reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Kochana ja już byłam u lekarza dwa razy i za każdym razem powidziała mi że tak musi byc bo jest jeszcze niedojrzały układ oddechowy i z czasem samo minie mam sie nie denerwować ::) :p
 
reklama
MamaWiki super że Wiktorii się tak szybciutko poprawiło.

Siwasek  trzymam kciuki za Ciebie i teściową.

Izis a byłaś dwa razy u tego samego lekarza czy u dwóch innych???
 
mi od rana zostalo tylko latanie ze scierka i sprzatnac troche
wszedzie lata siersc po 4 nogach ::)
martyna dzisiaj jak narazie spokojniejsza niz wczoraj :)
 
przyszlam ze spacerku z mala i teraz spi
zastanawiam sie czy moze ona przez zmiany ktore teraz sa ona sie taka zrobila
na spacer dopiero wyszla 2 raz odkad jestesmy w domu no i teraz jej nie kompalismy bo byla chora
dzisiaj ja wykape to moze bedzie spokojniejsza ::)
 
Izis - hmm, dziwne, Maluszkowi, który ma zapchany nosek na pewno się zle oddycha, to tak jak u dorosłego z katarem, wiadoma sprawa. No i dziwi mnie troszkę to, co ten lekarz powiedział, że nie ma co się denerwować, że to normalne. Wiktoria strasznie cierpiała z powodu tego zapchanego noska i gdybym nie poszła do lekarza i nie dostała leków dla Niuni, to dalej by się męczyła i Bóg wie jakby to się mogło skończyć - czymś poważniejszym :(

Mam nadzieję, że szybciutko minie ten zatkany noseczek u Twojego Maluszka!. Na pewno Maleństwu jest 'niewygodnie' oddychać.

Kociak - super, że Martynka czuje się lepiej, mam nadzieję, że i wieczorkiem będzie spokojna. Wiktoria w dzień jest OK, ale jak przychodzi wieczór, to lubi pomarudzić sobie czasami :)
 
uf-przeczytalam wszystkie zaleglosci:S
ja dopiero zdrowieje...przeszlam od zap. gardla, zatok przez wezly chlonne az do oskrzeli:)we wtorek jakas glupia lekarka na dyzuze nie raczyla mnie nawet osluchac, a kiedy zwrocilam jej uwage to stwierdzila ze ona sie chyba zna na leczeniu, przepisala mi jeden antybiotyk, ale w srode poszlam do mojej p. doc i dostalam inny i tym sposobem wydalam 100 zl czyli pol zimowego buta:p i zdychalam w domq, wczoraj dopiero zwloklam sie z lozka i pojechalam do szkoly, ale zupelnie niepotrzebnie bo po 10 min wykladu zwymiotowalam-i to na auli:D obciah totalny ;D
na szczescie dzis juz jest ok, nawet na wybory poszlam
dobrze ze maks jest zdrowy, bo tatus tez sie zarazil...musielismy pozyczyc malego na 1 noc mojej mamie bo oboje nie mielismy sily zeby sie nim zajac, mialam nadzieje ze sie wyspie, a wstalam ze 2 razy i dopiero kiedy doszlam do lozeczka to skumalam ze Maksa tam nie ma:D
a malemu powoli wychodza chyba zeby, bo strasznie lubi kiedy sie go dotyka w dziasla i coraz bardziej sie slini
i uwielbia gryzaka:DDDD
ja myslalam ze to trohe pozniej bedzie
ale za to nie moze zrobic kupki
co prawda tylko raz w zyciu mial kolke, ale i tak marudzi jak nie moze sie wyproznic i dajemy mu czopki glicerynowe i dopiero to mu pomaga, bylismy u lekarza i kazal poczekac a jak do jutra sie nic nie zmieni to zmienimy mu mleko
dawalam mu espumisan ale po tym tylko pierdzial a teraz damian kupil infacol-to prawie to samo, ale tez nie dziala i smierdzi:p
na szczescie maly jest grzeczny i nie placze tylko sobie steka;D
i sie robi taki towarzyski...wczoraj wieczorem moja siostra miala zareczyny, bylismy tam z maksem a on siedzial w swoim foteliku na krzesle przy stole i sluchal co wszyscy mowia a jak go probowalam polozyc to sie wkurzal:)

ja kapie maksa (tzn damian kapie) w oilatum-ma super skorke i ladnie pachnie
a na co dziala ten krochmal???chyba nie usztywnia dzieci? :p

 
Kangurki - witam :)

Życzę oczywiście szybciutkiego powrotu do zdrówka, co do lekarstw, to niestety - kosztują, ale co poradzić :( Ja w aptece zostawiłam 50 zł na leki dla Wiktori, za głowę się złapałam, ale wiadomo - nie ma innego wyjścia skoro choroba dopadnie.

Ile Twój Synuś ma?. Nie widzę niestety suwaczka. Piszesz o ząbkach - ja się nie mogę doczekać kiedy u Wiktori pojawi się pierwszy ząbek, choć wiem, że wtedy będzie tragedia, będzie płacz, marudzenie - jak ząbki wychodzą, ale mam nadzieję, że sobie z tym poradzimy :D

 
mamawiki ciesze sie ze córeńka juz grzeczniejsza!!!!oby tak dalej :D :D :D
Izis dziwne co mówi ten lekarz odnosnie katarku kubusia, to z tego by wynikało ze wszystie dzieciaki powinny miec katar skoro to sprawa fizjologiczna.
Kangukri współczuje choroby, ale dobrze ze juz jestes zdrowa :) :) :)
 
reklama
Siwasek - :D Jest o wiele, wiele lepiej dlatego, że przyjmuje lekarstwa, antybiotyki, nosek już nie jest taki zatkany i dlatego lepiej Jej spać, oddychać, nie denerwuje się :)

Kangurki - duży Chłopczyk z Maksa! :)

 
Do góry