamy megasne katary. Leczymy se cym mzoemy i jest juz lepeij ale dla mnie katar to mordega straszna.
W poniedzialek ide do lekarza pogadac o implancie antykoncepcyjnym. Kolezanka ma i strasznie sobie go chwali wiec chce sobie go zmontowac jak sie bedzie dalo :-)
Sandrunia rozgadala sie bardzo, wszystko powtarza i az gagarnie sie do nauki mowienia. Do tego zrobila sie b ardzo samodzielna. Sama sie ubiera, rozbiera, rano musdi robic nam kawke bo inaczej ma nerwy. Sama sobie stolek przysuwa i mi asystuje przy wszyskim nawet porzy biciu kotletow ::-) Sama sobie robi do butli kaszke na mleku i jdyne co to kocha swojego dydka(smoczek) nie umiem jej oduczyc.
Co tu Wam jeszce napisac
Pogodas byla fajna ale od dzis jest do bani, leje deszcz al nie jest zimno wiec da sie przezyc.
W sklepach sa juz dekoracje swiateczne maja takie sliczne oozfwoby choinkowe ze nie wiadoo co wybrac. Rewelacyjne mowie wam. Mazy mi sie piekna choinka i wokol niej pociag jezdzacy. I sliczny mikolaj. No co z pomyslkimy moze uda sie cos zrobic :-)
U nas to chzba tyle z nowosc i. Bede sie pojawial jak tylko bede mogla.
Mam nadzieje, ze sie nie ob razilyscie, ze tak dlugo mnie nie bylo :
Buziaczki i do pogadania :*:*:*:*:*
Zdazylam tylko doczytac ze Edzia juz po rozdwojaniu :-)
Edziuniu kochana gratuluje Ci bardzo coruni :-):-)
Buziaczki dla maluszka :*:*:* Dla dzielnego starszego barta :*:*:* i dla dumnych rodzicow :*:**:**::*
Gratuluje tez Blanus zafasolkowania :-):-):-)
A reszte poczytam innnym razem bo zaraz maz wraca ;-):-)
Do potem
Ale mnie tu dlugo nie bylo, ale wcale o Was nie zapomnialam i caly czas myslalm i jak tylko moglam to was obdzwanialam bedac w Wojkowicach
W Polsce bylo super. Tyle ludzi mnie odwiedzilo ze szok. Nawet nie wiedzialm ze mam tam tyle bliskich osob Odwiedzin ie bylo konca nawet zaliczylysmy wekend w Krakowie u mojej kuzynki i chrzestego. Wszystko mam udokumentowane na fotkach. Jak znajde chwilke czasu to od razu wam powklejam.
Troche mialam przeladowana torbe ale gosciu przymknal oko inie musialam placic za nadnbagaz :-);-)Lot przeminal fajnie mimo tego ze 2 godzi ny siedzialysmy na lotnisk bo sie lot opoznil. Sandrunia cala droge z Wojkowic do Omagh przebyla z suchutka pieluszka :-):-):-) i juz wogole ni8e nosi pioeluszki jak wychodzi my a dwor. Ladnie trzyma i sie nie posiusia w majtusie. Zakladamy na noc bo mama obawy zeby nie spac w mokrym lozku bo mala gwiazdeczka do nas w nocy przychodzi ;-)
Na lotnisku czekal na n as tatus. Zachwyconyi steskniony. Myslalm, ze Sandrunia bedzie sie wstydzila ale od razu poszla na rece do tatusia i cala droge w samochodzie trzymala go za palec :-)
Po przyjezdzie w domku czekaly na nas piekne roze i slicznie wysprzatany domek :-):-)Jak zwykle nie mam internetu lub tak slabe lacze ze n ie da sie stron otwierac ale na szczescie dzis w koncu dziala i moger choc na chwilke zasiasc. Juytro czeka nas sprzatanie i pracnie bo wieczorkiem przylatuyje do nas Przemka mama z tygodniowymi odwiedzinami. Przemek za to ma caly tyfdzien wolnego bo jest halloween. Wiec ciesze sie juz bardzo. Przez te pare dni co jestesmy znow nie mam keidy sobie odpoczac bo zawsze ktos nas odiwedza albo my kogos, no i znow sa super przeceny i znizki ze szalejemy po sklepach :-)Uwielbiam robic tu zkupy :-):-):-) Dzis wlasnie zakupilam patelnie tefala, garnek na pare tez tefala, odkracz, reczniki i podstawki pod talerze :-):-)A Sadnrunia by;a tak zachwycona kotkie u dziadziusia ze tatus tkupil jej tutaj takiegho slicznego bailego kotka. Na szczescie sztucznego wiec nie mamy z nim problemu. Ale jest to kotek interaktyewny tak ze zachowuje sie jak prawdziwy miauczy kaldzie sie podczas glasdkania bac spania imruczy przy pieszcotach hehe. Podoba mi sie bardzo a corcia chodi i owi ze to niuni cicia :-):-)
Rozchorowalysmy sie dwa dni przed powrotem tutaj i do dzis mamy megasne katary. Leczymy se cym mzoemy i jest juz lepeij ale dla mnie katar to mordega straszna.
W poniedzialek ide do lekarza pogadac o implancie antykoncepcyjnym. Kolezanka ma i strasznie sobie go chwali wiec chce sobie go zmontowac jak sie bedzie dalo :-)
Sandrunia rozgadala sie bardzo, wszystko powtarza i az gagarnie sie do nauki mowienia. Do tego zrobila sie b ardzo samodzielna. Sama sie ubiera, rozbiera, rano musdi robic nam kawke bo inaczej ma nerwy. Sama sobie stolek przysuwa i mi asystuje przy wszyskim nawet porzy biciu kotletow ::-) Sama sobie robi do butli kaszke na mleku i jdyne co to kocha swojego dydka(smoczek) nie umiem jej oduczyc.
Co tu Wam jeszce napisac
Pogodas byla fajna ale od dzis jest do bani, leje deszcz al nie jest zimno wiec da sie przezyc.
W sklepach sa juz dekoracje swiateczne maja takie sliczne oozfwoby choinkowe ze nie wiadoo co wybrac. Rewelacyjne mowie wam. Mazy mi sie piekna choinka i wokol niej pociag jezdzacy. I sliczny mikolaj. No co z pomyslkimy moze uda sie cos zrobic :-)
U nas to chzba tyle z nowosc i. Bede sie pojawial jak tylko bede mogla.
Mam nadzieje, ze sie nie ob razilyscie, ze tak dlugo mnie nie bylo :
Buziaczki i do pogadania :*:*:*:*:*
Zdazylam tylko doczytac ze Edzia juz po rozdwojaniu :-)
Edziuniu kochana gratuluje Ci bardzo coruni :-):-)
Buziaczki dla maluszka :*:*:* Dla dzielnego starszego barta :*:*:* i dla dumnych rodzicow :*:**:**::*
Gratuluje tez Blanus zafasolkowania :-):-):-)
A reszte poczytam innnym razem bo zaraz maz wraca ;-):-)
Do potem
edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
Hej Dziewczynki.
Po pierwsze - wybaczcie, że przez jakiś czas będę tylko o sobie, ale nie mam czasu czytac wszystkiego co napisałyście. Obiecuję poprawę jak tylko moje DZIECI mi na to pozwolą.
Pierwsza noc minęła tak sobie.
Mała co chwilę chciała cycolic, w końcu Maciek wylądował z tatą w jednym pokoju, a ja z małą w drugim, oczywiście Ola u mnie w łóżku, czyli powtarzamy te same błędy co z Mackiem.
Usnęła tak twardo o 5 i pospałyśmy do 8.30, więc nie jest źle.
Maciek jest bardzo zaangażowany, chce pomagac, nosic małą na rękach, chce do jej łóżeczka, wózka, poleżec na przewijaku, do tego chyba jest trochę bardziej niegrzeczny i trochę zazdrosny. Ale to przecież normalne.
Po pierwsze - wybaczcie, że przez jakiś czas będę tylko o sobie, ale nie mam czasu czytac wszystkiego co napisałyście. Obiecuję poprawę jak tylko moje DZIECI mi na to pozwolą.
Pierwsza noc minęła tak sobie.
Mała co chwilę chciała cycolic, w końcu Maciek wylądował z tatą w jednym pokoju, a ja z małą w drugim, oczywiście Ola u mnie w łóżku, czyli powtarzamy te same błędy co z Mackiem.
Usnęła tak twardo o 5 i pospałyśmy do 8.30, więc nie jest źle.
Maciek jest bardzo zaangażowany, chce pomagac, nosic małą na rękach, chce do jej łóżeczka, wózka, poleżec na przewijaku, do tego chyba jest trochę bardziej niegrzeczny i trochę zazdrosny. Ale to przecież normalne.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: