hej
poszłam spać po 2 wstałam o 6, odzwyczajam się od spania? ;D
po pierwsze
wszystkiego naj, naj, dla słodkiej Paris, która juz 1 miesiąc gości na świecie!!!!
Marcel teraz spi ale kto wie jak długo????
nie narzekam broń boże, syn nie płacze dużo, jest spokojny tylko głodomor z niego straszny
w dniu wypisu ze szpitala ważył 4720 :
:
:![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
może napisze jak przebiegł nasz poród, dzieki za słowa uznania co do zaplanowania dnia porodu
więc:
nawet nie zasnęłam z wrażenia,że to ma nastąpić.
około 2 poczułam pierwsze skurcze, nieregularne, co 15, 10 minut
gorąca kąpiel i straszna sraczka za przeproszeniem ( myślałam ,że żołądek wydale)![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
po tym czyszczeniu organizmu skurcze coraz szybsze około 4 juz co 3 minuty
ale nie bardzo bolesne, bo zajęta byłam ostatnimi przygotowaniami
obudzilam męza, Igora
jedziemy do szpitala ;D
o 5 jesteśmy na miejscu
pokoj przygotowań( na szczęście obyło sie bez lewatywy)
boli jak jasna cholera a tu setki pytań ( dla mnie bez sensu)
mowie połoznej ,ze my chcemy poród rodzinny
a ona a po co, pani lada chwila urodzi, rozwarcie na 8 cm :![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale dobra, idziemy razem na trakt porodowy
bol coraz większy
przed 6 pierwsze badanie przez lekarke ( super babka nam się trafiła)
słysze ale duże dziecko!!!
myśle pieknie, jak sobie poradze????
rozwarcie jak do parcia ale niestety główka za wysoko![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
krzycze ,że nie dam rady
ale myśle przeciez muszę
ostatnia faza porodu trwala 50 minut
cięzko było, ale o tym się już nie myśli gdy kładą dziecko na brzuchu![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
dobrze ze mąż był ze mną!!!
poszłam spać po 2 wstałam o 6, odzwyczajam się od spania? ;D
po pierwsze
wszystkiego naj, naj, dla słodkiej Paris, która juz 1 miesiąc gości na świecie!!!!
Marcel teraz spi ale kto wie jak długo????
nie narzekam broń boże, syn nie płacze dużo, jest spokojny tylko głodomor z niego straszny
w dniu wypisu ze szpitala ważył 4720 :
może napisze jak przebiegł nasz poród, dzieki za słowa uznania co do zaplanowania dnia porodu
więc:
nawet nie zasnęłam z wrażenia,że to ma nastąpić.
około 2 poczułam pierwsze skurcze, nieregularne, co 15, 10 minut
gorąca kąpiel i straszna sraczka za przeproszeniem ( myślałam ,że żołądek wydale)
po tym czyszczeniu organizmu skurcze coraz szybsze około 4 juz co 3 minuty
ale nie bardzo bolesne, bo zajęta byłam ostatnimi przygotowaniami
obudzilam męza, Igora
jedziemy do szpitala ;D
o 5 jesteśmy na miejscu
pokoj przygotowań( na szczęście obyło sie bez lewatywy)
boli jak jasna cholera a tu setki pytań ( dla mnie bez sensu)
mowie połoznej ,ze my chcemy poród rodzinny
a ona a po co, pani lada chwila urodzi, rozwarcie na 8 cm :
ale dobra, idziemy razem na trakt porodowy
bol coraz większy
przed 6 pierwsze badanie przez lekarke ( super babka nam się trafiła)
słysze ale duże dziecko!!!
myśle pieknie, jak sobie poradze????
rozwarcie jak do parcia ale niestety główka za wysoko
krzycze ,że nie dam rady
ale myśle przeciez muszę
ostatnia faza porodu trwala 50 minut
cięzko było, ale o tym się już nie myśli gdy kładą dziecko na brzuchu
dobrze ze mąż był ze mną!!!