idę sobie już. nie spać ale na dworzec doprowadzić moją olusię!!! będę ryczeć jak cholera, bo zobaczę ją dopiero na święta . jak wcześniej wyjeżdżała to było mi jakoś łatwiej, teraz chyba przez te ciążowe hormony nie dam rady nie płakać, ale mi cholernie smutno...
reklama
M
Melanie
Gość
tunia
przecież są telefony i ...
komputery...
staram się Ciebie pocieszyć ale sama bym wyła jakbym miała siostrę i to w dodatku świetną
ale nie mam rodzeństwa i nie kumam bazy ;D
Aniulka ja jestem ale też zaraz zmykam
przecież są telefony i ...
komputery...
staram się Ciebie pocieszyć ale sama bym wyła jakbym miała siostrę i to w dodatku świetną
ale nie mam rodzeństwa i nie kumam bazy ;D
Aniulka ja jestem ale też zaraz zmykam
dzień dobry!
melduję, że nie urodziłam tej nocy i chyba tego dnia też nie urodzę.
czuję się fatalnie, chyba jakieś przeziębienie mnie dopadło, mam okropne dreszcze. piję herbatkę z miodzikiem i uciekam do wyrka, żeby się jakoś tego pozbyć.
nie płakałam wczoraj, bo dzielny ze mnie zuch ;D
wiem, że są różne środki łączności, ale to nie to samo. a my mamy jeszcze bardzo silną telepatię bliźniaczą i jak jedna cos przeżywa to druga nie wiedząc o tym też, boję się jak ola wytrzyma mój poród właściwie to nie wierzyłam w takią więź między bliźniakami, ale zaczęłam się zastanawiać, po tym jak byłyśmy od siebie ze trzy tysiące km i jednocześnie(prawie, mnie trzy godziny później operowali) złapał nas wyrostek. olunia dotarła właśnie do stolicy, a przed nią jeszcze jakieś 10godzin bidulka!
melduję, że nie urodziłam tej nocy i chyba tego dnia też nie urodzę.
czuję się fatalnie, chyba jakieś przeziębienie mnie dopadło, mam okropne dreszcze. piję herbatkę z miodzikiem i uciekam do wyrka, żeby się jakoś tego pozbyć.
nie płakałam wczoraj, bo dzielny ze mnie zuch ;D
wiem, że są różne środki łączności, ale to nie to samo. a my mamy jeszcze bardzo silną telepatię bliźniaczą i jak jedna cos przeżywa to druga nie wiedząc o tym też, boję się jak ola wytrzyma mój poród właściwie to nie wierzyłam w takią więź między bliźniakami, ale zaczęłam się zastanawiać, po tym jak byłyśmy od siebie ze trzy tysiące km i jednocześnie(prawie, mnie trzy godziny później operowali) złapał nas wyrostek. olunia dotarła właśnie do stolicy, a przed nią jeszcze jakieś 10godzin bidulka!
Tunia ja wierzę w taką więź między bliźniakami, mój Mąż jest z trojaczków z tym, że z jednym jest jednojajowym bliźniakiem, a drugi juz jest z innego jaja i z tym pierwszym łączy go wielka więź. :
Nic się nie martw, zobaczysz siostrę na święta, ja brata to nawet nie wiem kiedy zobaczę, bo jak wyjechał kiedyś to 5 lat go nie było, na szczęście przyjechał do domu w tym roku i mogłam go wyściskać na zapas, bo znowu wyjechał na nie wiem ile. A w domu zabawił dosłownie dwa dni. buuuuu buuuu
Melanie SUDOKU to taka układanka z liczbami od 1 do 9 i chodzi o to, żeby się te liczby nie powtarzały w rzędach itd.
Ściągnęłam sobie z netu wczoraj i rozwiązuję, może Mały bedzie mądrzejszy????? ;D
Nic się nie martw, zobaczysz siostrę na święta, ja brata to nawet nie wiem kiedy zobaczę, bo jak wyjechał kiedyś to 5 lat go nie było, na szczęście przyjechał do domu w tym roku i mogłam go wyściskać na zapas, bo znowu wyjechał na nie wiem ile. A w domu zabawił dosłownie dwa dni. buuuuu buuuu
Melanie SUDOKU to taka układanka z liczbami od 1 do 9 i chodzi o to, żeby się te liczby nie powtarzały w rzędach itd.
Ściągnęłam sobie z netu wczoraj i rozwiązuję, może Mały bedzie mądrzejszy????? ;D
M
Melanie
Gość
ach te magiczne związki między bliżniaczakmi : :laugh:
ja to wierzę w takie cuda między dwojgiem ludzi, którzy się bardzo kochają
ja też jeszcze nie urodziłam i dzisiaj chyba nici z tego
po południu mam KTG i spotykam sie po raz pierwszy z zmoją położną
nockę miałam spokojną, nie licząc snów o wkurzajacej babce - wyjechała 2 dni temu a mi sie ciagle śni, że działa mi na nerwy
a to, że wyjechała, to nic nie znaczy, bo ona wraca jak bumerang - jest bardziej natrętna od zielonej muchy
ja to wierzę w takie cuda między dwojgiem ludzi, którzy się bardzo kochają
ja też jeszcze nie urodziłam i dzisiaj chyba nici z tego
po południu mam KTG i spotykam sie po raz pierwszy z zmoją położną
nockę miałam spokojną, nie licząc snów o wkurzajacej babce - wyjechała 2 dni temu a mi sie ciagle śni, że działa mi na nerwy
a to, że wyjechała, to nic nie znaczy, bo ona wraca jak bumerang - jest bardziej natrętna od zielonej muchy
Melanie pisze:ja to wierzę w takie cuda między dwojgiem ludzi, którzy się bardzo kochają
Ja też w to wierzę.
grooha, dzięki za pocieszenie, a Twój braciszek to jak brat mojego ojca pojawia się i znika niektórzy ludzie już tak mają.
ja zamiast sudoku dla rozrywki czytam kodeks karny skarbowy, ale moja mała bardzo się buntuje, jak tylko biorę go do ręki. i właściwie ma rację, bo ja też tych bzdur nie mogę czytać. chociaż czasem w naszych ustawach są niezłe łamigłówki i tak siedzę i się zastanawiam, co ten mądry prawodawca chciał powiedzieć
Melanie, do babki to musisz nabrać duuużo dystansu i nie zwracać na nią uwagi!!!no inaczej się nie da.
ja zamiast sudoku dla rozrywki czytam kodeks karny skarbowy, ale moja mała bardzo się buntuje, jak tylko biorę go do ręki. i właściwie ma rację, bo ja też tych bzdur nie mogę czytać. chociaż czasem w naszych ustawach są niezłe łamigłówki i tak siedzę i się zastanawiam, co ten mądry prawodawca chciał powiedzieć
Melanie, do babki to musisz nabrać duuużo dystansu i nie zwracać na nią uwagi!!!no inaczej się nie da.
Brat ma biznes za granicą i zasuwa 7 dni w tygodniu, a w dodatku jego żona też jest w ciąży (róznica miesiąca między nami) więć teraz to nawet nie wiem kiedy ich zobaczę, bo z dzidzią nie przyjadą tak prędko.
KKS to fajna rzecz, zwłaszcza do spania i chyba tylko. Powinni tą lekturę jakoś urozmaicać np. opisywać co ciekawsze i smieszniejsze wypadki z życia wzięte,
wtedy daliby my rade.... ;D ;D ;D ;D
KKS to fajna rzecz, zwłaszcza do spania i chyba tylko. Powinni tą lekturę jakoś urozmaicać np. opisywać co ciekawsze i smieszniejsze wypadki z życia wzięte,
wtedy daliby my rade.... ;D ;D ;D ;D
reklama
gooha, ale nic nie pobije kodeksu wykroczeń, to dopiero paranoja!!!! kompletna bzdura!
w te wakacje własnie zjawił się po 17 latach mój wujek ze swoim 7letnim synem, wcześniej nie mógł pochwalić się berbeciem bo też pracuje na swoim i nie bardzo może rozstawać się z firmą.
w te wakacje własnie zjawił się po 17 latach mój wujek ze swoim 7letnim synem, wcześniej nie mógł pochwalić się berbeciem bo też pracuje na swoim i nie bardzo może rozstawać się z firmą.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: