reklama
K
karolina22
Gość
Kangurki Ty masz fałde...a ja mam oponę jeszcze
Izis ja wiem ze denerwowanie sie nie ma sensu, bo jużż miałam okres nerwówki po odstawieniu leków...wtedy to rzeczywiście jak na szpilkach...ale odetchnęłam troche i sie uspokoiłam...będzie co ma być...a ze ja i tak na cesarke jestem "zapisana", to mi ją moga później zrobić jak nawet nie będe miała żadnych oznak porodu, chociaz moja gin powiedziałą ze lepiej żeby poród sie zaczął bo organizm jest przygotowany... chociaż nie wiem czy ma racje ??? Ona wychodzi z założenia ze każda kobieta musi swoje poczuć...żeby nie mówiła że poród to łatwa sprawa
...wydaje mi sie ze mój organizm już jest gotowy bo mleczarnie pracują...mleko leje sie z cyców...mogła bym odciagać i sprzedawać na sery ...jak czasami mężulek niechcący naciśnie w nocy na cyca to musze sie przebierać bo cała obklejona jestem ;D ;D...mam nadzieje ze jak nam sie Dzidzia urodzi to produkcja sie nie zatrzyma
...a czytałam Wasze posty na temat czopów...wiec mi juz dawno odszedł... a jak byłam na badaniu u gin (19.08) to powiedziała, ze jestem rozwarta i gotowa i ze ujście drożne...wiec mam tylko czekać...czekam, czekam, a tu nic sie nie zaczyna...
ale wcale sie nie denerwuje...najwyżej urodze dziecko, które odrazu będzie umiało chodzić, mówic i ogólnie będzie prawie dorosłe
Izis ja wiem ze denerwowanie sie nie ma sensu, bo jużż miałam okres nerwówki po odstawieniu leków...wtedy to rzeczywiście jak na szpilkach...ale odetchnęłam troche i sie uspokoiłam...będzie co ma być...a ze ja i tak na cesarke jestem "zapisana", to mi ją moga później zrobić jak nawet nie będe miała żadnych oznak porodu, chociaz moja gin powiedziałą ze lepiej żeby poród sie zaczął bo organizm jest przygotowany... chociaż nie wiem czy ma racje ??? Ona wychodzi z założenia ze każda kobieta musi swoje poczuć...żeby nie mówiła że poród to łatwa sprawa
...wydaje mi sie ze mój organizm już jest gotowy bo mleczarnie pracują...mleko leje sie z cyców...mogła bym odciagać i sprzedawać na sery ...jak czasami mężulek niechcący naciśnie w nocy na cyca to musze sie przebierać bo cała obklejona jestem ;D ;D...mam nadzieje ze jak nam sie Dzidzia urodzi to produkcja sie nie zatrzyma
...a czytałam Wasze posty na temat czopów...wiec mi juz dawno odszedł... a jak byłam na badaniu u gin (19.08) to powiedziała, ze jestem rozwarta i gotowa i ze ujście drożne...wiec mam tylko czekać...czekam, czekam, a tu nic sie nie zaczyna...
ale wcale sie nie denerwuje...najwyżej urodze dziecko, które odrazu będzie umiało chodzić, mówic i ogólnie będzie prawie dorosłe
K
karolina22
Gość
Kangurki ciesz sie że masz Maksia...
czytałam że to prawdziwy Aniołek...podziwiam i zazdroszcze...
Przesyłam całuski dla Maluszka od Cioci Karoliny :-* :-* :-* :-* :-*
a fałdką sie nie przejmuj...ja myśle ze zniknie nawet nie zauwazysz kiedy
...ja bym tak chciała żeby moje kilogramy juz zaczęły znikać , bo troche mi wstyd ze rozpasłam sie jak świnka... no i nogi powoli zawodzą...
czytałam że to prawdziwy Aniołek...podziwiam i zazdroszcze...
Przesyłam całuski dla Maluszka od Cioci Karoliny :-* :-* :-* :-* :-*
a fałdką sie nie przejmuj...ja myśle ze zniknie nawet nie zauwazysz kiedy
...ja bym tak chciała żeby moje kilogramy juz zaczęły znikać , bo troche mi wstyd ze rozpasłam sie jak świnka... no i nogi powoli zawodzą...
M
Melanie
Gość
Aniulka pisze:Melanie jak prawdziwy instruktor trener, przygotowana na maxsa. ;D ;D
chyba Cię zawiode
działałam jak zawsze
czysta improwizacja ;D
Izis co do pokarmu, to ja też jeszcze nie mam
miałam tylko minimalne zwiastuny ;D
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: