WRZESIEŃ!!!!

[Anonim]

hej
ja należę do grona czujących się kiepsko Generalnie mdli mnie okropnie szczególnie rano - ale mnie te objawy cieszą bo świadczą o rozwijającej się ciąży. Już wam pisałam że dwa razy miałam ciąże martwe stąd teraz chucham i dmucham. Aktualnie jestem na zwolnieniu (już dwa tygodnie) stąd moje szefostwo wie o ciąży. Ines - tak jak ty muszę leżeć. Na początku 5 dni plamiłam i miałam bóle brzucha, teraz się uspokoiło. Ale drżę okropnie...
Biorę Duphaston i kwas foliowy.
Dziewczyny - bierzecie jakieś witaminki??? Mi lekarz narazie nie przepisał.

Pozdrawiam serdecznie was i fasolinki

Magda

 

[Anik]

No super że nas juz tak wiele
Niedługo będzie można zacząć robić listę terminów porodów.
Ma-dzik co lekarz powiedział ci o wyjeżdzie za granicę. Ja jutro lecę do Francji - dlatego szybko robiłam wszystkie badania. Są w porządku, a ja czuję się doskonale. Lekarz powiedział że moge lecieć. No więc lecę, choć trochę się obawiam. Napisz proszę o jakich konsekwencjach mówiła lekarka - czy lot miał byc niebezpieczny, czy inne sprawy - np jedzenie za granicą?

Co do witamin - ja biorę ELEVIT. Bardzo dobrze się czuję. Wszystkie moje koleżanki go polecały, w gazetach o nim piszą i mój lekarz też kazał brać.

Vilya - ja tez nie mam mdłości - z rana tylko brak apetytu, ale za to wieczorem! Mam nadzieje że tak zostanie. Na początku mnie to nawet martwiło, ale z Bobo wszystko dobrze więc teraz ciesze się że takie nieprzyjemności mnie omijają.

Pozdrawiam gorąco.
A

 

[kordzina]

czesc :!: mamusie..... na początku duże buziaki dla naszych jeszcze maluteńkich fasolek bardzo się cieszę ,że trafiłam na tą stronę bo tu jest miło no i nie będę osamotnona...pozdrowienia, jak zacznie bić serduszko to na 100% dam znać bo na razie jeszcze na to za wcześnie....pozdrawiam wrześnoowe mamy i tatusiów też :!:

 

[Ines]

Magda, jeśli masz dobrą morfologię i zdrowo sie odżywiasz to póki co witaminy są Ci niepotrzebne. Ja mam okropne mdłości i to przez cały dzień i lekarze (zarówno prowadzący jak i drugi który badal mnie w szpitalu) powiedzieli żeby nie brac żadnych witamin bo to pogorszy mdlości a jeśli morfologia jest dobra to nie ma potrzeby.
Jeśli chodzi o plamienia to ja krwawiłam przez 3 tygodnie i po prostu wariowałam ze strachu. Jeździłam często na kontrole do szpitala i okazało się że to z powodu krwiaka, który na szczęście już się prawie wchłoną. W chwili obecnej mam już tylko skąpe plamienia i lekarz mówi że jest co raz lepiej no ale muszę dużo odpoczywać jeszcze przynajmniej przez miesiąc.
Jeśli badania wychodzą Ci dobrze to nie martw się tym palmieniem na zapas. Leż dużo, odpoczywaj, nie dźwigaj niczego i uważaj na siebie i maleństwo
Powodzenia!

 

[Ma-dzik]

Tak jak pisze Ines, na początku lepiej nie brać witamin w tabletkach. Wystarczy pić soki owocowe, czy jeść warzywa - tylko naturalne witaminy. Nadmiar niektórych może źle działać na płód, więc lepiej nie ryzykować.
Na początku warto brać kwas foliowy jedynie, chyba że coś zaleci lekarz.
Witaminy zaczęłam brać chyba w drugim trymestrze - głównie Materne (niestety najdroższe z dostępnych chyba).

Anik jeśli chodzi o wyjazd do Francji, to całkiem bezpieczne. Lot samolotem w pierwszych dwóch trymestrach jest nieszkodliwy, co najwyżej może nieco mdlić przy starcie i lądowaniu. W moim przypadku to był wyjazd do krajów tzw. trzeciego świata. Zupełnie inny klimat, niezbyt czysto (nawet w hotelach), zupełnie inna flora bakteryjna w wodzie. W zasadzie 95% albo i więcej odwiedzających Egipt przechodzą słabsze lub ostrzejsze sensacje żołądkowe. Polskie leki na to nie pomagają, jedynie tamtejszy zastrzyk w cięższym przypadku. A w ciąży, szczególnie na początku na wszystko trzeba uważać. Starałam się unikać surowych rzeczy zgodnie z sugestiami, ale i tak nie ominęły mnie problemy z żołądkiem. Po powrocie lekarka powiedziała mi, że to był ryzykowny wyjazd.

Ech, dziewczyny, wszystko przed nami. To wspaniałe oczekiwanie. Powoli zaczyna to do mnie docierać.

 

[kordzina]

Jeśli chodzi o witaminy to też na razie nic nie biorę, po prostu zdrowo się odrzywiam, a wcześniej bywało różnie więc to mi trochę czasu zajmuje, jak pójdę na USG w środę to może się dowiem co z kwasem foliowym,samemu decydować nie można....no i może zobaczę serduszko nie możemy się doczekac.Poproszę o zdięcie i wyślę narzeczonemu nasza fotogeniczną fasolkę on bardzo cierpi że musiał wyjechać i fotka na 100% poprawi mu nastrój!!!

 

[tina]

Witam ponownie,

Powiedziałam w pracy, zaskoczyli mnie bo przyjeli to bardzo spokojnie i wesoło.
Mam termin na 4 wrzesnia i ciekawi mnie jak czują sie inne mamusie. Ja mam ciągle wzdęty brzuch i wydaje mi się że juz sie rozrastam. Od początku biorę Duphaston i Luteinę ale jakoś mi nie służą. Ciągle swędzi mnie krocze i pomimo, że biorę Luteine dopochwowo na noc to cały dzień mam zwiekszoną wydzielinę. Czy któraś z Was tez miała takie objawy po tych lekach? Czy wiecie jak długo trzeba je brac?
Pozdrawiam

 

[Blanus]

Podtrzymuje zdanie Ma-dzika: najwazniejsze to jesc zdrowo, nie wiecej a lepiej. Jem sporo bialego sera, warzyw na parze i owocow . Jesli chodzi o kwas foliowy, to biore go od kiedy zaczelismy starania o potomka czyli od czerwca zeszlego roku!
A jesli chodzi o dolegliwosci, to za wczesnie sie pochwalilam - teraz mam mdlosci od rana przez caly dzien, ale nie wymiotuje.
Jutro ide na badania i do doktora, chce sprawdzic czy wszystko dobrze, bo schudlam juz 4 kilo
Acha, i jeszcze jedno - slysze to od wszystkich znajomych i ciotek: oprocz dbania o siebie, nie dzwigania - nie podnoscic rak do gory, szczegolnie obu i z ciezarem!

Zdroweczka i usmiechu Wrzesniowe Mamusie!!!

pozdrawiam,
b.

 

[madga]

tina - Duphaston bierze się najkrócej do 20 tygodnia ciąży. Ja łykam w tej chwili dwie tabletki na dobę choć gdy plamiłam brałam aż cztery. Jeśli zaś chodzi o upławy to jeśli objawiają się wraz z pieczeniem to może to być jakaś infekcja albo wynik brania luteiny dopochwowo. Skonsultuj się ze swoim ginkiem i nie czekaj.
Wydzielina biała w ciąży to normalne pod warunkiem że jest bezwonna i bez dodatkowych dolegliwości.

A u mnie bez zmian - dalej mnie mdli - niemal cały dzień ale jem za troje!!! Jest mi niedobrze ale mimo to korci mnie do przeżuwania (może to wynik odstawienia papierosów???).
Poza tym hormony buzują, mam ochotę na przytulanko z mężusiem i niestety musi mi wystarczyć szklanka wody zamiast (ginek zabronił)
Ale czego się nie robi dla ukochanych fasolinek???

Buziaczki dla was wrześnióweczki i piszcie częściej bo tęsknię

Magda

 

[mada]

Cześć No dziś już jest stanowczo lepiej - nie wymiotowałam
Co do witamin to biorę tylko kwas foliowy. Mój mąż jest lekarzem i twierdzi, że kw. foliowy trzeba brać koniecznie przed zajściem w ciążę i w pierwszym trymetrze. My niecałkiem planowaliśmy tego dzidziusia, więc tak regularnie biorę folik od kiedy dowiedziałam się, ze jestem w ciąży... Też staram się odżywiać zdrowo, co jest o tyle łatwiejsze, ze wciąży nie mam ochoty na słodycze Nawet nie jem więcej i nie przytyłam, ale mam wrażenie, że już mam trochę większy brzuch...

Acha! mam pytanie: czy w ciązy można używać depilatora?? Dotychczas depilowała nogi depilatorem, ale gdzieś kiedyś przeczytałam, że te drobne drgania mogą być niezdrowe dla dzidziusia, no i teraz nie wiem...