reklama
Aha, zapomniałam Wam powiedzieć, że dziś ide na pierwsze zajęcia gimnastyki dla ciężarówek
już się cieszę, co prawda mam okrutnie daleko, a akurat dziś mężulo zabrał autko i będę musiała 40 min wlec się tramwajem i jeszcze z 10 min autobusem, ale mam nadzieję że będzie warto! Pierwsze zajęcia dzis bezpłatnie, a po zajęciach wykład prowadzony przez łódzkich ginekologów-położników na temat ciąży, porodu i połogu. Super, nie? Wykład też za darmochę!
Już nie mogę się doczekać, jutro dam Wam raport jak było
już się cieszę, co prawda mam okrutnie daleko, a akurat dziś mężulo zabrał autko i będę musiała 40 min wlec się tramwajem i jeszcze z 10 min autobusem, ale mam nadzieję że będzie warto! Pierwsze zajęcia dzis bezpłatnie, a po zajęciach wykład prowadzony przez łódzkich ginekologów-położników na temat ciąży, porodu i połogu. Super, nie? Wykład też za darmochę!
Już nie mogę się doczekać, jutro dam Wam raport jak było
M
Melanie
Gość
No ok to jeszcze powtórze, ze mój maż jest najbardziej męskim, kochanym, kochającym, opiekuńczym, przystojnym, inteligentnym i zwariowanym mężczyzną jakiego znam i znałam ;D
(tutaj mała adnotacja - znam i znałam wielu, wiem co mówię)
Oczywiście zdaje sobie sprawe, że nie znam Waszych mężów - o oni sa zapewne tacy sami ;D ;D ;D
Ale masz fajnie u mnie nie ma takiego fajnego spotkania, czaję się na jogę, tylko słyszałam że strasznie tam ciasno a ja nie lubie jak ktos mnie sztura albo ociera sie o mnie.
Od kąd przestałam pracować tj 2 msc ciąży (instruktorka fitness) to juz nic nie robię ale wezmę się za siebie jak wyzdrowieje i słonko wyjdzie, porozciągamm się i zaliczę wiele spacerków do lasu z naszą Kają.
(tutaj mała adnotacja - znam i znałam wielu, wiem co mówię)
Oczywiście zdaje sobie sprawe, że nie znam Waszych mężów - o oni sa zapewne tacy sami ;D ;D ;D
Ale masz fajnie u mnie nie ma takiego fajnego spotkania, czaję się na jogę, tylko słyszałam że strasznie tam ciasno a ja nie lubie jak ktos mnie sztura albo ociera sie o mnie.
Od kąd przestałam pracować tj 2 msc ciąży (instruktorka fitness) to juz nic nie robię ale wezmę się za siebie jak wyzdrowieje i słonko wyjdzie, porozciągamm się i zaliczę wiele spacerków do lasu z naszą Kają.
edit, ale Ty tempo narzucasz to juz czas na szkoly? nie na zarty sie przestraszylam.
Melanie, musisz byc niezla laska skoro instruktorka fitnessu. Ja nawet jak buty wiaze to cos mi pyka i strzyka, przy fitnesie bym chyba sie zlamala hehe. Jestem wogole nie rozciagnieta, ze sportow to tylko rower i basen, ale to srednio figure poprawia.
Melanie, musisz byc niezla laska skoro instruktorka fitnessu. Ja nawet jak buty wiaze to cos mi pyka i strzyka, przy fitnesie bym chyba sie zlamala hehe. Jestem wogole nie rozciagnieta, ze sportow to tylko rower i basen, ale to srednio figure poprawia.
M
Melanie
Gość
A Edit mówiła o szkole rodzenia??
Ja myśłam, że o gimnastyce ale nie na kursie...
Anija tu się z Tobą nie zgodzę, rower i basen świetnie modeluja sylwetkę, ważna jest systematyczność, tempo treningu - zbyt duż wcale nie jest korzystne,
oraz ilość godzin treningowych w tygodniu, no i oczywiscie rozsądna dieta.
jak juz sobie urodzimy, to chetnie odpowiem na Wasze pytania - jesli będę umiała, bo pewnie ochota na jedrne ciałko będzie wielka ;D
Pochwalę sie Wam, ze kiedys startowałam w Mistrzostwach Polski w Fitness, nawet udało mi sie załapać na brąz ;D
jednak nie kazdy lubi zbyt odtłuszczoną i zbyt umiesnioną sylwetkę, fitness za bardzo poszło w kierunku kulturystyki, wiec darowałam sobie dalsze starty, nie chce mi sie być np.Pudzianem w kiecce ;D , chociaz Pudzian jest spoko koleś ;D
Ja myśłam, że o gimnastyce ale nie na kursie...
Anija tu się z Tobą nie zgodzę, rower i basen świetnie modeluja sylwetkę, ważna jest systematyczność, tempo treningu - zbyt duż wcale nie jest korzystne,
oraz ilość godzin treningowych w tygodniu, no i oczywiscie rozsądna dieta.
jak juz sobie urodzimy, to chetnie odpowiem na Wasze pytania - jesli będę umiała, bo pewnie ochota na jedrne ciałko będzie wielka ;D
Pochwalę sie Wam, ze kiedys startowałam w Mistrzostwach Polski w Fitness, nawet udało mi sie załapać na brąz ;D
jednak nie kazdy lubi zbyt odtłuszczoną i zbyt umiesnioną sylwetkę, fitness za bardzo poszło w kierunku kulturystyki, wiec darowałam sobie dalsze starty, nie chce mi sie być np.Pudzianem w kiecce ;D , chociaz Pudzian jest spoko koleś ;D
no nie dziewczynki, aż tak to nie przesadzam, do szkoły rodzenia to się wybieram dopiero ok 25 tc, o ile w ogóle pójdę, bo jeśli kroi mi się cesarka i tak się utrzyma do końca to chyba zbędna będzie ta szkoła. A wykład po gimnastyce to tak tylko jednorazowo, klub fitness tak urozmaica zajęcia i przyciąga klientki. Później tez może będą takie wykłady organizowali, ale to raczej sporadycznie.
Melanie - to ja w takim razie gratuluję brązu - to nie byle co! A teraz pewnie jest Ci ciężko bez ruchu, co? Tyle wczesniej miałas a teraz nic... A spacerki z Kają to możesz przecież juz rozpocząć. Ja z moim Mufim spaceruję dziennie ok 40 min. Słyszałam że dobrze jest dotleniać siebie - bo dzieki temu i dzidziuś będzie dobrze dotleniony. No i spacerek też służy, bo ruch wpływa na lepsze ukrwienie łożyska Takie mądralińskie informacje przeczytałam gdzieś. A że lubię spacerować to bardzo te mądrości mi na rękę. Oczywiście za każdym razem muszę pokonać lenia, ale jak już wyjdę to jest super.
Ja też mam raczej sporo czasu, pracuję w domu jak akurat mam jakieś zlecenie, ale raczej jest spokoj i dużo wolnego czasu.
Co jets mi teraz bardzo na rękę.
Dobra, zbieram się, muszę jeszcze wyskoczyć na krótki spacerek z Mufim, zjeść coś i lecę trochę poruszać to coraz większe ciało ;D
pa
Melanie - to ja w takim razie gratuluję brązu - to nie byle co! A teraz pewnie jest Ci ciężko bez ruchu, co? Tyle wczesniej miałas a teraz nic... A spacerki z Kają to możesz przecież juz rozpocząć. Ja z moim Mufim spaceruję dziennie ok 40 min. Słyszałam że dobrze jest dotleniać siebie - bo dzieki temu i dzidziuś będzie dobrze dotleniony. No i spacerek też służy, bo ruch wpływa na lepsze ukrwienie łożyska Takie mądralińskie informacje przeczytałam gdzieś. A że lubię spacerować to bardzo te mądrości mi na rękę. Oczywiście za każdym razem muszę pokonać lenia, ale jak już wyjdę to jest super.
Ja też mam raczej sporo czasu, pracuję w domu jak akurat mam jakieś zlecenie, ale raczej jest spokoj i dużo wolnego czasu.
Co jets mi teraz bardzo na rękę.
Dobra, zbieram się, muszę jeszcze wyskoczyć na krótki spacerek z Mufim, zjeść coś i lecę trochę poruszać to coraz większe ciało ;D
pa
M
Melanie
Gość
Edit to było tak:
Jak pracowałam, to im wiecej miałam godzin tym było dla mnie lepiej, standardowo 4 w tygodniu ale od czasu do czasu jeśli maiałam zastpastwa, to bywało po 9.
Prowadzenie zajęć na stepie to moje hobby, tworzenie układów choreograficznych i dobieranie muzyki.
Jednak po 2 miesiącu ciązy cos się całkowicie pokręciło i od momentu kiedy przestałam pracować w klubie raz poświęciłam 15 minut na rozciaganie.
Nieprawdą byłoby gdybym powiedziała, że w ogóle nie mam ruchu, bo dosć ruszam sie w ciągu dnia, ale juz nie tak intensywnie.
szczerze móiąć, to wcale nia mam teraz ochoty na prowadzenie zajęć ale bardzo chetnie wybrałabym sie na relaksujaco-rozciagajaco-wzmacniające zajęcia,
uważam, że joga idealnie by pasowała. Poszukam sobie coś.
A spacerki odstawiam na nastepny tydzień, bo chora jestem i nic sie nie poprawia, no może chwilami po pyralginie, ale dzisiaj był moment, że miałam 38.2
szybko zainterweniowałam pyralginka i jest duuużo lepiej.
Mąż robił mi foty jak piłam wodę z wycisnietą całą cytryną i sie krzywiłam ;D czujecie jakie klimatowe, włosy roz.... bałaganione ;D oczy czerwone jak u szczura i wykręcona mordka heh...
Jak pracowałam, to im wiecej miałam godzin tym było dla mnie lepiej, standardowo 4 w tygodniu ale od czasu do czasu jeśli maiałam zastpastwa, to bywało po 9.
Prowadzenie zajęć na stepie to moje hobby, tworzenie układów choreograficznych i dobieranie muzyki.
Jednak po 2 miesiącu ciązy cos się całkowicie pokręciło i od momentu kiedy przestałam pracować w klubie raz poświęciłam 15 minut na rozciaganie.
Nieprawdą byłoby gdybym powiedziała, że w ogóle nie mam ruchu, bo dosć ruszam sie w ciągu dnia, ale juz nie tak intensywnie.
szczerze móiąć, to wcale nia mam teraz ochoty na prowadzenie zajęć ale bardzo chetnie wybrałabym sie na relaksujaco-rozciagajaco-wzmacniające zajęcia,
uważam, że joga idealnie by pasowała. Poszukam sobie coś.
A spacerki odstawiam na nastepny tydzień, bo chora jestem i nic sie nie poprawia, no może chwilami po pyralginie, ale dzisiaj był moment, że miałam 38.2
szybko zainterweniowałam pyralginka i jest duuużo lepiej.
Mąż robił mi foty jak piłam wodę z wycisnietą całą cytryną i sie krzywiłam ;D czujecie jakie klimatowe, włosy roz.... bałaganione ;D oczy czerwone jak u szczura i wykręcona mordka heh...
ja mam na trzy tygodnie przed terminem weselicho brata - mama chyba zawalu od tego wszystkiego dostanie - pierwszy wnus i do tego slub. Kto wie, jak to sie czasowo ustawi.
Nie umiem szyc i martwie sie co bedzie- nie dosc, ze prezent dla jedynego brata na pewno nas wyniesie duzo to jeszcze jednorazowa sukienka. troche jestem wystraszona ta perspektywa. A cala rodzina (z 50 osob) bedzie sie przygladac :-/
Nie umiem szyc i martwie sie co bedzie- nie dosc, ze prezent dla jedynego brata na pewno nas wyniesie duzo to jeszcze jednorazowa sukienka. troche jestem wystraszona ta perspektywa. A cala rodzina (z 50 osob) bedzie sie przygladac :-/
reklama
No to fajnie się składa bo ja też mam wesele siostry na 2 tygodnie przed terminem porodu. No ale na 90% wiem że rozwiążą mi ciążę wcześniej niż 1 września no i na 100% wiem że będę miała cesarskie cięcie więc nie wiem zupelnie co z zabawy na weselu siostry A może już Areczek będzie wtedy na świecie Jeśli chodzi o sukienkę wieczorową to też się rozglądałam za jakąś. No i koleżanka mojej siostry powiedziała że podobno bardzo ładne ubrania ciążowe (również właśnie eleganckie) są w jakiejś hurtowni pod Warszawą, chyba w Babicach... Dowiem się coś o tym to Wam powiem
A jeśli chodzi o brzuszek to mi niewiele rośnie... jutro koniec 16 tygodnia a tu ledwo co wypukłość jakaś maleńka! Koleżanki w szpitalu mówiły że u nich w 16 tygodniu to już spore brzuszki były. Poza tym nie mogę przytyć. Przed ciążą ważyłam ok 55kg na samym początku ciąży schudłam do ok 50 a teraz od ok 4 tygodni 52 i ani rusz więcej. To pewnie wszystko z nerwów bo apetyt to nawet mam...
A jeśli chodzi o brzuszek to mi niewiele rośnie... jutro koniec 16 tygodnia a tu ledwo co wypukłość jakaś maleńka! Koleżanki w szpitalu mówiły że u nich w 16 tygodniu to już spore brzuszki były. Poza tym nie mogę przytyć. Przed ciążą ważyłam ok 55kg na samym początku ciąży schudłam do ok 50 a teraz od ok 4 tygodni 52 i ani rusz więcej. To pewnie wszystko z nerwów bo apetyt to nawet mam...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: